HORSE&BUSINESS 1/2025

W okolicy przedpołudnia konie z reguły kierują się w stronę pastwiska lub paśnika obrotowego i wyjadają objętościówkę, jednocześnie powoli przemieszczając się w kierunku odsuwającego się siana. W międzyczasie korzystają z „tarzalni’, czochradeł o różnej powierzchni i strukturze, natrysku, wiatraka, a także plandeki, piłki, parasola itd. Można wykorzystać wszystko, co nie stanowi zagrożenia dla zdrowia koni. Warto też wprowadzić bary ziołowe, wodne, glebowe, solne i inne. W południe z reguły konie rozpoczynają podróż w poszukiwaniu wody. Przemieszczają się do automatycznego, całorocznego poidła, również tak jak paśnik umieszczonego na utwardzonym, ściernym podłożu (kostka brukowa), po to, aby codziennie miały możliwość ruchu po twardej nawierzchni. Po zaspokojeniu pragnienia w kolejności zgodnej z aktualną hierarchią wśród członków stada najczęściej robią „przegląd wiaty” w celu sprawdzenia, czy nie pojawiło się tam coś smakowitego. Zazwyczaj robią sobie też tam krótką, południową sjestę i właśnie o tej porze często obserwujemy je w pozycji leżącej na boku, co oznacza, że to właśnie czas fazy REM i ich marzeń sennych. Dalsza część dnia to albo kolejna podróż na pastwisko lub w okolice stawu, albo poszukiwanie smaczków w terenie zalesionym (liście dębu i żołędzie). Konie lubią wyjadać rośliny wodne, łącznie z bezpośrednim wejściem do stawów. W międzyczasie podglądają sąsiednie gospodarstwo, często też nawiązując interakcje z psami. Popołudnie to dla koni czas wzmożonej pracy detektywistycznej. Prowadzą one obserwacje powrotu opiekunów z pracy i ewentualnych benefitów z tego tytułu, związanych np. z uzupełnieniem porcji siana lub zajęciami z człowiekiem. Prowadzone są też zajęcia rehabilitacyjne lub obserwacja tego typu działań dla koni przebywających tymczasowo. Późnym popołudniem następuje ponownie rytuał poboru siana i wyprawy do poidła, aby na noc być gotowym na najciekawsze wyprawy pastwiskowe. Zalety Paddock Paradise Wprowadzając ścieżkowy system utrzymania koni w idei Paddock Paradise, można zaobserwować przede wszystkim zwiększenie codziennej dawki ruchu. W systemie boksowym konie w skali doby średnio uzyskiwały ok. 6-8 km ruchu (łacznie z treningiem), natomiast w systemie ścieżkowym 22-26 km, a podnosząc poziom utrudnień, dążymy do uzyskania 30 km w skali doby. Tego typu działanie gwarantuje pracę jelit i aparatu ruchu, a w konsekwencji całego ciała i umysłu konia. Taką właśnie miałby, żyjąc w naturze, bez ograniczeń związanych z życiem „przy człowieku”. Dzięki temu do minimum ograniczamy nudę i problemy zdrowotne, co owocuje zrównoważonymi emocjonalnie i świetnej kondycji zdrowotnej końmi, które same z siebie inicjują chęć kontaktu z człowiekiem. W okresie kilkuletniego przebywania koni w systemie ścieżkowym nie wystąpił żaden epizod morzyskowy (zaburzenia w przewodzie pokarmowym), problemy astmatyczne również się wyciszyły. W początkowym okresie występowały drobne kontuzje aparatu ruchu, które aktualnie się nie zdarzają, co świadczy o wyższej samoświadomości własnego ciała u koni, a finalnie o adaptacji w tym środowisku. aa Wzbogacenie środowiska. Czochradło Tarzalnia Fot. 2 x Agata Danielewicz 48 1/2025 H & B ZDROWIE

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz