Horse&Business Magazine 1/2023

Ania: Dbając o zdrowie i dobre samopoczucie konia, współ - pracujemym.in. z fizjoterapeutami, konsultujemy się z osteo- patami i dietetykami oraz wieloma innymi specjalistami. Które z Waszych koni zrobiły największy progres na przestrzeni ostatniego roku? Łukasz: Największy progres zrobił 4-letni ogier DUC 123 Z (Dominator 2000Z/ Conor/ Casall). Jest to koń, którego mam od roczniaka. Pracę z nim zacząłem, gdy skończył 3,5 roku, oczywiście najpierw na lonży i powoli wprowadzając dodat - kowe elementy treningu. Koń ten bardzo szybko progresował, nie było żadnych komplikacji przy zajeżdżaniu, a wręcz pozy - tywnie nas zaskoczył swoją jezdnością, siłą w skoku i chęcią do współpracy z jeźdźcem. Swoje starty rozpoczął na początku roku 2022 – od uznania w księdze Anglo European Studbook (AES), gdzie uzyskał licencję hodowlaną, a następnie otrzy - mał licencję w Polskim Związku Hodowców Koni. W całym sezonie 2022 ani w konkursach klasycznych, ani w konkur - sach z oceną stylu konia (8,4) nie zrobił żadnej zrzutki. Obec - nie przygotowujemy go do sezonu startowego 2023, gdzie naszym głównym celem jest start w Mistrzostwach Świata Młodych Koni w Lanaken w Belgii – runda koni 5-letnich. Czy mieliście konie, które sprawiały wyjątkowe trudności, a jeśli tak, to dlaczego? Łukasz: Nie każdy koń jest łatwy do współpracy, tak jak Dark’Ann czy DUC 123 Z. Największym moim wyzwaniem w dotychczasowej karierze była klacz Oceane Du Libaire, na której wywalczyłemwraz z Kadrą Polski 1. miejsce w pucharze narodów CSIO-W Vazgaikiemis na Litwie oraz piąte miejsce w Mistrzostwach Polski Seniorów, piąte miejsce w Halowych Mistrzostwach Polski Seniorów i trzecie miejsce w konkursie Grand Prix podczas zawodów międzynarodowych na poznań - skiej Woli. Miałem też wiele wygranych konkursów na arenie ogólnopolskiej i międzynarodowej. Klacz ta od początku swo - jej kariery cechowała się bardzo dużą siłą w skoku i ogrom - nym temperamentem. Oczywiście, temperament ten i ogrom energii pomagał w najwyższych konkursach, ona zawsze „szła” do przodu, a siła skoku była niesamowita. Praca z ta - kim koniem nie należy jednak do łatwych, ponieważ ma on problem ze skupieniem się, a często nadmiar energii trzeba rozładować jeszcze przed treningiem, żeby niepotrzebnie nie stresować konia i siebie. Bywały konkursy, że jednego dnia wygrywała, a kolejnego kompletnie nie chciała współpraco - wać. Jednakże po latach treningu wypracowaliśmy system, który nam pomagał i sprawił, że potrafiłem zapanować nad Fot. M&R Photo Rafał Kaczmarek Prowadzenie stacji ogierów daje nam dużo satysfakcji, ponieważ możemy nie tylko cieszyć się z sukcesów naszych koni na parkurach, ale także oglądać ich potomstwo i śledzić ich rozwój, a w przyszłości poczynania na parkurach. 10 1/2023 H & B W Y W I A D N U M E R U – M A T E R I A Ł P R O M O C Y J N Y

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz