HORSE&BUSINESS 3/2021
Opowiedz, proszę, o Twoich najważniejszych osiąg- nięciach w jeździectwie. Jakie cele stawiasz sobie na najbliższą przyszłość? Mam nadzieję, że te osiągnięcia są jeszcze przede mną. Tempo mojego życia jest tak duże, że muszę przyznać, iż nie mam czasu na celebrowanie sukcesów. Nawet po Igrzy- skach tylko jeden wieczór spędziłem w gronie przyjaciół i rodziny, wspólnie świętując. Nawet nie miałem szansy poczuć, że to jakaś wielka celebracja, bo już byłem skon- centrowany na tym, że za dwa dni ruszam na kolejne za- wody, tym razem do Francji. Miałem przed sobą długą drogę i zawody z kolejnym koniem. Na celebrację, mam nadzieję, kiedyś przyjdzie jeszcze czas. Moim celem na najbliższy sezon jest dobry start w Mistrzostwach Świa- ta. Letnie Igrzyska w Paryżu w 2024 r. też są ważne, ale jeszcze bardzo odległe. Chciałbym wystartować tam razem z moją dziewczyną. To są jednak bardzo odległe plany. Na co dzień staram się skupiać na małych rzeczach. Na tym, co już umiem i co należy poprawić. I już wiele razy w życiu to się sprawdziło. Małych celów mam bardzo, bar- dzo dużo i podczas każdych zawodów część z nich realizuję, ale dochodzą kolejne. I to jest chyba najlepsza metoda, by sobie z tym wszystkim poradzić. Niedługo rozpoczyna się kolejna edycja zawodów CAVALIADA Tour. Niemal co roku wracasz na tę imprezę, niezależnie od lokalizacji. Co lubisz w tych zawodach? Co sprawia, że są one dla Cie- bie wyjątkowe? Przede wszystkim bardzo lubię to, że dla nas – jeźdźców WKKW – jest to moment, kiedy możemy tak naprawdę nie- co odpocząć. Po długich sezonach, szczególnie tych ostat- nich, bardzo ciężkich i męczących, jest to moment pewnego rodzaju zresetowania. Często podczas CAVALIADY startu- jemy na młodszych koniach, co jest związane z mniejszym stresem. Nie odczuwamy w tym przypadku tak dużej pre- sji, jaką mamy przy koniach starszych. Bardzo lubię też to, że jest to miejsce spotkań. Przez mój tryb życia często nie mam możliwości zobaczenia się z bliskimi znajomymi przez nawet pół roku i więcej. A tam widzimy się wszyscy i to jest najfajniejsze w CAVALIADZIE. Bardzo cieszę się, że w tym roku zawody te będą w nowej lokalizacji - w Sopocie, bo jest to jedno z moich ulubionych miast w Polsce. Myślę więc, że połączenie Sopotu i CAVALIADY to świetny pomysł. Jan Kamiński Tegoroczny rezerwowy reprezentant Polski w konkursie WKKW na XXXII Letnich Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Na zawodach olimpijskich ostatecznie wystąpił, zastępując Pawła Spisaka (jego koń nie przeszedł pomyślnie przeglą- du weterynaryjnego). Na zawodach olimpijskich, startując na jedenastoletnim wałachu Jard, zajął 29. miejsce indywi- dualnie i 13. miejsce drużynowo. Członek Kadry Narodowej. Jest założycielem klubu Equikam, wielokrotnym uczestnikiem Mistrzostw Europy, Mistrzem Polski z 2018 r oraz zwycięzcą Pucharu Polski z 2019 r. Jest też jednym z właścicieli ośrodka jeździeckiego Equikam Ad Astra pod Warszawą oraz trene- rem jeździectwa. Łukasz Kowalski 19 3/2021 H & B W Y W I A D
Made with FlippingBook
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz