Horse&Business 2/2022
pomorskiem. Cała Polska jest piękna: Bieszczady, Podla - sie, Mazury, Kaszuby i Sudety – dzieli się swoimi doświad - czeniami Jerzy Sawka. Łódzki szlak konny Kilka lat temu bardzo głośno reklamowano również Łódzki Szlak Konny im. majora Henryka Dobrzańskiego „Hubala” jako najdłuższy w Europie. Ten składający się z dwóch pętli szlak powstał w 2013 r. i początkowo miał 1800 km. Obecnie jego długość wynosi ok. 2 tys. km. Inicjatorem jego powstania był ówczesny Zarząd Woje - wództwa Łódzkiego, a jego całkowity koszt wyniósł ponad 33 mln zł. Projekt pn. „Turystyka w siodle – infrastruktu - ra innowacyjnego i unikatowego produktu turystycznego” był współfinansowany przez UE ze środków Europejskie - go Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach PO Inno - wacyjna Gospodarka 2007-2013. – Trasa szlaku została opracowana w taki sposób, aby mała pętla otaczała mia - sto Łódź, natomiast duża przebiegała wokół całego wo - jewództwa. Dzięki licznym łącznikom pomiędzy pętlami możliwe jest dostosowanie trasy rajdu do własnych po - trzeb i upodobań – mówi Damian Kunert, dyrektor De - partamentu Sportu i Turystyki. Urzędu Marszałkowskie - go Województwa Łódzkiego. Jak podkreśla, trasa została wytyczona w taki sposób, aby przebiegała przez najcie - kawsze turystyczne atrakcje regionu, zarówno przyrodni - cze, jak i architektoniczne. Poruszając się szlakiem, moż - na przemieszczać się po terenie parków krajobrazowych oraz innych dużych kompleksów leśnych, w okolicach zalewów i rzek. Zobaczyć można zabytki architektury, np. kościoły, klasztory czy pałace. Szlak przebiega też przez historyczne miasta, m.in . Wieluń z zachowanymi fortyfi - kacjami z XIV w. czy Łęczycę z kazimierzowskim zamkiem z XIV w. – Jego wyjątkowość polega na niespotykanej w całej Europie długości trasy, spełniającej wysokie stan - dardy infrastruktury. Szlak konny jest produktem, któ - ry wykorzystując i rozwijając istniejące już szlaki, został opracowany również z myślą o amatorach innych dyscy - plin sportowych, m.in. turystyki rowerowej, pieszej i wod - nej – mówi dyrektor. Zapytany o zainteresowanie turystyką konną na tym szlaku Damian Kunert przekazał, że ostatnio została w tym celu przygotowana ankieta, a jej wyniki będą opu - blikowane wkrótce. Przez okres pandemii tego typu anali - zy nie były prowadzone. Z kolei przed pandemią na szlaku konnym pojawiało się 82 tys. turystów rocznie. – Jest to wskaźnik rezultatu projektu, jaki województwo łódzkie musiało osiągać zgodnie z umową o dofinansowanie pro - jektu z programu unijnego. Zazwyczaj ten wskaźnik był nie tylko osiągany, ale też przekraczany. Liczba ta jednak dotyczy wszystkich turystów poruszających się po szlaku, nie tylko turystów konnych. Nie prowadzono badań ruchu tylko dla turystów konnych – informuje Damian Kunert. Przyznaje też, że głównymi przeszkodami, z który - mi borykali się przedstawiciele woj. łódzkiego podczas Turystyka konna w Wielkopolsce – Województwo wielkopolskie, z uwagi na specyficz- ne ukształtowanie terenu oraz stosunkowo dużą liczbę ośrodków jazdy konnej oraz gospodarstw agrotury- stycznych, jest, przynajmniej teoretycznie, atrakcyjne dla miłośników turystyki konnej. Wydaje się jednak, że nie potwierdzają tego samorządy lokalne ani sama branża tu- rystyczna, ze strony których oczekiwania finansowe w po- staci dotacji na wsparcie budowy elementów tzw. infra- struktury okołoszlakowej są skromne – mówi Tomasz Wiktor, dyrektor Departamentu Sportu i Turystyki Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego. Jego zdaniem, może to wynikać zarówno ze specjaliza- cji wielkopolskich hodowli konnych, które nastawione są przede wszystkim na sport, jak i ze stosunkowo dobrej kondycji tutejszych ośrodków jazdy konnej, które tworzą odpowiednią infrastrukturę własnym sumptem, nie ocze- kując wsparcia z zewnątrz. Wielkopolska Organizacja Turystyczna, której najwięk- szym udziałowcem jest samorząd wojewódzki, wymie- nia kilka najważniejszych szlaków turystyki konnej, w tym: Szlak konny w Dolinie Baryczy (300 km), Szlak konny kró- la Stanisława w okolicach Leszna (155 km), Wielkopolską Podkowę (125 km, na obszarze działania MZT Wielkopol- ska Gościnna) oraz szlaki konne Przemęckiego Parku Kraj- obrazowego (117,5 km). Stosunkowo słabo rozwinięta sieć szlaków konnych w Wielkopolsce w odczuciu dyrektora wynika też z pew- nej elitarności omawianej aktywności (rower ma prawie każdy, na koniach jeżdżą nieliczni) oraz z niewielu trudno- ści terenowych, które pozwalają na uprawianie turystyki jeździeckiej na większości dróg publicznych oraz leśnych w Wielkopolsce. – Z informacji posiadanych przez Oddział Turystyki De- partamentu Sportu i Turystyki UMWW wynika, że prze- szkodami są też niechęć gospodarstw agroturystycznych do przyjmowania turystów na pobyt jednodniowy oraz brak odpowiedniej infrastruktury dla obsługi koni – pod- kreśla Tomasz Wiktor. I dodaje, że nie zauważono ne- gatywnego wpływu szlaków konnych na stan przyrody, natomiast sporym błędem merytorycznym jest stosowa- nie wspólnego przebiegu dla szlaków konnych i rowe- rowych. – Żadne ustalenia dotyczące szlaków konnych, w tym te dotyczące ich przebiegu, ale także wszelkie regulaminy korzystania z nich, nie mają wsparcia w sto- sownej ustawie o szlakach turystycznych, nad którą pra- ce w Ministerstwie Sportu i Turystyki zostały przerwane w obliczu przygotowań do EURO 2012 i do dziś nie zo- stały wznowione. Ma to ogólnie negatywny wpływ na zarządzanie wszelkimi szlakami turystycznymi w Polsce, nie tylko tymi przeznaczonymi dla turystyki konnej – in- formuje Tomasz Wiktor. 16 2/2022 H & B T E M A T W Y D A N I A
Made with FlippingBook
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz