HORSE&BUSINESS 2/2025

O końskim zdrowiu i o żartach z powiedzenia „końskie zdrowie” napisano już setki artykułów. Tysiące dolegliwości, infekcji i chorób, które mogą dotknąć nasze konie przez cały rok, najczęściej nie pozwalają nam spać. Faktem jest, że konie – zarówno rekreacyjne, jak i sportowe – są narażone na różne urazy i schorzenia, które często mają charakter sezonowy. Wpływ na to mają warunki atmosferyczne, intensywność treningów oraz zmiany w diecie i pielęgnacji. Wiosną, gdy konie wracają do intensywniejszych treningów po zimowej przerwie, głównie rośnie ryzyko przeciążeń i kontuzji aparatu ruchu. Najczęstsze przypadłości to: • zapalenie ścięgien i więzadeł, spowodowane nagłym wzrostem obciążeń, niedopasowanym do aktualnej kondycji, • zgniłe strzałki i grzyb, wynikające z błotnistych pastwisk i nadmiernej wilgoci, • alergie wywołane przez pyłki roślin, które aktualnie kwitną – mogą objawiać się kaszlem i łzawieniem oczu (należy jednak pamiętać, że alergie u koni nie są tylko z pyłków, co czyni alergie niestety przypadłością całoroczną). Z kolei latem wysoka temperatura i intensywne zawody oraz brak wody na pastwiskach i padokach mogą prowadzić do odwodnienia i przegrzania organizmu. Wśród najczęstszych problemów znajdują się: • odwodnienie i udar cieplny – wynikające z braku odpowiedniego nawodnienia, • kolki – wywołane zmianami w diecie (dłuższe padokowanie z dostępem do traw) oraz niedostatecznym spożyciem wody lub nagłym wypiciem jej w zbyt dużej ilości, • problemy dermatologiczne – spowodowane dużą ilością potu, prowadzącą często do odparzeń czy otarć, kolejnym winowajcą są owady i ich ugryzienia. Ponadto warto wspomnieć tutaj popularną lipcówkę. Jesienią konie mogą być bardziej podatne na infekcje wirusowe (dlatego warto zadbać o większą ilość witamin w diecie) oraz urazy wynikające ze śliskiego podłoża: • gruda – infekcja skóry w okolicach pęcin, wywołana wilgocią i błotem – warto pamiętać, że może powodować kulawiznę, • zakażenia dróg oddechowych – spowodowane zmienną temperaturą, nieodpowiednim derkowaniem, zbyt szybkim lub zbyt późnym ogoleniem konia, • kontuzje mięśniowe, nadwichnięcia – wynikające ze śliskiego podłoża na pastwiskach i ujeżdżalniach oraz szlakach komunikacyjnych na terenie obiektów (z moich doświadczeń wynika, że pagórkowate tereny w tym okresie potrafią przysporzyć dużo kłopotów). Zimą natomiast konie są bardziej narażone na sztywność mięśni oraz problemy ze stawami z powodu zimna, a zamarznięte podłoże potrafi skutkować podbiciem. Mogą się wówczas pojawić: • sztywność stawów i mięśni – spowodowana niskimi temperaturami i ograniczoną ilością ruchu (warto pamiętać o długiej rozgrzewce), • problemy z kopytami i okolic – podbicia, gnijące strzałki i ciągnąca się od jesieni gruda. Przypadłości takie jak gnicie strzałek czy gruda zaczynają się jedną porą roku i przeciągają się na kolejną. Z obserwacji moich pacjentów wynika, że schorzeniem, które często nasila się podczas pory przejściowej, czyli jesienią i wiosną, jest choroba wrzodowa – wtedy czujność właściciela i profilaktyka są kluczowe. Przypadłości takie jak gnicie strzałek czy gruda zaczynają się jedną porą roku i przeciągają się na kolejną. Aby minimalizować ryzyko sezonowych kontuzji i chorób u koni, warto stosować kilka zasad przez cały rok. Są one następujące: • stopniowe zwiększanie intensywności treningów, ale też stopniowe ich zmniejszanie w przypadku roztrenowania, długa rozgrzewka i dostęp do swobodnego ruchu, • odpowiednia dieta i nawodnienie – dostosowane do warunków pogodowych, ale też treningów, • regularna pielęgnacja kopyt i sierści, ale też sprzętu, którego używamy – chroni przed infekcjami skórnymi, zmniejsza ryzyko obtarć, • odpowiednie zabezpieczenie koni przed warunkami atmosferycznymi – ochrona przed upałem latem, derki dla koni golonych odpowiednie dla naszego konia, derki dla koni starszych i skrajnie chudych. Najważniejszymi jednak aspektami, który pozwolą nam najlepiej zabezpieczyć swojego przyjaciela, są wnikliwa obserwacja, zdrowy rozsadek i poszerzanie swojej wiedzy na temat końskiego dobrostanu. Dobrostan na cztery pory roku Elwira Trzewiczyńska Zoofizjoterapeuta Fot. AdobeStock/Zbigniew 2/2025 97 H & B felieton

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz