Horse&Business Magazine 1/2023

KTO NIE RYZYKUJE, TEN NIE PIJE SZAMPANA Katarzyna Wieczorek to pierwsza kobieta w historii CAVALIADY, która zakwalifikowała się i wystartowała w konkursach powożenia zaprzęgami czterokonnymi. W tym sporcie rozkochała się niecałe trzy lata temu, ale z jeździectwem związana jest od dziecka. W rozmowie z Kariną Czechowicz opowiada o swoich początkach, traumatycznej stracie swojego ukochanego konia, budowie ośrodka jeździeckiego, którego jest właścicielką, a także o spełnianiu marzeń na CAVALIADZIE. Często powtarzasz, że Twoim największym marze - niem, odkąd zaczęłaś trenować powożenie, było dostanie się i start na CAVALIADZIE. Jak wygląda - ła Twoja droga, by to marzenie spełnić? Z CAVALIADĄ wiąże się bardzo ciekawa historia, ponieważ tak naprawdę pierwszy mój start zaliczyłam już w 2021 roku. Wtedy też próbowałam swoich sił w kwalifikacjach, jednak nie udało mi się jej zdobyć. Byłam zawiedziona, jednak z perspektywy czasu uważam, że nie byliśmy na to goto - wi i dobrze się stało, że miałam jeszcze rok na zbieranie doświadczenia. Wracając do 2021 roku, byłam towarzysko na CAVALIADZIE w Poznaniu, obchodziłam tam też swoje urodziny. Przez wspólnego znajomego, Pawła Lesera, po - znałam wtedy Olka Fularczyka. Dosłownie 20 minut przed sobotnim konkursem dostałam od nich telefon, że mają sytuację kryzysową, Paweł źle się czuje, nie jest w stanie wystartować, a był Olka nawigatorem. Zapytali mnie, czy mogę go zastąpić. Byłam w szoku. Zastanawiałam się, czy dam radę? Mieliśmy tylko 20 minut na przygotowanie… Pomyślałam jednak, że to moja szansa i muszę z niej sko - rzystać. Powiedziałam, że się zgodzę, ale Olek musi po - twierdzić, że jest pewny tej decyzji. Do dzisiaj dziękuję Ol - kowi za wspaniały prezent urodzinowy, którego kompletnie się nie spodziewałam. To nie był koniec mojej przygody na Fot. Marta Flatow 24 1/2023 H & B W Y W I A D

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz