Horse&Business 3/2022

Ż ycie i zdrowie naszych zwierząt zależy nie tylko od wiedzy i doświadczenia lekarza weterynarii, ale nierzadko również od jego intuicji. Niestety, nawet najlepsi specjaliści nie zawsze są w stanie ustrzec się błędu czy nietrafionej diagnozy. W takiej sytuacji po - jawiają się najczęściej pytania, kto jest odpowiedzialny za brak efektów leczenia, pogorszenie stanu zdrowia zwie - rzęcia, a w skrajnych przypadkach nawet jego śmierć. Czy weterynarz ponosi odpowiedzialność za każdy swój błąd? Co to znaczy, że błąd musi być zawiniony? Jakie kro - ki może podjąć właściciel zwierzęcia, żeby takiej odpowie - dzialności dochodzić? Co do zasady, można wyodrębnić trzy podstawowe ro - dzaje odpowiedzialności, jakie ponosi lekarz weterynarii, tj. odpowiedzialność zawodową, cywilną i karną. Odpowiedzialność zawodowa Odpowiedzialność zawodowa, zwana też dyscyplinarną, dotyczy odpowiedzialności za przewinienia dokonane w związku z wykonywaniem zawodu weterynarza. Uregu - lowana została w Ustawie z 21 grudnia 1990 r. o zawodzie lekarza weterynarii i izbach lekarsko-weterynaryjnych oraz w Rozporządzeniu Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żyw - nościowej z 29 lipca 1993 r. w sprawie postępowania doty - czącego odpowiedzialności zawodowej lekarzy weterynarii. Wykonywanie wolnego zawodu, do której to grupy na - leży zawód lekarza weterynarii, wymaga wysokiego pozio - mu etyki zawodowej oraz podporządkowania się przez oso - by wykonujące ten zawód zasadom deontologii zawodowej (etyka zawodowa), co jest z kolei nierozerwalnie związane z odpowiedzialnością dyscyplinarną za naruszenie wskaza - nych norm. Z tego też wynika konieczność wprowadzenia kontroli nad wykonywaniem zawodu przez samorząd za - wodowy, który nadzoruje wszystkich weterynarzy poprzez sprawowanie pieczy nad należytym wykonywaniem zawo - du, a członkowie samorządu za postępowanie sprzeczne z przyjętymi zasadami etyki weterynaryjnej, a także za na - ruszenie przepisów o wykonywaniu zawodu lekarza wete - rynarii, podlegają odpowiedzialności dyscyplinarnej przed sądami lekarsko-weterynaryjnymi. Podmiotem inicjującym postępowanie wyjaśniające jest działający przy okręgowej izbie lekarsko-weterynaryj - nej rzecznik odpowiedzialności zawodowej. W przypadku uzyskania wiarygodnej informacji o przewinieniu z za - kresu odpowiedzialności zawodowej danego weterynarza rzecznik, wszczynając postępowanie, zobowiązany jest do zbadania i uwzględnienia wszelkich okoliczności sprawy. Jeżeli w ocenie rzecznika ujawnione w zebranym materiale dowodowym zachowanie lekarza weterynarii było niepra - widłowe, rzecznik sporządza postanowienie o przedstawie - niu zarzutu lekarzowi. Po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego rzecznik może skierować do sądu lekar - sko-weterynaryjnego wniosek o ukaranie weterynarza, co z kolei może skutkować orzeczeniem przez sąd kary naga - ny, upomnienia, zawieszenia prawa wykonywania zawodu lekarza weterynarii na okres do trzech lat, a nawet kary całkowitego pozbawieniem prawa wykonywania zawodu. Ostatnia z kar jest zdecydowanie najdotkliwszą, oznacza bowiem zakończenie dalszej możliwości pracy w zawodzie. Odpowiedzialność cywilna Oprócz odpowiedzialności zawodowej lekarz weterynarii może zostać pociągnięty również do odpowiedzialności cy - wilnej, zmierzającej do rekompensaty szkody, która została poniesiona na skutek działania lub zaniechania weteryna - rza. Przez szkodę majątkową rozumie się różnicę między obecnym stanem majątkowym a tym, który zaistniałby, gdyby nie doszło do zdarzenia wywołującego szkodę. Jeśli zatem weterynarz dopuściłby się błędu w sztuce, na skutek czego nasz koń musiał zostać poddany kolejnym zabiegom czy operacji (najczęściej w praktyce wykonywanym już przez innego lekarza), pozwalającym na powrót zwierzęcia do zdrowia, to koszt takiego dodatkowego zabiegu może być naszą szkodą. Szkodą będą wszystkie wydatki, które ponieśliśmy, żeby doprowadzić naszego konia do stanu pełnego zdrowia, w tym koszty niezbędnych leków, suple - mentów, rehabilitacji itp. Szkoda majątkowa może obejmo - wać także utratę korzyści, jakie potencjalnie moglibyśmy osiągnąć, gdyby lekarz weterynarii nie popełnił określone - go błędu (przykładowo mogłoby to dotyczyć braku możli - wości dalszego rozrodu w przypadku klaczy hodowlanej). Wysokość szkody musi być w sposób obiektywny uzasad - niona. Nie możemy bowiem uznawać za szkodę wydatków, które według naszego subiektywnego odczucia są uzasad - nione. Dlatego przy dochodzeniu od lekarza weterynarii odszkodowania należy w pierwszej kolejności obiektywnie oszacować szkodę. Niezbędne dowody Kolejnym ważnym elementem, o który należy zadbać w przypadku podjęcia decyzji o dochodzeniu odszkodo - wania na drodze sądowej, jest zebranie odpowiednich dowodów, bowiem przed sądem będzie trzeba udowodnić m.in . nieprawidłowe postępowanie lekarza weterynarii (tzw. błąd w sztuce), istnienie samej szkody (czyli uszczerb - ku w naszym majątku) oraz wysokość szkody. Weterynarz z kolei, aby móc skutecznie bronić się przed stawianymi mu zarzutami, zmuszony będzie wykazać, że przy wykony - waniu swoich zawodowych czynności dochował należytej staranności. Weterynarz, który podejmuje się leczenia ko - nia, nie zobowiązuje się, że go wyleczy, a jedynie obliguje się do podejmowania wszelkich, obiektywnie uzasadnio - nych działań ukierunkowanych na wyleczenie zwierzęcia. To subtelna, ale niezwykle ważna różnica. Od lekarza we - terynarii wymagamy więc starannego działania, które bę - dzie zgodne z powszechnie przyjętym sposobem leczenia w konkretnych okolicznościach. Jeśli lekarz, postępując zgodnie ze sztuką, aktualną wiedzą medyczną, sprawnym sprzętem i bez żadnych zaniedbań, takiej wymaganej sta - ranności dochował, to nie będzie ponosił odpowiedzialno - 76 3/2022 H & B P R AWO

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz