Horse&Business 3/2023

W ielokrotnie spotykam się z dziwnym wzrokiem osób przechodzących, gdy rehabilitacji czy masażowi pod - dawany jest koń długo kontuzjowany, starszy lub rekreacyjny. Spotykam się nawet ze stwierdzeniem: przecież on nic nie robi, więc po co go masować. Nie wiem, czy wynika to z małej świadomości, niewiedzy, czy z niewiary w zabiegi. W kilku zdaniach postaram się nieco wyjaśnić, po co to robimy, skoro koń „nic nie robi”. Długie kontuzje u koni najczęściej związane są z ograniczeniem ruchu. Kompensacje, które tworzą się w ciele konia, to zmiany, które wynikają właśnie z nierówno - wagi biomechanicznej lub urazów. Kiedy koń doświadcza ura - zu lub dyskomfortu, może to prowadzić do napięcia i sztyw - ności w określonych obszarach ciała. Aby zrekompensować tę nierównowagę, koń może zmienić swoje zachowanie, postawę i ruchy. Przykład stanowi moment, kiedy koń doświadcza bólu lub dyskomfortu w jednej z kończyn i może zacząć ją odciążać lub przeciążać przeciwległą albo przekątną kończynę, aby złagodzić ból. W ten sposób chce pomóc sobie stać poprawnie. W konsekwencji koń przeciąża inny obszar ciała niż pierwotna kontuzja. Rolą terapii jest zmniejszenie tych kompensacji, rozluźnienie obszarów spiętych w jej wyniku oraz praca nad tkankami pierwotnej kontuzji. Co natomiast z końskimi emerytami? Wiadomym jest, że wraz z wiekiem konie stają się bardziej podatne na sztywność i ból mięśni, stawów czy tkanki łącznej. Masaż pomaga w łago - dzeniu tych dolegliwości, zapewnia koniowi większy komfort. Drenaż pomaga w poprawie krążenia krwi i limfy (co jest tak ważne przy opojach, czyli okołostawowych obrzękach powsta - jących u koni w okolicach stawów pęcinowych), to zaś może wpłynąć pozytywnie na procesy metaboliczne i regeneracyjne w organizmie konia. Oczywiście, masaż nie sprawi, że nasz 22-letni koń wróci na parkury, jednak poprawi mu jakość ży - cia, a ćwiczenia urozmaicą mu dzień i zapewnią ruch. Należy pamiętać, że u starszych koni zabiegi wykonujemy z niezwy - kłym wyczuciem, nie przesadzamy z siłą ani intensywnością. Temat fizjoterapii w szkółkach jeździeckich zyskuje coraz większe uznanie wśród właścicieli stajni oraz instruktorów. O ile u koni sportowych zaplanowany trening i rehabilitacja są oczywistością, o tyle w przypadku koni rekreacyjnych ciągle jeszcze traktowane są one jako dodatek, a nie konieczność. Jednakże coraz więcej właścicieli stajni zdaje sobie sprawę, że profesjonalna fizjoterapia ma ogromny wpływ na zdrowie, formę oraz jakość nauki nowych adeptów jeździectwa. Konie są zwierzętami o bardzo wrażliwym układzie mięśniowo- -szkieletowym, który podczas pracy jest narażony na różnego rodzaju urazy i kontuzje. Rekreacyjne konie pracują często w trudniejszych warunkach niż konie sportowe, nierzadko na twardych lub bardzo grząskich podłożach, dopasowanie sprzętu i jeźdźca do konia niestety też nie jest idealne. Najczę - ściej jeźdźcy rekreacyjni mają nie najlepszą równowagę, gubią rytm, popełniają wiele błędów w dystansach, niesubordynację konia załatwiają skierowaniem wodzy w stronę, w którą koń nie chciał iść. I jest to zupełnie naturalne, jednak długotrwale działające wymienione wyżej czynniki (najczęściej wszystkie na raz) powodują, że konie są bardziej narażone na procesy zwyrodnieniowe, często towarzyszy im przewlekły stan zapal - ny, mają narowy, często pokazują swoje niezadowolenie lub zwyczajnie mają spięte mięśnie. Fizjoterapia to profilaktyka oraz uzupełnienie treningu. Taka wizyta u koni rekreacyjnych nie wygląda najczęściej tak samo jak u koni prywatnych – jest, wbrew pozorom, bardziej wymagająca. Mamy też świadomość, że prowadzona jest bardziej w formie konsultacji niż regularnych zabiegów. Fizjoterapeuta na takiej wizycie ma za zadanie ocenić stan zdrowia konia, sprawdzić krzywizny, wstępnie skontrolować sprzęt oraz zaproponować odpowiednie ćwiczenia i zabiegi, które można wdrażać samodzielnie, a nawet zlecić osobom uczącym się w danym ośrodku. Dobre praktyki, rozciąganie, ćwiczenia z ziemi pozwalają na utrzymanie lepszego stanu zdrowia, a w przypadku problemów – na szybszą i skutecz - niejszą regenerację czy leczenie. Fizjoterapia pomaga wszystkim koniom, zarówno tym sportowym, jak i tym, które niekoniecznie odnalazły swoje miejsce na czworobokach czy parkurach. Warto pamiętać, że każdy z wierzchowców zasługuje chociażby na konsultację z doświadczonym fizjoterapeutą i jeśli słowa nie wszyst - kich przekonują, to dobrym pomysłem będzie sprawdzić to w praktyce, do czego szczerze zachęcam. MOC MASAŻU U KONIA Elwira Jakubowska Zoofizjoterapeuta Oczywiście, masaż nie sprawi, że nasz 22-letni koń wróci na parkury, jednak poprawi mu jakość życia, a ćwiczenia urozmaicą mu dzień i zapewnią ruch. 93 3/2023 H & B F E L I E T O N

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz