Horse&Business 1/2022

jednocześnie obsługą i organizacją zawodów. Od 2007 r. by - łem organizatorem Halowego Pucharu Polski – była to wtedy największa krajowa impreza halowa w skokach. Chyba dzięki temu zostałem zauważony i zaproszony do współpracy przy CAVALIADZIE, współpracy, która trwa do dziś – mówi Szy - mon Tarant. Jak przyznaje, początkowo nie do końca czuł się dobrze w roli spikera. – Po pierwszej edycji zawodów posta - nowiłem, nieco po namowie Dominika Nowackiego, doszlifo - wać swoje umiejętności spikerskie. Miałem już za sobą kurs „Mikrofonowy start” w Polskim Radiu, ale najwięcej pomogła mi dwuletnia współpraca z Pawłem Bińkowskim, aktorem Teatru Nowego w Poznaniu, który udzielał mi lekcji pracy z mikrofonem podczas wystąpień publicznych – wspomina Szymon Tarant. Jednocześnie przyznaje, że jego umiejętności i warsztat pracy oraz możliwości firmy zajmującej się obsługą zawodów rozwijały się wraz z CAVALIADĄ. Nie tylko dla Szymona Taranta CAVALIADA okazała się trampoliną do rozwoju zawodowego i ciągłego doskonalenia się. Arkadiusz Weckewert, pełniący funkcję gospodarza toru, również związany jest z CAVALIADĄ od samego początku. – Niewielu gospodarzy torów dostąpiło zaszczytu budowa - nia parkurów na CAVALIADZIE. Jest to dla mnie ogromne wyróżnienie. Przez wiele lat współpracowałem z rozmaity - mi osobami. Obserwowałem, jak ta praca wpływa zarówno na mój, jak i na ich rozwój. Mimo ogromnego doświadcze - nia, jakie tam zdobyłem, przyznaję, że nie zawsze było łatwo współpracować z tak dużą liczbą osób. Wiedziałem jednak, że musimy znaleźć wspólny język. Bardzo pomogły nam wspól - ne spotkania, podczas których przeprowadzaliśmy wzajemne szkolenia. Często na tego typu kursy zapraszaliśmy też gospo - darzy torów z zagranicy, aby jeszcze lepiej poznać tajemnicę tego zawodu. W naszej pracy bardzo pomagają nam również wolontariusze, często współpracujący z nami od wielu lat. Największe wyzwania Radosław Kulupa Z mojej perspektywy największym wyzwaniem jest za- pewnienie stabilnego finansowania CAVALIADY Tour, która ze względu na niezwykle rozbudowaną logistykę niesie za sobą również duże koszty. Wyjątkowa jakość oraz unikato- wy charakter wydarzenia, łączący w sobie różne konkuren- cje jeździeckie w jednym miejscu i czasie, z towarzyszącymi targami sprzętu i akcesoriów jeździeckich, sprawia jednak, że CAVALIADA doskonale pozycjonuje się na wymagającym rynku jeździeckim Europy. Od samego początku niezmien- nie możemy liczyć na wsparcie Sponsora Głównego – PKO Banku Polskiego. Od wielu lat jest z nami też Sponsor Strategiczny – Totaliza- tor Sportowy. Co roku dołączają nowi, bardzo zaangażowani sponsorzy. Bardzo się cieszę, że nasze wspólne wysiłki są do- ceniane przez całą rzeszę sponsorów i partnerów CAVALIADY i że możemy ze spokojem patrzeć w przyszłość, planując dalszy, stabilny rozwój tego wyjątkowego wydarzenia, na- zywanego nie bez powodu Wielkim Świętem Jeździectwa. Henryk Święcicki Największym dla mnie wyzwaniem – z punktu widzenia ob- sługi biura zawodów CAVALIADY – jest koordynacja w krót- kim czasie i logistyka przyjęcia oraz pobytu dużej liczby koni oraz zawodników i osób, które z nimi przyjeżdżają. W Po- znaniu jest to ok. 650 koni (w lokalizacji zewnętrznej średnio 300 koni). Należy podkreślić, że z tymi końmi do stolicy Wiel- kopolski przyjeżdża łącznie ok. 1500 osób. Warto też dodać, że wszystkie lokalizacje zewnętrzne to hale widowiskowo-sportowe, które są budowane pod kątem roz- grywanych w nich rozmaitych dyscyplin sportowych, jednak żadna z nich nie jest przeznaczona dla jeździectwa. Ogrom- nymi wyzwaniami są zatem nie tylko zarządzanie, koordyna- cja, ale też odpowiednie przygotowanie obiektu i zapewnie- nie bezpieczeństwa dla wszystkich uczestników zawodów Piotr Helon Uważam, że z mojego punktu widzenia bardzo trudne jest sędziowanie zawodów halowych. W tych specyficznych wa- runkach wszystko, co dzieje się na tourze, trwa bardzo szyb- ko. Zawodnicy muszą w bardzo krótkim czasie poznać tour. Zwykle ogląda się go 1,5 godziny, a na CAVALIADZIE jest na to 15 minut. Sędzia ma też mało czasu, by sprawdzić, czy tour jest rzeczywiście dobry. Podczas samych zawodów zawod- nik przebywa na tourze maksymalnie 130 sekund. Całe zmagania zaprzęgów (startuje pięciu zawodników) trwają w ciągu dnia maksymalnie 30 minut. Komisja sędziow- ska musi w tym czasie bardzo skrupulatnie śledzić przejazd zawodnika, ocenić go i podać wyniki. Zatem należy być bardzo skupionym na tourze i jednocześnie pilnować, by wszystko odbyło się z zachowaniem najwyższych zasad bezpieczeństwa. CAVALIADA na przestrzeni lat w znacznym stopniu ewoluowała. Z roku na rok pojawiają się coraz nowsze pomysły, technologie, rozwiązania MR Foto 14 1/2022 H & B T E M A T W Y D A N I A

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz