HORSE&BUSINESS 2/2025

saunowanie, muzykoterapię podczas koncertów gongów tybetańskich, relaksujące kąpiele w bezchlorowym basenie i lecznicze kąpiele ofuro, a także zabiegi w Gabinetach Bioodnowy. Również osoby, które chcą połączyć luksusowy pobyt z aktywnym czasem ze swoim rumakiem, odnajdą u nas wszystko, czego potrzebują. Konne wydarzenia są dodatkową atrakcją dla gości hotelu, którzy nie są związani z końmi, ale przede wszystkim dla jeźdźców i właścicieli koni oraz sposobem na zwrócenie ich uwagi na naszą stadninę i jej nietuzinkową ofertę. Równocześnie to dobry powód, by spędzić relaksujący czas w Manor House – obecnie najlepszym hotelu SPA w Centrum, zregenerować organizm i porozpieszczać się w holistycznym SPA, np. w ramach pakietu odnowa kręgosłupa, który osobiście polecam. A.D.: Skąd pomysł na event właśnie dla tarantów? M.W.: Z miłości do maści tarantowej. Uwielbiam jej różnorodność i przyznaję, że od lat mam słabość do oryginalnie malowanych koni. W ostatnim czasie prężnie rozwijam hodowlę koni tarantowatych w naszej stadninie. Łącznie z Hutorem przebywa u nas teraz pięć tarantów, w tym trzy klacze z pełnym rodowodem. Jedna oczekuje źrebięcia. W przyszłym sezonie będziemy się skupiać na tarantach i liczymy tylko na źrebaki tej maści. Chciałabym, by stadnina w Chlewiskach kojarzyła się właśnie z tarantami. Choć losy koni tarantowatych są ściśle związane z historią Polski, dziś świadomość ich występowania jest znacznie mniejsza niż to było w przeszłości. Na szczęście znów robi się o nich coraz głośniej i przybywa ludzi zainteresowanych końmi tej maści. Liczę, że Event jeździecki dla koni tarantowatych będzie spotkaniem właścicieli i sympatyków tarantów. To świetna okazja do zaprezentowania i promocji tarantów w środowisku koniarzy oraz zwiększenia ogólnej wiedzy na ich temat. Mam nadzieję, że przyczyni się to też do ich większej popularności w jeździeckim świecie. aa www.manorhouse.pl/pakiety/event-kon-tarantowaty Słynne taranty W dawnej Polsce konie tarantowate były znacznie popularniejsze niż obecnie. Ich wizerunki pojawiały się na portretach znanych ludzi i obrazach. Najbardziej znanym obrazem przedstawiającym staropolskie taranty jest dzieło Canaletta z warszawskim Placem Zamkowym (obecnie w zbiorach Zamku Królewskiego w Warszawie). Pod kolumną Zygmunta widoczny jest zaprzęg sześciu tarantów zaprzężonych do maleńkiej soliterki księżnej Izabelli Lubomirskiej. Taranty, pozyskiwane głównie od Tatarów, cieszyły się popularnością do końca XVIII w. Były symbolem luksusu i szczególnego wyrafinowania w wielokonnych zaprzęgach oraz jako wierzchowce. Do I wojny światowej przetrwało kilka stad na dawnych ziemiach polskich, gdzie hodowano konie maści tarantowatej. W okresie międzywojennym taranty znajdowały się już tylko w nielicznych stadninach i były coraz rzadsze. Po II wojnie światowej w Polsce ocalały jedynie dwa ogiery tej maści. Stefan Czarniecki i tarant w hymnie Polski Hetman Stefan Czarniecki w znacznej mierze dzięki tarantowi miał sławę niezwykle ruchliwego kawalerzysty. Legenda głosi, że dosiadając taranta, miał się przeprawić wpław przez cieśninę oddzielającą duńską wyspę Als od Półwyspu Jutlandzkiego, gdy polsko-brandenburskie wojska walczyły ze Szwedami. Wydarzenie to zostało upamiętnione w Mazurku Dąbrowskiego. Według innej legendy, gdy hetman umierał w Sokołówce na Ukrainie, do jego łoża przyprowadzono taranta, aby pożegnał się ze swym panem. Fot. Wikipedia Fot. Wikipedia 2/2025 15 H & B wywiad numeru – materiał promocyjny

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz