Dodatkowo zaleca delikatne prowadzenie jeźdźca, takie lekkie popchnięcie do przodu, ale także cofnięcie się o pół kroku, gdy widać usztywnienie. – Nic na siłę. Wprowadzaj zmiany, które faktycznie pomagają, ale też działają na psychikę jak placebo – podsumowuje Maciej Wojciechowski. Niezwykle istotne w procesie powrotu do sportu jest też wsparcie społeczne. – Jeśli zawodnik po kontuzji zostanie otoczony życzliwością i zrozumieniem, a jego potrzeby będą respektowane, łatwiej i szybciej wróci do pełnej sprawności – dodaje Marzanna Herzig. Konie wybaczają błędy Warto podkreślić, że również konie mogą stanowić wsparcie w procesie powrotu w siodło. – Na szczęście konie wybaczają mi błędy, po których jestem kontuzjowany. Na pewno pomaga w tym relacja, jaką mamy między sobą wypracowaną. Oczywiście pierwszy start czy trening po przerwie jest dość niepewny i zawsze wtedy mówię moim koniom, że teraz to one muszą przejąć stery – mówi Adam Nicpoń. Jego zdaniem, wieloletnia relacja między jeźdźcem a koniem odgrywa kluczową rolę w procesie powrotu do formy. – Counter to mój koń numer jeden i na niego pierwszego wsiadłem po ubiegłorocznej kontuzji. Mam go już 10 lat, znamy się bez słów. Nic się nie zmieniło – dalej jest moim partnerem na dobre i złe – podkreśla zawodnik. Zdaniem Marzanny Herzig, jeźdźca z koniem łączy unikalna więź. Koń jest niezwykłym partnerem zawodnika. Wprawdzie nie przemówi słowami wsparcia, ale mową ciała i wydawanymi dźwiękami potrafi wyrazić swoje odczucia. W trudnym okresie rekonwalescencji ta więź może być niezwykle istotna. – Relacja z koniem może wpłynąć na nastawienie psychiczne jeźdźca i pomóc mu w przezwyciężeniu obaw związanych z powrotem do sportu – podsumowuje Marzanna Herzig. aa Kluczowym elementem unikania kontuzji jest odpowiednie przygotowanie fizyczne. Fot. AdobeStock/yusuf 2/2025 19 H & B temat wydania sklepstajnia.pl reklama
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz