Horse&Business 3/2023

pomóc koniom w każdej z dyscyplin, najbardziej oczywi - stym początkiem jest zajęcie się kulawizną. Jako jeździec chciałabym czuć, że koń porusza się najlepiej, jak może, co oznacza zajęcie się jego problemami ortopedycznymi. Czytałam też o badaniach sprawdzających pozycję jeźdźca i dopasowanie siodła do jeźdźca. Wniosek z badań był następujący: siodła są dopasowywa - ne do koni, a powinny być też dopasowywane do jeźdźców. Czy może nam Pani powiedzieć nieco więcej o tych badaniach? Musimy mieć świadomość, że dla osiągnięcia optymal - nego wyniku siodło musi pasować zarówno do konia, jak i do jeźdźca. W rzeczywistości bardzo często tak nie jest. Wielu jeźdźców ma swoje ulubione siodło. A jeśli jeżdżą na wielu koniach, tak jak skoczkowie, to używają tego sa - mego siodła na każdym koniu i oczekują, że będzie ono pasować, a to jest niemożliwe. Jeźdźcy nie mają wystar - czającej wiedzy, aby zdać sobie sprawę, że potencjalnie pogarszają możliwości danego konia. Koń może być całko - wicie dopasowany do jeźdźca, ale jeśli siodło nie zapewni dobrej równowagi, to trudno będzie zsynchronizować się z koniem i w związku z tym możliwości konia będą za - grożone. Zdolni jeźdźcy wiedzą, jak osiągnąć równowagę, i mają wystarczająco silne nogi i plecy, aby to osiągnąć. Ale wiele osób nie jest wystarczająco silnych, więc koń - czy się to brakiem równowagi i synchronizacji, zmienia - jąc siły przenoszone przez tylną część siodła, co nie jest dobre dla konia. Według mnie, do optymalnej współpra - cy potrzebne jest siodło, które pasuje zarówno do konia, jak i do jeźdźca. I sądzę, że nawet w Wielkiej Brytanii, gdzie mamy Stowarzyszenie Mistrzów Rymarstwa, które kontroluje szkolenie profesjonalnych siodlarzy, nadal nie kładziemy wystarczającego nacisku na dopasowanie sio - dła do jeźdźca. Zbyt często słyszę od ludzi, że „przyjechał siodlarz i zobaczył siodło na koniu, ale nigdy nie widział, jak jeździłem na tym koniu”. Sądzę, że jest to naprawdę niedorzeczne. Jakiś czas temu byłam zaangażowana w po - tencjalny zakup bardzo drogiego kuca dla klienta. I w ra - mach oceny poproszono mnie o jazdę na tym kucu, aby sprawdzić, czy będzie odpowiedni. Nie z weterynaryjnego punktu widzenia, ale z punktu widzenia jego możliwości. Jak tylko zobaczyłam siodło, które było nachylone do tyłu, pomyślałam: „To koszmar. To siodło będzie mnie prze - chylać do tyłu” i tak właśnie było. Musiałam podjąć świa - domy wysiłek, aby dostosować swoją pozycję i utrzymać równowagę. Jeździec, dla którego kuc był przeznaczony, nie mógłby tego zrobić, ponieważ dziecko nie jest wystar - czająco silne. Takie kwestie są dla mnie podstawowymi problemami, które musimy rozwiązać. aa 29 3/2023 H & B W Y W I A D REKLAMA

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz