HORSE&BUSINESS 3/2021
znamy i wiem, że najlepsi szanują polskich zawodników, wie- dzą, że jesteśmy coraz silniejsi. Brakuje nam po prostu star- szych, dobrych koni oraz doświadczenia w startach na tak ogromnych arenach z niesamowicie technicznymi parkurami, jak na Mistrzostwach Europy czy w finale Pucharu Świata. U nas w Polsce nie ma zawodów, które mogłyby dorównać poziomem trudności czy nawet wielkością areny, złożonością przeszkód, które są ogromne i bogato ozdobione. To wszystko wpływa na psychikę zawodnika i na konia, a bez objeżdże- nia nie będzie wyników i wygranych. Można powiedzieć, że w 2019 r. mieliśmy zespół olimpijski. Jeździliśmy na Puchary Narodów, drużyna była silna i zmotywowana. Mieliśmy dobre wyniki, a inne kraje patrzyły na nas z uwagą. Teraz, niestety, znowu musimy poczekać, aż młodsze konie dorosną, by zbu- dować nowy zespół. Brak dużej stawki doświadczonych koni jest dużym problemem polskiego jeździectwa, jednak wiemy, że trudno go rozwiązać z dnia na dzień, ponieważ jest to zależne od wielu czynników, na które często sami zawodnicy nie mają wpływu. Mówisz jednak też o doświadczeniu, które należy zdobywać z tymi końmi, które mamy. Gdzie, według Ciebie, Polacy powinni startować, aby je zdobyć? Jak wszyscy dobrze wiemy, Polacy mają ogromny problem z dostaniem się na zawody pięciogwiazdkowe na Zacho- dzie. Niestety, są one poza naszym zasięgiem, dostaje się na nie tylko zamknięta grupa najlepszych zawodników na świecie. Jedyną furtką są pieniądze. Na takie zawody do- staniemy się tylko, płacąc ogromne sumy za stolik VIP, który jest jednocześnie przepustką do startu. Na to stać tylko nielicznych. Według mnie, jedyną szansą dla polskich zawodników i ich koni na to, aby się wybić i zbierać do- świadczenie, tak potrzebne w imprezach mistrzowskich, jest udział w całym cyklu FEI Pucharu Narodów. To jedyna droga, która jest dla nas dostępna, ale nie jest ona prosta. Brakuje nam doświadczonego zespołu, który mógłby wy- walczyć prawo startu w superlidze, brakuje też doświad- czonych koni. Mam nadzieję, że ta sytuacja powoli będzie się zmieniać i w przyszłym roku o to powalczymy. Od wielu lat jesteś zawodnikiem Jeździeckiego Klubu Sportowego Melloni Horses, którego wła - ścicielem jest Grzegorz Mieleńczuk. Jednak bycie zawodnikiem to nie jedyna Twoja rola. Jesteś też menedżerem stajni i trenerem. Pracuję tu już od 9 lat i jestem bardzo zadowolony z na- szej współpracy z Grzegorzem. Faktycznie, wiele lat byłem menedżerem stajni, jednak w 2019 r. praktycznie w każdy weekend byłem na zawodach, przez co część obowiązków musiałem przekazać innym. Nasz zespół składa się z dwóch jeźdźców, trzech luzaczek i trzech stajennych. Dawid Pasek zajmuje się młodymi końmi, startuje z nimi w zawodach i pomaga im zdobywać doświadczenie. Mam w stałym tre- ningu siedem koni, nie jestem w stanie zająć się wszystkimi, dlatego pomoc Dawida z młodszymi końmi jest niezbędna. Jak tylko mam czas, to trenuję Dawida, często robi to też trener Janek Vinckier. Luzaczki: Marta Sołtysiak, Oksana Zdyrka i Justyna Fornalczyk zajmują się opieką nad naszy- mi końmi, lonżowaniem, mamy również karuzelę wodną oraz kriokomorę (o innowacyjnych rozwiązaniach w ośrod- kach jeździeckich przeczytasz więcej na str. 7 – przyp. red.). Tu, w zależności od etapu treningu i tego, czego koń aktu- alnie potrzebuje – czy relaksu, czy regeneracji – indywidu- alnie dopasowujemy plan dla każdego konia tak, aby miał zapewnione wszystko, czego potrzebuje. Dziewczyny też czę- sto zabierają konie w teren. Stajnią zajmują się: Łukasz Ka- Wojciech Wojcianiec • reprezentant JKS Melloni Horses • mistrz Polski Seniorów w skokach przez przeszkody 2019, 2020 i 2021 • finalista Pucharu Świata 2019 • finalista Mistrzostw Europy 2021 15 3/2021 H & B W Y W I A D
Made with FlippingBook
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz