Horse&Business 1/2022

CAVALIADA Z PERSPEKTYWY MŁODYCH TALENTÓW I ICH OPIEKUNÓW C AVALIADA Future to arena zmagań najmłod - szych zawodników jeżdżących na kucach. Zawody te od wielu lat cieszą się olbrzymią popularnością, o czym mogą świadczyć kwalifikacje, do których zwykle przystępuje ok. 200 zawodników. Rywalizacja odbywa się w dwóch kategoriach: mini – kuce o wysokości do 130 cm i midi – kuce od 131 do 148 cm. Po rywalizacji prawo startu może wywalczyć tylko 16 zawodników. A zatem w tych, roz - grywanych na wysokim międzynarodowym poziomie, za - wodach wystartować mogą tylko najlepsi młodzi zawodnicy wraz ze swoimi kucami. Jak po latach wspominają udział w tym wydarzeniu i jakie mają sposoby na radzenie sobie z ogromnymi emocjami podczas tych zawodów? CAVALIADOWE wspomnienia Jedną z zawodniczek, która w dzieciństwie startowała na CAVALIADZIE Future, jest Nell Sówka. Po raz pierwszy na poznańskim parkurze wystąpiła w wieku dziewięciu lat, bio - rąc udział w pokazach na szetlandach PONY GAMES, już rok później startowała tam jako zawodnik na kucyku S-PIORUN. – Dla mnie udział w CAVALIADZIE Future był spełnieniem marzeń. Byłam szczęśliwa, że mogę brać udział w imprezie tak dużej rangi. Od czasu startów w CAVALIADZIE Future do wygrania Małej Rundy minęło tylko kilka miesięcy. Zawody te nauczyły mnie występować przed dużą publicznością, miałam też możliwość poznania wielu gwiazd jeździectwa, które wcze - śniej z podziwem oglądałam na dużych parkurach. Byłam bardzo dumna, że mogę walczyć z tak dobrymi przeciwnikami i dotrzymywać im kroku – wspomina Nell Sówka. Start na CAVALIADZIE to bardzo duże wyzwanie, szczególnie dla młodych zawodników. Ogromna arena, światła reflektorów, głośna muzyka, gromkie brawa od licznie zgromadzonej publiczności z pewnością robią wrażenie, ale też wywołują wielki stres. Niezwykle ważne w tym przypadku są zarówno właściwe nastawienie psychiczne dziecka, jak i pomoc trenera oraz rodziców, którzy powinni wspomagać młodych jeźdźców nie tylko podczas ich sukcesów, ale również przy porażkach. Laura Kłapińska Inna znana zawodniczka, Ola Kierznowska, pierwszy raz na CAVALIADZIE wystartowała w Warszawie na ku - cyku FERRARI. Podobnie jak jej koleżanka, miała wtedy dziewięć lat. – To było niesamowite przeżycie. Emocje na CAVALIADZIE zawsze były dla mnie czymś wyjątkowym, różnią się one od zwykłych zawodów. Duża publiczność i głośna muzyka zwiększały u mnie stres. Myślę, że po la - tach nauczyłam się już panować nad emocjami przy dużej publiczności i teraz, wjeżdżając na arenę, nie odczuwam strachu. Wciąż powtarzam sobie, że nieważne, co się stanie, i tak będzie dobrze. Teraz, po wielu latach, patrzę na mło - dych zawodników i mówię, że ja też kiedyś tak śmigałam na kucykach. Niech się rozwijają i odnoszą sukcesy i teraz, i na dużych arenach w przyszłości – mówi Ola Kierznowska. 17 1/2022 H & B T E M A T W Y D A N I A

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz