HORSE&BUSINESS 3/2025

Łukasz Lesner, prezes Zarządu wraz z członkami Zarządu temat wydania: Spiker – niewidzialny bohater zawodów jeździeckich Wywiad z Małgorzatą Morsztyn: Jeździectwo jest niekończącą się sztuką Pomorski Związek Jeździecki stawia na silną i różnorodną społeczność Wydanie nr 3(33)/2025 iSSn 2544-767X

ALOE GASTRO REMEDY GR Więcej informacji na www.nubaequi.pl ALOE GASTRO REMEDY Idealny dla koni ze skłonnością do wrzodów żołądka i dwunastnicy, a także wspierający zdrowie jelit. Komponenty o naukowo potwierdzonym działaniu, łagodzą podrażnienia i przyspieszają regenerację błony śluzowej. Sześć aktywnych biologicznie składników: aloes, rokitnik, kolagen, beta-glukany, wysokocząsteczkowy kwas hialuronowy HMW oraz kwas glutaminowy. Zapewnia działanie antyoksydacyjne, przeciwzapalne i regeneracyjne, wspierając optymalne zdrowie przewodu pokarmowego. Idealny do codziennego stosowania oraz okresowo przy zwiększonym ryzyku podrażnień. Neutralny smak i delikatny zapach, chętnie spożywany nawet przez wybredne konie. Wolny od substancji zakazanych przez FEI. STWORZONY Z MYŚLĄ O OCHRONIE UKŁADU POKARMOWEGO KONI PREMIUM QUALITY HORSE FEED ® equi nuba

Zoofizjoterapeuta, chiropraktyk, hirudoterapeuta oraz ratownik zwierzęcy. Ukończyła z wyróżnieniem studia na Wydziale Hodowli i Biologii Zwierząt Akademii Rolniczej w Poznaniu na kierunku Zootechnika. Na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu obroniła z wyróżnieniem swoją rozprawę doktorską dotyczącą zastosowania magnetoterapii w procesie rehabilitacji ścięgien u koni. Od wielu lat jest członkinią International Association of Animal Therapists oraz Polskiego Związku Zoofizjoterapeutów. Posiada certyfikaty ukończenia szkoleń z zakresu terapii czaszkowo-krzyżowej dla koni, osteodynamicznej metody Dorna i metody K-Tapingu. Specjalizuje się w fizykoterapii urazów u koni. Jej główną misją jest propagowanie profilaktyki zdrowotnej u koni sportowych i rekreacyjnych – realizuje ją, organizując i prowadząc wiele szkoleń tematycznych w Polsce i zagranicą. Wiceprezes Zarządu Polskiego Związku Hodowców Koni. Właściciel Cichoń Dressage – jednego z największych w Polsce ośrodków hodowli i treningu koni ujeżdżeniowych. Na jej terenie funkcjonuje stacja ogierów ujeżdżeniowych i skokowych Cichoń Stallions, która dzięki spełnianiu restrykcyjnych wymogów weterynaryjnych jest uprawniona do prowadzenia dystrybucji nasienia ogierów na terenie całej Unii Europejskiej, a za sprawą międzynarodowych kontaktów współpracuje z największymi stacjami ogierów w Europie – Deckstation Schockemöhle i Helgstrand Dressage. Wielokrotny medalista Mistrzostw Polski oraz Mistrzostw Polski Młodych Koni w Ujeżdżeniu, członek Kadry Narodowej, czterokrotny uczestnik Mistrzostw Europy. Jest jednocześnie absolwentem Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach i aplikacji adwokackiej Okręgowej Rady Adwokackiej w Katowicach. Prowadzi Kancelarię Adwokacką Cichoń Lex, gdzie zajmuje się głównie tematyką prawno- hipologiczną. Po ukończeniu w 2001 r. Wydziału Medycyny Weterynaryjnej Akademii Rolniczej we Wrocławiu wyjechał do pracy w Tierklinik Lüsche Drs Koene, Swagemakers, Schwenzer, Wegert w Niemczech, gdzie w 2004 r. obronił pracę doktorską, prowadząc badania u koni po zabiegach artroskopii stawów. Będąc w Niemczech, ukończył też staż specjalizacyjny w celu uzyskania tytułu Fachtierarzt fur Pferde oraz wiele kursów doszkalających, głównie z ortopedii. W 2005 r. wrócił do Polski i założył Equi Vet Serwis. Wielokrotnie był lekarzem reprezentacji narodowej w skokach na Mistrzostwach Europy Juniorów i Młodych Jeźdźców. Specjalizuje się w ortopedii i medycynie sportowej. W latach 2007-2008 ukończył specjalizację z chiropraktyki weterynaryjnej, prowadzoną przez specjalistów amerykańskich i niemieckich – IAVC/IVCA. Prowadzi wykłady z chirurgii i ortopedii dla studentów weterynarii, kursy dla lekarzy weterynarii, fizjoterapeutów oraz kowali. W wolnych chwilach wraz z rodziną chętnie spędza czas na podróżach i nurkowaniu. Wykładowca akademicki do 2017 r. Właściciel firmy Tarant Events. Organizator imprez jeździeckich różnego szczebla – od regionalnych, takich jak Majówka z Koniem czy Halowe Derby Poznania, po międzynarodowe, takie jak CHI 4Foulee Poznań, CSI Wrocław i CSI Zielona Góra. Spiker wielu zawodów, w tym CAVALIADY Tour. Międzynarodowy projektant toru w konkurencji skoków, który ma na swoim koncie pełnienie tej funkcji na CSIO5*. W 2012 r. założył portal tylkoskoki.pl, którego jest właścicielem i redaktorem naczelnym. Radca prawny, absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, współwłaściciel Ośrodka Jeździeckiego Baborówko oraz wiceprezes zarządu Stowarzyszenia Jeździeckiego Baborówko, które jest współorganizatorem cyklu CAVALIADA Tour. W latach 2000-2012 zawodnik WKKW i skoków przez przeszkody. Od 2009 r. dyrektor międzynarodowych zawodów jeździeckich w Baborówku. Od 2011 r. pełni funkcję dyrektora biura zawodów CAVALIADY Tour. Przewodniczący Komisji Rewizyjnej Polskiego Związku Jeździeckiego i Wielkopolskiego Związku Jeździeckiego. Rada Programowa „Horse & Business Magazine” dr inż. Malina Brzozowska Mateusz Cichoń dr n. wet. Maciej Przewoźny dr Szymon Tarant Henryk Jan Święcicki 4 3/2025

Drobiazgowość, błyskotliwość, umiejętność obserwacji i wiedza psychologiczna, a do tego doskonałe wyczucie atmosfery, panowanie nad czasem i podejmowanymi wątkami. Kto powinien posiadać powyższe cechy? Z pewnością są one pożądane w wielu zawodach, ale jak dołożymy do tego, że osoba ta często bywa pierwszym i ostatnim głosem, który słyszą widzowie imprez sportowych, że wita publiczność, a na koniec dziękuje sponsorom i partnerom, a także dba o płynność przebiegu wydarzenia – to wszystko staje się jasne. Rola spikera jest niezwykle istotna i wielowymiarowa w tworzeniu widowiska sportowego. Jest on niejako twarzą całego wydarzenia. To nie tylko osoba „czytająca z kartki” i przekazująca najważniejsze informacje. Jego zadaniem jest też budowanie atmosfery oraz wspieranie organizacji wydarzenia. To właśnie on komunikuje się bezpośrednio z publicznością, a swoim głosem określa nastrój, jaki ma panować w danej chwili na zawodach. Ponadto w sytuacji, gdy w trakcie imprezy dojdzie do niepożądanego czy niespodziewanego zdarzenia, musi być przygotowany na błyskawiczną zmianę scenariusza programu. Z pewnością w tej pracy pomaga też szeroka wiedza na temat danej dyscypliny sportowej, co pozwala trafniej komentować wydarzenia. Ton spikera, jego dykcja, energia i sposób prowadzenia narracji mają bezpośredni wpływ na odbiór imprezy przez kibiców. Ważne, by z głośników słychać było głos kogoś, kto wie, co mówi, i pasjonuje się daną dziedziną. Z pewnością zawód spikera jest trudny, ale jednocześnie satysfakcjonujący i dający możliwość rozwoju. Jak wykształcić w sobie odpowiednie predyspozycje i zadbać o zbudowanie atmosfery przy jednoczesnym utrzymaniu porządku podczas imprez sportowych? Jak zamienić zawody w widowisko pełne emocji i pozytywnej energii oraz jak umiejętnie poradzić sobie w sytuacjach stresowych – o tym wszystkim przeczytacie w temacie wydania pt. „Spiker – niewidzialny bohater zawodów jeździeckich”. Pamiętajmy: profesjonalny spiker to połowa sukcesu każdej imprezy sportowej! Nie zorganizujemy też imprezy jeździeckiej na wysokim poziomie, jeżeli nie zadbamy o zbudowanie wspólnoty jeździeckiej w danym regionie, nie będziemy aktywnie współpracować z partnerami i nie zadbamy o trwałe relacje ze sponsorami. Wiedzą o tym przedstawiciele Pomorskiego Związku Jeździeckiego, którzy w wywiadzie wydania opowiadają o podejmowaniu rozmaitych działań służących budowie silnego środowiska jeździeckiego na Pomorzu. Ich ambicją jest stały rozwój otwartej i dostępnej społeczności jeździeckiej, w której każdy może znaleźć swoje miejsce i gdzie sponsorzy oraz partnerzy nie tylko będą czerpali korzyści promocyjne, ale też będą aktywnie uczestniczyli w życiu środowiska jeździeckiego. Mówiąc o organizacji imprez jeździeckich na najwyższym poziomie, nie sposób nie wspomnieć o CAVALIADZIE Tour. W zbliżającej się edycji przygotowaliśmy dla Was niespodziankę. Jest nią nowa lokalizacja. Wszystkich miłośników jeździectwa pragnących odkrywać nowe oblicza CAVALIADY zapraszamy do Warszawy, Poznania, Krakowa i… do Łodzi. Do zobaczenia po raz pierwszy w samym sercu Polski! Barbara Krawczyk redaktor naczelna „Horse & Business Magazine” Nr 3(33)/2025 wydanie lipcowe ADRES REDAKCJI „HORSE & BUSINESS MAGAZINE” 60-734 Poznań, ul. Głogowska 14 e-mail: barbara.krawczyk@grupamtp.pl www.horsebusiness.pl Nakład: 3200 RPR: 3740 PARTNER STRATEGICZNY wydawca Międzynarodowe Targi Poznańskie tel. +48 61 869 2000 60-734 Poznań, ul. Głogowska 14 NIP: 777-00-00-488 REDAGUJE ZESPÓŁ redaktor naczelna Barbara Krawczyk tel.: +48 539 777 569 e-mail: barbara.krawczyk@grupamtp.pl specjalista ds. PR Ewa Głuszek tel.: +48 539 051 601 e-mail: ewa.gluszek@grupamtp.pl Reklama Magdalena Nowaczyk, tel. +48 691 025 378 e-mail: magdalena.nowaczyk@grupamtp.pl Tobiasz Nowacki, tel.: +48 603 590 462 e-mail: tobiasz.nowacki@grupamtp.pl Filip Szafarek, tel.: +48 696 450 021 e-mail: filip.szafarek@grupamtp.pl Adiustacja i korekta Barbara Kostrzewska Projekt graficzny i skład DoraDesign Dorota Kalińska-Łuczak DRUKARNIA Intromax Kraków Fot. na okładce: Archiwum Pomorskiego Związku Jeździeckiego Stan na dzień 17.07.2025 r. Wszystkie materiały są objęte prawem autorskim. Przedruki i wykorzystanie materiałów wyłącznie za zgodą redakcji. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania tekstów i zmiany tytułów nadesłanych materiałów. Redakcja nie odpowiada za treść reklam i materiałów promocyjnych. 3/2025 5 H & B od redaktora

H&B EKOTRENDY 74 Fotowoltaika prosumencka w branży jeździeckiej. Czy to się opłaca? H&B PROJEKT RESPECT 78 Budujmy zdrową przestrzeń w jeździectwie H&B OPIEKA 84 Niebiańskie konie H&B PRAWO 88 Specustawa biogazowa, czyli ułatwienia w przygotowaniu inwestycji H&B FELIETON 91 Dwadzieścia pucharków, zero umiejętności 92 Stukot kopyt melodią przyszłości? 94 Działania PZHK w ramach EUnetHorse 96 Dużo się dzieje w PZJ 97 Swoją drogą, czyli jak? 98 Sednem jest radość H&B ARTYKUL PROMOCYJNY 22 Nowa lokalizacja CAVALIADA Tour H&B PATRONATY MEDIALNE 8 wydarzenia, które odbywają się pod patronatem czasopisma „Horse & Business Magazine” w 2025 roku H&B WYWIAD NUMERU − MATERIAŁ PROMOCYJNY 10 Pomorski Związek Jeździecki stawia na silną i różnorodną społeczność H&B TEMAT WYDANIA 16 Spiker − niewidzialny bohater zawodów jeździeckich H&B WYWIAD 24 Ewolucja, nie rewolucja 26 Jeździectwo jest niekończącą się sztuką 32 Świadoma współpraca z koniem kluczem w budowaniu więzi H&B SZKOŁA JEŹDZIECKA 37 Jak poprawić czas na parkurze? H&B ZDROWIE 40 Klucz do sukcesu w rozrodzie 44 Zasady motorycznego przygotowania konia do treningu 48 Szpat – choroba zwyrodnieniowa stawu stępu 54 Historia napisana siekaczami 58 Skuteczna komunikacja narzędziem nowoczesnego trenera 62 Prozdrowotne właściwości bursztynu dla koni 66 Laseroterapia wysokoenergetyczna w kontuzjach ortopedycznych H&B ŻYWIENIE 70 Naturalne żywienie koni w obecnym, nienaturalnym świecie 78 32 84 6 3/2025 H & B spis treści

www.DOCTORHORSE.pl

18.01 Halowe Zawody Regionalne i Towarzyskie (HZRiT) (zawody skokowe) Hipodrom Wola Poznań 23-26.01 CAVALIADA Sopot ERGO Arena Sopot 15.02 HZRiT (zawody skokowe) Hipodrom Wola Poznań 20-23.02 CAVALIADA Kraków TAURON Arena 8.03 HZRiT (zawody skokowe) Hipodrom Wola Poznań 17-21.03 #ProgresToMy Progres Szkoła Jeździectwa Maciej Wojciechowski Salio Equisport Resort Besiekierz Rudny (woj. łódzkie) 25-26.03 Equimental Conference 2025 Poznań 11-13.04 Strzegom Spring Open I Ośrodek Jeździecki Stragona Morawa 23-27.04 CSI3* 4Foulee Tarant Events Zielona Góra 24-27.04 Strzegom Spring Open II Ośrodek Jeździecki Stragona Morawa 22-25.05 Equestrian Festival Baborówko Stowarzyszenie Jeździeckie Baborówko 12-15.06 Międzynarodowe zawody w skokach CSIO4* Sopot Hipodrom Sopot 19-22.06 Strzegom Horse Trials, Mistrzostwa Polski Seniorów, Młodych Jeźdźców i Juniorów w WKKW Ośrodek Jeździecki Stragona Morawa 2-4.07 Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży (skoki i ujeżdżenie) Stowarzyszenie Jeździeckie Baborówko 3-6.07 Silesia Equestrian CSI** YH Klub Jeździecki Osadkowski Jakubowice 4-6.07 Neurologia Funkcjonalna w Rehabilitacji Weterynaryjnej Koni Szkolenie z Martą Kulikowską Stadnina Walewice 10-13.07 CSI2* 4Foulee Tarant Events Stado Ogierów w Łącku wydarzenia, które odbywają się pod patronatem Szkolenie dla zoofizjoterapeutów i lekarzy weterynarii zainteresowanych tematyką neurologii w praktyce, obejmujące badanie neurologiczne koni oraz rehabilitację przypadków neurologicznych. 4-6.07, 1-3.08 Neurologia Funkcjonalna H & B PATRONATY MEDIALNE 8 3/2025

11-13.07 International Working Equitation Competition Wrocławski Tor Wyścigów Konnych Partynice, Stowarzyszenie Working Equitation Polska, Wrocław 11-13.07 Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży (WKKW) Stowarzyszenie Jeździeckie, Baborówko 18-20.07 Strzegom Summer Tour Ośrodek Jeździecki Stragona, Morawa 21-25.07 #ProgresToMy Progres Szkoła Jeździectwa Maciej Wojciechowski Obóz jeździecki w Jakubowicach 25-27.07 Zawody Międzynarodowe CSI 2* , CSI*, CSIYH* KJ Agro-Handel Śrem , Stajnia Olsza 1-3.08 SORDYL Riding Club Szkolenie z Martą Kulikowską Gierałtowice 2-4.08 Strzegom Summer Tour Ośrodek Jeździecki Stragona Morawa 8-10.08 Baborówko Jumping Show Stowarzyszenie Jeździeckie Baborówko 21-24.08 Mistrzostwa Europy juniorów i młodych jeźdźców w WKKW Ośrodek Jeździecki Stragona Morawa 27-31.08 Młodzieżowe Mistrzostwa Polski Klub Jeździecki Osadkowski Jakubowice 4-7. 09 Międzynarodowe Zawody w skokach przez przeszkody CSI Stajnia Biały Las Wierzbna 5-7.09 Strzegom Autumn Show Ośrodek Jeździecki Stragona Morawa 5-7.09 XVII Sportowy Czempionat Polski Młodych Koni 4-, 5-, 6-, 7-letnich, XXXI – Memoriał Jana Kantego Dąbrowskiego KJ Agro-Handel Śrem Stajnia Olsza 11-14.09 Mistrzostwa Polski w ujeżdżeniu Stajnia Biały Las Wierzbna 20-21.09 ZRiT-B Wola Summer CUP (zawody skokowe) Hipodrom Wola Poznań 20-22.09 Strzegom Autumn Show, Mistrzostwa Polski seniorów w WKKW Ośrodek Jeździecki Stragona Morawa 26-28.09 Baborówko Driving Show Stowarzyszenie Jeździeckie Baborówko 2-5.10 Strzegom October Festival Ośrodek Jeździecki Stragona Morawa 4-5.10 ZRiT-B Wola Summer CUP (zawody skokowe) Hipodrom Wola Poznań 9-13.10 Strzegom October Festival Ośrodek Jeździecki Stragona Morawa 23-26.10 CSI2* Tarant Events Show JKS „U Robsonów” Ekwador Barczewo 6-9.11 CAVALIADA Warszawa COS Towar 4-7.12 CAVALIADA Poznań MTP Poznań czasopisma „horse & business magazine“ w 2025 roku 3/2025 9 H & B PATRONATY MEDIALNE

Pomorski Związek Jeździecki stawia na silną i różnorodną społeczność Od strategicznego partnerstwa ze sponsorami, przez promocję mniej znanych dyscyplin, aż po działania edukacyjne i historyczne – Pomorski Związek Jeździecki konsekwentnie realizuje wizję inkluzywnego, dostępnego i silnego środowiska jeździeckiego na Pomorzu. W pierwszej kolejności chciałam zapytać o współpracę ze sponsorami i partnerami, bo to przecież kluczowy element w strategii wielu organizacji. Łukasz Lesner: Pomorski Związek Jeździecki przywiązuje dużą wagę do budowania trwałych relacji ze sponsorami, którzy odgrywają kluczową rolę w rozwoju jeździectwa w regionie. W minionym roku do grona najważniejszych partnerów Związku dołączyli Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa oraz Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Dzięki wspólnym celom i wzajemnemu zaufaniu współpraca z nimi przybrała charakter długofalowy. Zależy nam, aby nasi sponsorzy i partnerzy H & B wywiad numeru – materiał promocyjny 10 3/2025

Fot. Archiwum Pomorskiego Związku Jeździeckiego Dla wielu jeździectwo kojarzy się z elegancją i prestiżem, jednak Pomorski Związek Jeździecki udowadnia, że ten sport to znacznie więcej niż tylko widowiskowe zawody. To także budowanie wspólnoty, pielęgnowanie tradycji, wspieranie lokalnych inicjatyw i aktywna współpraca z instytucjami, które widzą w jeździectwie narzędzie rozwoju regionalnego. O kulisach pracy, o tym, jak pasja do koni może łączyć ludzi, pokolenia i cele, opowiada Łukasz Lesner, prezes Zarządu, wraz z członkami Zarządu Pomorskiego Związku Jeździeckiego w wywiadzie z Barbarą Krawczyk. Naszym celem jest, aby zawody były bardziej dostępne, a udział w rywalizacji towarzyskiej stanowił dla początkujących jeźdźców pozytywne doświadczenie. nie tylko czerpali korzyści promocyjne, ale również aktywnie uczestniczyli w życiu środowiska jeździeckiego. Dlatego regularnie zapraszamy ich na kluczowe wydarzenia sportowe w regionie, takie jak Mistrzostwa Pomorza czy Mistrzostwa Polski Północnej, które odbywają się w najbardziej renomowanych ośrodkach, takich jak Hipodrom Sopot czy Barłomino. Obecność partnerów podczas zawodów podnosi ich prestiż i daje możliwość przenikania się środowiska jeździeckiego z partnerami. Zawody objęte honorowym patronatem zyskały także znaczący rozgłos medialny, co przekłada się na realne korzyści wizerunkowe dla sponsorów. Tego typu współpraca nie byłaby możliwa bez regularnych spot- kań, które umożliwiają prezentację pełnego zakresu korzyści wynikających ze wspierania jeździectwa – nie tylko promocyjnych, ale także związanych z rozwojem naszej kadry wojewódzkiej, na przykład poprzez zakup niezbędnego sprzętu sportowego. H & B wywiad numeru – materiał promocyjny 3/2025 11

Mówicie o budowie silnego i otwartego środowiska jeździeckiego. O tym, że Pomorski Związek Jeździecki jest dostępny dla każdego jeźdźca, również początkującego. W jaki sposób ułatwiacie start tej właśnie grupie? Stanisław Iskierko: Pomorski Związek Jeździecki podejmuje szereg inicjatyw mających na celu zwiększenie dostępności oraz atrakcyjności zawodów jeździeckich dla początkujących jeźdźców. W ramach tych działań współorganizujemy zawody w kategorii Amator, w tym Mistrzostwa Polski Północnej oraz Mistrzostwa Województwa Pomorskiego w trzech dyscyplinach olimpijskich. Aktywnie wspieramy także organizację zawodów towarzyskich, które stanowią idealną okazję dla jeźdźców stawiających pierwsze kroki w sportowej rywalizacji. Chcąc dodatkowo zachęcić organizatorów do tworzenia większej liczby takich wydarzeń, podjęliśmy decyzję o obniżeniu kosztów związanych z ich organizacją. Naszym celem jest, aby zawody były bardziej dostępne, a udział w rywalizacji towarzyskiej stanowił dla początkujących jeźdźców pozytywne doświadczenie. Dzięki niższym opłatom startowym każdy uczestnik może spróbować swoich sił bez nadmiernego stresu i przy minimalnych nakładach finansowych. Zawody te, mimo że skierowane do amatorów, oferują profesjonalną oprawę — w tym sędziowanie przez doświadczonych arbitrów. Podejmowane działania sprzyjają również integracji środowiska jeździeckiego, budując przyjazną przestrzeń do wspólnego rozwoju i nauki — bez presji wyników. Choć jeździectwo postrzegane jest jako sport prestiżowy, to poprzez popularyzację wśród początkujących pokazujemy, że jest ono otwarte i dostępne dla każdego. Na tym jednak Wasze wsparcie się nie kończy. Macie znacznie szerszą ofertę skierowaną do różnych grup wiekowych. Łukasz Walter: Jednym z celów Związku od wielu lat jest wsparcie profesjonalnego sportu, głównie młodzieżowego. W ramach realizowanego programu corocznie wspieramy finansowo start pomorskich jeźdźców w imprezach rangi Mistrzostw Polski we wszystkich kategoriach wiekowych. Drugim projektem są cykliczne konsultacje z najlepszymi polskimi trenerami dla kadry młodzieżowej Pomorza, np. zgrupowanie kadry skokowej w Stajni Barłomino. Staramy się, aby te konsultacje co roku przypadały na okres przygotowań młodzieży do imprez mistrzowskich. W raZależy nam, aby nasi sponsorzy i partnerzy nie tylko czerpali korzyści promocyjne, ale również aktywnie uczestniczyli w życiu środowiska jeździeckiego. Fot. 2 x Archiwum Pomorskiego Związku Jeździeckiego Zawodniczka z ośrodka partnerskiego KJ Pegaz Reda Zawodniczka z ośrodka partnerskiego KJ Pegaz Reda H & B wywiad numeru – materiał promocyjny 12 3/2025

mach corocznych powołań do kadry staramy się uhonorować i wyróżnić najlepszych jeźdźców we wszystkich konkurencjach. Wszystkie te działania mają na celu przede wszystkim ujednolicenie systemu szkolenia naszych kadr oraz budowanie szerokiego zaplecza kadrowego. Dzięki temu pomorscy jeźdźcy od lat są członkami kadr narodowych, a także reprezentacji na najważniejszym imprezach sportowych. Coraz więcej pasjonatów w Polsce zyskują również mniej popularne, ale niezwykle widowiskowe dyscypliny jeździeckie, np. powożenie czy sportowe rajdy konne. Czy ten obszar jeździectwa również może liczyć na pomoc z Waszej strony? Kamila Kotarska: Pomorski Związek Jeździecki podejmuje różnorodne działania mające na celu promowanie mniej popularnych dyscyplin jeździeckich, takich właśnie jak wspomniane powożenie zaprzęgami jednokonnymi i parokonnymi oraz sportowe rajdy konne. Nawiązujemy współpracę z lokalnymi klubami i stowarzyszeniami, wspierając organizację zawodów poprzez objęcie ich patronatem Pomorskiego Związku Jeździeckiego oraz nadanie im rangi Mistrzostw Województwa Pomorskiego. Wspomagamy organizację zawodów mistrzowskich poprzez zakup nagród – puchary, medale, szarfy, derki, co znacznie wpływa na obniżenie kosztów organizacji zawodów, dzięki czemu zawody stają się bardziej dostępne dla zawodników. Dążymy do tego, aby na wszystkich imprezach objętych patronatem Pomorskiego Związku Jeździeckiego reprezentował nas członek Zarządu, który uczestniczy w dekoracji, co dodaje prestiżu zawodom, ale przede wszystkim pozwala nam osobiście na badanie rynku i daje możliwość poznania potrzeb zawodników przez bezpośrednie rozmowy. Związek wykorzystuje swoje kanały komunikacji do nagłaśniania wydarzeń w mniej znanych obszarach, a ponadto współpracuje z samorządami i innymi instytucjami, zwiększając widoczność jeździectwa. Dzięki tym inicjatywom Pomorski Związek Jeździecki przyczynia się do budowy środowiska, w którym każda forma kontaktu z końmi ma wartość – niezależnie od poziomu zaawansowania, wieku, sprawności czy preferowanych dyscyplin. To przekłada się na większą integrację i długofalowy rozwój całej społeczności jeździeckiej. Kilka lat temu przygotowywałam do czasopisma „Horse & Business Magazine” materiał na temat możliwości realizacji sportowych rajdów konnych w Polsce, m.in. o licznych wyzwaniach w tym obszarze. Faktem jest, że turystyczny przemysł konny ma olbrzymi potencjał w Polsce. Jak wspieracie jego rozwój na Pomorzu? Piotr Krzyżanowski: W ostatnich latach rozwój turystyki konnej na Pomorzu stał się jednym z kluczowych zadań naszego regionu. Pomorski Związek Jeździecki jest partnerem projektu South Baltic Horse Tourism, którego celem jest wspieranie turystyki konnej poprzez współpracę i wzajemne uczenie się. Związek aktywnie buduje sieć partnerstw, angażując się w organizację i udział w spotkaniach z przedstawicielami branży turystycznej, samorządów oraz Fot. Archiwum Pomorskiego Związku Jeździeckiego Zawodniczka z ośrodka partnerskiego KJ Pegaz Reda 3/2025 13 H & B wywiad numeru – materiał promocyjny

Lokalnych Grup Działania na Pomorzu. Warto podkreślić, że dzięki efektywnej współpracy z samorządami oraz lokalnymi organizacjami sukcesywnie powstają nowe szlaki konne oraz stanice — miejsca przyjazne jeźdźcom i koniom. Pomorski Związek Jeździecki promuje również certyfikowane ośrodki jeździeckie, które stale rozwijają swoją ofertę, łącząc możliwość jazdy konnej z bazą noclegową i rekreacyjną. Zauważamy również dynamiczny wzrost zainteresowania turystyką konną — przyciąga ona nie tylko osoby związane z jeździectwem, lecz także coraz szersze grono turystów. Tendencja ta sprzyja dalszemu rozwojowi infrastruktury dedykowanej tej formie aktywnego wypoczynku. Zależy nam, aby turystyka konna była postrzegana jako atrakcyjna propozycja spędzania wolnego czasu dla całych rodzin. Dla entuzjastów jazdy konnej dodatkowym walorem jest możliwość odkrywania urokliwych zakątków Pomorza, takich jak Bory Tucholskie, Kaszuby czy nadmorskie pejzaże. Często podkreślacie, że Pomorski Związek Jeździecki kładzie duży nacisk na transparentność działań. Jak to jest realizowane w praktyce? Joanna Michalec Kamyk: Pomorski Związek Jeździecki konsekwentnie stawia na przejrzystość działań, dobrą komunikację oraz realne wsparcie zawodników na każdym etapie sportowego rozwoju. Naszą ambicją jest tworzenie otwartego i dostępnego środowiska jeździeckiego, w którym każdy – niezależnie od wieku, poziomu zaawansowania czy dyscypliny – może znaleźć swoje miejsce. Związek kładzie duży nacisk na klarowność podejmowanych decyzji. Działania są komunikowane regularnie, Fot. 3 x Archiwum Pomorskiego Związku Jeździeckiego Zawodnicy z ośrodków partnerskich: JKS Barłomino, LKS Nadwiślanin oraz KJ Black Horse Team 14 3/2025 H & B wywiad numeru – materiał promocyjny

a relacje z klubami, zawodnikami i sponsorami opierają się na partnerstwie i wzajemnym zaufaniu. Nie tylko wspieramy organizację zawodów i zakup niezbędnego sprzętu, ale także staramy się być obecni tam, gdzie rozwija się lokalne jeździectwo. Równolegle Związek dba o promocję jeździectwa w mediach, pielęgnowanie dziedzictwa, utrzymywanie współpracy międzynarodowej w celu wymiany najlepszych praktyk oraz rozwijanie relacji z instytucjami publicznymi i sponsorami. Pozytywne partnerstwo, otwarty dialog i wspólne cele pozwalają nam działać w sposób długofalowy i odpowiedzialny. Tylko w ten sposób możemy wspólnie budować nowoczesne i silne środowisko jeździeckie na Pomorzu. Pomorski Związek Jeździecki powstał w 1968 r., jednak jego korzenie sięgają przełomu XIX i XX wieku. To nie tylko piękna historia, obejmująca już prawie 60 lat działalności, ale też niezwykli ludzie i wydarzenia, które zapoczątkowały prężny rozwój jeździectwa na Pomorzu. Józef Zagor, jeździec, trener i olimpijczyk z Moskwy 1980 r.: W okresie powojennym rozwój jeździectwa na Pomorzu zapoczątkowano przy Państwowych Stadach Ogierów w Kwidzyniu i Starogardzie Gdańskim, a także przy ośrodkach: SK Nowa Wioska, Ośrodek Jeździecki w Kolibkach i JLSK Sopot. Ówczesne szkolenia prowadzili wybitni przedwojenni jeźdźcy i trenerzy, wśród których znaleźli się: ppłk. Karol Rómmel, mjr Leon Kon, inż. Zbigniew Wierzbicki i inż. Kazimierz Stawiński. Ich następcy to niezwykłe postacie jeździectwa, m.in. Jerzy Grabowski, Zbigniew Markowicz, Czesław Gurski, Jerzy Jaremkiewicz, Helena i Józef Zagorowie, Bogusław Misztal, Ewa Husarska, Zofia Górska, Stanisław Iskierko, a także Krzysztof Rafalak. Na Pomorzu mamy też wielu olimpijczyków, a wśród nich niezapomniany Andrzej Orłoś, Marian Babireski, Jan Skoczylas, Wiesław Hartman, Jacek Daniluk i Józef Zagor. Bogata historia i tradycja pomorskiego jeździectwa są rozpowszechniane przez przekazywanie w mediach wiedzy o wybitnych działaczach, trenerach i zawodnikach, a także bezpośrednio na spotkaniach z młodzieżą w szkołach i ośrodkach jeździeckich czy w trakcie imprez jeździeckich podczas rozgrywania memoriałów. Staramy się też edukować poprzez projekcję filmów czy organizację wystaw, a także wydawanie broszur z okazji jubileuszy. Z pewnością z ogromną dawką wiedzy na temat historii jeździectwa na Pomorzu można się spotkać w izbach pamięci w Sopocie oraz Kwidzyniu. Warto też zapoznać się z literaturą: „Historia Jeździectwa Pomorskiego”, „Rzuć serce za przeszkodę” autorstwa M. Zagor oraz „O jeździectwie najprościej” autorstwa H. Zagor. Są to działania cenne, ale wciąż sporadyczne i niewystarczające. Bardzo wspieram ideę utworzenia pomorskiej izby pamięci, na wzór Ludowych Zespołów Sportowych (LZS). Dodatkowo uważam, że obowiązkowo należy przekazywać wiadomości o historii regionu pomorskiego szkoleniowcom oraz sędziom, a także edukować młodzież np. podczas szkoleń na odznaki jeździeckie. aa W ostatnich latach rozwój turystyki konnej na Pomorzu stał się jednym z kluczowych zadań naszego regionu. Fot. Archiwum Pomorskiego Związku Jeździeckiego Przedstawiciele Pomorskiego Związku Jeździeckiego zaangażowani w prace nad mapą szlaków konnych na Pomorzu 3/2025 15 H & B wywiad numeru – materiał promocyjny

Spiker - niewidzialny bohater zawodów jeździeckich Widzowie skupiają się na zawodnikach, koniach i wynikach, ale to głos w tle nadaje wydarzeniu rytm, emocje i sens. Spiker nie tylko zapowiada nazwiska i podaje wyniki czy relacjonuje przebieg wydarzeń, lecz również prowadzi publiczność przez dynamikę konkurencji, tłumaczy niuanse i buduje atmosferę. Choć pozostaje w cieniu jeźdźców, bez niego zawody tracą swój puls. Jego rola daleko wykracza poza odczytywanie wyników – to połączenie eksperckiej wiedzy, radiowej sprawności i pasji do sportu. Barbara Połap zawodnik, instruktor sportu Fot. AdobeStock/Seyyar 16 3/2025 H & B temat wydania

W świecie, gdzie precyzja spotyka się z emocjami, spiker musi reagować szybko, mówić klarownie i prowadzić narrację, która angażuje wszystkich – od laików po ekspertów. Spiker to nie tylko mikrofon i miły głos – to osoba, która nadaje ton całemu wydarzeniu, informuje, edukuje i buduje napięcie. Choć często niezauważany, jego wpływ na odbiór zawodów jest nie do przecenienia. Jak zostać głosem zawodów? Doktor Szymon Tarant, właściciel firmy Tarant Events, jeden z najbardziej rozpoznawalnych głosów zawodów jeździeckich, w tym CAVALIADY, z ponad 25-letnim doświadczeniem w branży, podkreśla, że cechy dobrego spikera to nie tylko umiejętność mówienia. Jak wyjaśnia, spiker musi mieć dobry głos, a w przypadku imprez sportowych także wiedzę na temat tego sportu i lekkość w mówieniu. W dzisiejszych czasach przydaje się również umiejętność mówienia zarówno po polsku, jak i po angielsku (lub w innym języku), choć nie jest to obowiązkowe. – Mało kto zdaje sobie sprawę, ile przygotowań wymaga praca dziennikarza – mówi Annamaria Sobierajska, doświadczona dziennikarka sportowa, specjalizująca się w relacjonowaniu wydarzeń związanych z wyścigami konnymi i jeździectwem, współtworzyła telewizję internetową. Jak tłumaczy, obejmuje ona nie tylko wiedzę merytoryczną i ciekawość świata, ale też kondycję fizyczną. – Relacje na żywo bywają wyczerpujące, a napięcie przypomina to przedstartowe u sportowców. W przygotowaniu kluczowe są też rozmowy z zawodnikami i organizatorami oraz ćwiczenia oddechowe. Pomagają w koncentracji, poprawiają wymowę i redukują stres – dodaje Annamaria Sobierajska. – Od prawie trzydziestu lat opowiadam o sporcie w poznańskim radiu, a że radiowcy sprawdzają się jako spikerzy, to bardzo szybko także mi trafiały się różne spikerskie zlecenia w wielu dyscyplinach sportu. Od kilkunastu lat jest to też jeździectwo, czyli dyscyplina zupełnie inna niż np. gry zespołowe – mówi Grzegorz Hałasik, dziennikarz Polskiego Radia Poznań, prowadzący studio CAVALIADA TV, spiker sportowy. I podkreśla, że jest jednak coś, co łączy wszystkie dziedziny sportu – spiker w pierwszej kolejności musi informować, kto, z kim i o co rywalizuje. Następnie klimat danej dyscypliny czy, w przypadku jeździectwa, konkurencji pozwala mniej lub więcej dodać emocji czy wręcz komentarza. Spiker musi wiedzieć, kiedy milczeć, kiedy coś tylko napomknąć, kiedy mówić stanowczo, kiedy się rozgadać, a kiedy nawet pokrzyczeć. Przecież pokonania ostatniej przeszkody „na zwycięstwo” w skokach przez przeszkody nie można sprowadzić do suchego komunikatu. Gdy ranga konkursu jest duża, finał emocjonujący i wygrywa „nasz”, to można z mikrofonem wręcz poszaleć. – Mówiąc krótko: formalnie spikerem może zostać każdy – twierdzi z kolei Andrzej Cieślak, doświadczony spiker zawodów jeździeckich, związany z branżą od ponad 20 lat. I wyjaśnia, że nie ma żadnych przepisów, które regulowałyby tę funkcję. Na zawodach towarzyskich czy regionalnych często mikrofon przechodzi z rąk do rąk: raz ma go ktoś z komisji sędziowskiej, innym razem osoba z biura zawodów. Ostatecznie to organizator decyduje, jaką wagę przykłada do oprawy wydarzenia. Choć na papierze dostęp do mikrofonu jest prosty, rzeczywistość szybko weryfikuje umiejętności. – W tej pracy uczysz się „w boju”. I to od razu na ostrej amunicji. Nie chodzi tylko o czytanie nazwisk, trzeba wiedzieć, co się dzieje na parkurze, rozumieć przebieg konkursu i umieć reagować – tłumaczy Andrzej Cieślak. Talent kontra ciężka praca Czy w tym zawodzie trzeba mieć talent? – Na pewno jakiś talent jest potrzebny, ale druga sprawa to praca, praca, praca. Sam jestem tego najlepszym przykładem – mówi Szymon Tarant. – Bardzo dużo pracowałem nad sobą. W tym roku mija 25 lat, odkąd pierwszy raz wziąłem mikrofon do ręki na zawodach. Przyznaję, że popełniłem mnóstwo błędów, ale słuchałem opinii, nawet tych mniej przyjemnych, co zmotywowało mnie do rozwoju. Przykładowo ukończyłem kurs „Mikrofonowy Start” w Polskim Radiu, a potem przez kilka lat szkoliłem się u Pawła Bieńkowskiego, aktora i lektora z Poznania – opowiada Szymon Tarant. 3/2025 17 H & B temat wydania

Zuzanna Ostańska, redaktorka portali TylkoSkoki.pl i Eventing.com.pl, aktywnie spikerująca na zawodach, w tym również na CAVALIADZIE, zwraca z kolei uwagę, że kluczowe są pasja do sportu jeździeckiego, organizacja pracy i przygotowanie przed zawodami, a także punktualność. – Jeśli ktoś nie interesuje się jeździectwem, to trudno mu będzie odnaleźć się w tej roli – przyznaje. Jej zdaniem, trzeba się przygotowywać, znać zawodników, konkurencje, a przede wszystkim być punktualnym, bo „od razu słychać”, jeśli się spóźnisz! – Myślę, że każdy może się tego nauczyć, ale nie każdemu taka praca będzie odpowiadać. Na pewno trzeba się przyzwyczaić do wielokrotnego odsłuchiwania własnego głosu na nagraniach w Internecie. Nie uważam, żebym miała do tego jakiś szczególny talent, po prostu znalazłam się w odpowiednim miejscu i czasie, a miałam też bardzo dobrego nauczyciela, bo od samego początku spikerowałam razem z panem Szymonem Tarantem – dodaje. W opinii Grzegorza Hałasika mówienie do mikrofonu wymaga pewnych predyspozycji. – Przede wszystkim trzeba wypowiadać się poprawnie, wyraźnie i nie wolno bać się mikrofonu. No i trzeba wiedzieć, o czym się mówi, znać reguły konkursu i zawodników. Na nic świetne naturalne predyspozycje, gdy nie przygotujemy się do pracy. Na szczęście w dobie Internetu i wielu dostępnych baz danych nie jest to większym problemem, chociaż najciekawszych smaczków można się dowiedzieć z bezpośrednich rozmów – twierdzi Grzegorz Hałasik. Z kolei Annamaria Sobierajska przyznaje, że szczęściem jest dla niej łączenie życiowej pasji z rozwojem zawodowym. – Głęboko wierzę, że ta praca to także odpowiedzialność za wydarzenie, przekaz i wizerunek sportu – dodaje. Od scenariusza po emocje Przygotowanie do zawodów to nie tylko sprawdzenie list startowych czy poznanie nazwisk faworytów. W przypadku zawodów najwyższej rangi, takich jak CSIO, CSI, Mistrzostwa czy Puchar Polski, to kompleksowy proces, który wymaga nie tylko wiedzy, ale też doświadczenia i wyczucia. – Każde zawody rządzą się swoimi prawami – mówi Andrzej Cieślak. – Nie mam tu oczywiście na myśli, że są zawody ważniejsze i mniej ważne. Różnica polega na randze wydarzenia. Zawody międzynarodowe rangi CSIO, CSI, Mistrzostwa i Puchary Polski to wydarzenia najwyższej rangi z licznym udziałem publiczności, imprez towarzyszących, mediów, w tym telewizji, co siłą rzeczy wymusza trzymanie się uzgodnionego z organizatorem scenariusza. I mimo że wielokrotnie prowadziłem już takie zawody, za każdym razem czuję tremę – przyznaje. Andrzej Cieślak zaczyna przygotowania z dużym wyprzedzeniem. Ma on własną bazę danych o zawodnikach krajowych i zagranicznych, którą regularnie uzupełnia po każdym weekendzie. Stara się dużo wcześniej śledzić wszystkie informacje na temat danego wydarzenia i jego uczestników, bo to pozwala być na bieżąco. Jego zdaniem, mniejsze imprezy też mają swój urok, bo tam ciśnienie jest mniejsze. Często wystarczy kilka dni wcześniej przejrzeć listy startowe i zapoznać się z propozycjami zawodów. – Ciekawostką jest to, że właśnie na takich zawodach często mam większą swobodę. Organizatorzy, którzy nie mają dużego doświadczenia, powierzają mi prowadzenie w pełni i oczekują, że zrobię to „po swojemu”. Nigdy jedZdarza się niekiedy, że w trakcie ważnych zawodów spikerzy mają do czynienia z tak zwaną trudną sytuacją. Umiejętności improwizatorskie, twórcze myślenie czy po prostu odpowiednio wykorzystany humor mogą być ratunkiem w przypadku takiej tzw. wpadki. Fot. Dava Palej CAVALIADA Szymon Tarant, jeden z najbardziej rozpoznawalnych głosów zawodów jeździeckich, w tym CAVALIADY 18 3/2025 H & B temat wydania

nak nie spotkałem się z bagatelizowaniem pracy spikera, wręcz przeciwnie. Ale oczywiście nie oznacza to, że mogę wychodzić przed szereg, bo to bardzo złe zjawisko – mówi Andrzej Cieślak. Z kolei Zuzanna Ostańska podkreśla różnice w roli spikera w zależności od konkurencji. – WKKW to tak naprawdę trzy różne próby, więc w każdej z nich ta praca spikerska wygląda trochę inaczej. Na ujeżdżeniu jesteśmy spokojniejsi i bardziej wyciszeni. Na crossie staramy się przekazać jak najwięcej dynamicznych sportowych emocji, bo tam dzieje się najwięcej. Parkur to już ostateczne rozstrzygnięcie i kulminacja tej rywalizacji, więc można budować napięcie. Dochodzi jeszcze przegląd koni, tzw. czwarta próba, czego w innych konkurencjach raczej się nie spikeruje, a uwierzcie mi, że tam też często nie brakuje publiczności – przyznaje z uśmiechem. Ona również zdradza tajniki researchu. – W pracy korzystamy głównie z trzech baz danych – FEI Database, która prezentuje surowe wyniki z zawodów międzynarodowych, FEI Bios, gdzie oprócz ciekawostek na temat zawodników mamy też wyszczególnione wyniki z najważniejszych światowych imprez, oraz z portalu Hippomundo, gdzie można posortować sobie najważniejsze osiągnięcia według sumy zdobytych nagród pieniężnych – tłumaczy Zuzanna Ostańska. – Sporo rzeczy mamy też po prostu w głowie, szczególnie jeśli chodzi o polskich zawodników i tych, którzy wygrywali na poprzednich imprezach, na których byliśmy – dodaje. Spiker jest też funkcją łącznika między lożą sędziowską, Sędzią Głównym, komisarzami na rozprężalni, obsługą parkuru, technikami, zespołem komputerowym, zawodnikami i publicznością. To właśnie spiker tłumaczy, co się dzieje na parkurze, np. dlaczego ktoś został wyeliminowany, czemu koń opuścił parkur, co oznacza konkretna decyzja sędziów. Komunikaty kierowane do widzów muszą być zrozumiałe i niepozostawiające wątpliwości. – W przypadku niejasnych sytuacji nie ma miejsca na spekulacje. Czekamy na informację od Sędziego Głównego. To bardzo ważna zasada. Ponadto dobra znajomość przepisów znacznie ułatwia pracę. Posiadam I klasę sędziowską i dzięki temu świetnie dogaduję się z zespołem orzekającym, ale zawsze z pozycji spikera, nie przekraczając tej granicy, bo osobą decyzyjną jest Sędzia Główny – podkreśla Andrzej Cieślak. Balans między informacją a atmosferą W pracy spikera emocje są nieodzownym elementem, ale ich obecność wymaga wyczucia i odpowiedniego dawkowania. – Z emocjami trzeba bardzo ostrożnie – zaznacza Andrzej Cieślak. – W zawodach krajowych wyznaję zasadę całkowitej bezstronności, ale kiedy na międzynarodowej arenie startują Polacy, ciśnienie rośnie i świadomie staram się te emocje głosem przenieść na publiczność. Mimo to, zawsze mam na uwadze komfort zawodnika. Najważniejsze, by nie zakłócać jego koncentracji. Informacje przekazuję jeszcze przed startem, a w czasie przejazdu jedynym tłem powinien być odpowiednio dobrany podkład muzyczny. Aplauz i entuzjazm mają swój moment i uwalniają się dopiero po ostatniej przeszkodzie. To dla mnie bardzo ważna zasada – podkreśla. Szymon Tarant W sytuacjach kryzysowych trzeba zachować spokój, nie omijać tematu, ale też umiejętnie odwrócić uwagę publiczności. Nie chodzi o to, by mówić, że problemu nie ma, ale żeby nie wprowadzać paniki i działać według wcześniej przygotowanych procedur. 3/2025 19 H & B temat wydania reklama

Zuzanna Ostańska również przyznaje, że ton i tempo komentarza muszą być dostosowane do atmosfery i przebiegu przejazdu. Zależy to też od konkursu i od imprezy. Inaczej się „gada” na zawodach regionalnych, gdzie bardzo ważna jest funkcja informacyjna, bo to znacznie usprawnia przebieg imprezy, a inaczej jest na mistrzostwach, gdzie spiker skupia się już stricte na sporcie. – Jeśli chodzi o atmosferę, to tworzą ją przede wszystkim kibice. Dużo milej komentuje się dla pełnych trybun, czuć tę energię od publiczności i ona na pewno przekłada się też na emocje u spikera. Jednak nawet wtedy, gdy emocje buzują, nie można tracić profesjonalizmu – mówi Zuzanna Ostańska. I wyjaśnia, że z założenia wiadomo, że w próbie ujeżdżenia należy mówić jak najmniej. Na crossie natomiast odwrotnie. Często areny są tak nagłośnione, że na samym parkurze nie słychać dźwięku tak głośno jak na zewnątrz, to na pewno ułatwienie dla jeźdźców i koni. Poza tym zawodnicy raczej w stu procentach skupiają się na zadaniu sportowym, które jest przed nimi. – Staramy się być bezstronni, ale wiadomo, że jeździectwo to dość hermetyczne środowisko i czasami trudno ukryć te emocje – nie jest sekretem, że znamy się z wieloma polskimi zawodnikami i zawsze kibicujemy im w ich startach, co pewnie słychać – dodaje z uśmiechem Ostańska. Sytuacje kryzysowe Zdarza się niekiedy, że w trakcie ważnych zawodów spikerzy mają do czynienia z tak zwaną trudną sytuacją. Umiejętności improwizatorskie, twórcze myślenie czy po prostu odpowiednio wykorzystany humor mogą być ratunkiem w przypadku takiej tzw. wpadki. Przykład stanowi incydent, która przydarzył się Annamarii Sobierajskiej. – Podczas jednej z pierwszych realizacji studia na torze wyścigowym, relacjonując gonitwę na żywo, zdarzyło mi się przejęzyczenie, którego długo nie zapomnę. Przedstawiając konia, zamiast słowa „debiut” wypowiedziałam… „siedmioletni debil”. Realizatorzy zamarli, ale mój współprowadzący zachował stoicki spokój i płynnie kontynuował relację, za co byłam mu ogromnie wdzięczna. Choć reakcje widzów pojawiły się niemal natychmiast, również w mediach społecznościowych, prawdziwą siłę pokazał wtedy nasz zespół. Już następnego dnia pojechaliśmy do stajni, gdzie nagraliśmy i opublikowaliśmy wideo z przeprosinami oraz porcją smakołyków dla głównego „bohaW pracy spikera emocje są nieodzownym elementem, ale ich obecność wymaga wyczucia i odpowiedniego dawkowania. Fot. AdobeStock/miss irine 20 3/2025 H & B temat wydania

tera”. Zostało ono przyjęte z dużym humorem i sympatią. Ta sytuacja przypomniała mi, że w pracy na żywo potknięcia się zdarzają, ale kluczowe jest to, jak sobie z nimi poradzimy, czyli z dystansem, pokorą i wzajemnym wsparciem – przyznaje Annamaria Sobierajska. Człowiek orkiestra Spiker, szczególnie w kontekście wydarzeń sportowych lub masowych, często jest nazywany człowiekiem orkiestrą. Oznacza to, że osoba ta wykonuje wiele zadań jednocześnie, nie ograniczając się tylko do swojej podstawowej roli. Zuzanna Ostańska zaznacza, że jednym z dodatkowych zadań spikera jest edukowanie publiczności, szczególnie tej mniej doświadczonej. – Oczywiście, zawsze staramy się edukować publiczność na temat zasad rozgrywania konkursów, ale też na temat współpracy pomiędzy jeźdźcem a koniem. Staramy się wytłumaczyć, jak wyjątkowa jest ta więź i jak ważne jest w tym sporcie partnerstwo człowieka i zwierzęcia – podkreśla. Jeśli chodzi o poziom wiedzy jeździeckiej widzów na trybunach, Zuzanna Ostańska zauważa, że to zależy od zawodów. – Widzę, że zawody z cyklu CAVALIADA odwiedza naprawdę świadoma i doświadczona publiczność, która docenia ten wyjątkowy sport i zna zasady rywalizacji w wielu konkurencjach. Co innego spotykamy na zawodach rangi regionalnej czy ogólnopolskiej, bo takie często odwiedzają laicy. Jednak także tutaj mniej doświadczeni kibice na trybunach bardzo szybko „załapują”, o co chodzi w naszym sporcie. Andrzej Cieślak przyznaje, że w jego przypadku spiker to nawet dosłownie orkiestra, bo oprócz prowadzenia zawodów najczęściej oprawia je też muzycznie, czyli „dyryguje orkiestrą świata”. A odpowiednia, nieprzypadkowa oprawa muzyczna znacznie podnosi ich poziom. Niemniej jednak – zdaniem Andrzeja Cieślaka – łączenie roli spikera z funkcją sędziowską, choć sporadycznie się zdarza, okazuje się wysoce niewskazane. Doświadczenie wyraźnie pokazuje, że rozproszenie uwagi między te dwie wymagające role często skutkuje pomyłkami sędziowskimi, co w konsekwencji negatywnie odbija się na jakości samej spikerki. Co więcej, funkcje spikera i komentatora to dwie zupełnie odmienne dziedziny, które należy kategorycznie rozdzielić podczas prowadzenia wydarzeń sportowych. Spiker skupia się na bieżącym informowaniu i tworzeniu emocjonalnej otoczki, natomiast komentator zagłębia się w analizę i interpretację, oferując szerszą perspektywę. Największe wyzwania i satysfakcja Zdaniem Zuzanny Ostańskiej, największym wyzwaniem w pracy spikera nie zawsze są warunki techniczne czy sportowe zawiłości, lecz emocje, i to głównie te wewnętrzne. – Musiałam przede wszystkim pokonać swoją nieśmiałość. Mimo to każdy dzień za mikrofonem daje mi ogromną satysfakcję. Dla mnie to nie tylko informowanie o tym, co się dzieje na parkurze, ale dzielenie się pasją. Mam nadzieję, że równie miło się tego słucha – podsumowuje. – Wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach pozytywny i profesjonalny przekaz medialny ma ogromne znaczenie dla rozwoju jeździectwa – konkluduje Annamaria Sobierajska. aa Annamaria Sobierajska Moją misją jest przekazywanie najistotniejszych informacji z wydarzeń sportowych oraz przedstawienie ludzi z pasją i pokazywanie piękna, jakie niesie za sobą świat koni i jeździectwa. 3/2025 21 H & B temat wydania reklama

Nowa lokalizacja CAVALIADA Tour Prawdziwa rewolucja w kalendarzu CAVALIADA Tour 2025/2026! Największy halowy tour jeździecki zmienia jedno z czterech miast gospodarzy. Agata Plewa Grupa MTP Sezon 2025/2026 rozpocznie się tradycyjnie od listopadowej CAVALIADY w Warszawie, następnie świąteczna odsłona w Poznaniu, a podsumowanie w Krakowie. Nowość pojawi się podczas trzeciego przystanku – CAVALIADA pożegna się z Sopotem, odsłaniając nową kartę w swojej historii. CAVALIADA w sercu Polski Dzięki staraniom władz miasta Łódź oraz województwa łódzkiego CAVALIADA zawita do centralnej Polski! Nowym miastem gospodarzem została Łódź, w której CAVALIADA zostanie rozegrana po raz pierwszy w terminie 29.01-1.02.2026. Organizatorzy liczą na przyciągnięcie śmietanki europejskich jeźdźców, którym proponują start w zawodach rangi CSI3*. Nie zabraknie również rundy amatorskiej, czyli RESPECT ENERGY OPEN TOUR, oraz konkursów dodatkowych, takich jak DRIVING TOUR, APART DRESSAGE TOUR czy EVENTING TOUR. W Łodzi powstanie również druga co do wielkości Strefa Expo, w której przygotowane zostanie miejsce dla 100 firm z branży jeździeckiej. Nowy format wydarzenia Gospodarzem CAVALIADY będzie Atlas Arena, która pomieści ponad 10 tys. kibiców. – Od lat budujemy zgraną społeczność, z której płynęły sygnały o konieczności zmian w kalendarzu. Szukaliśmy miejsca jak najlepiej skomunikowanego, by połączyć potrzeby wszystkich grup skupionych wokół CAVALIADY, zarówno kibiców, fanów, jak i zawodników. Łódź, dzięki swojemu położeniu i świetnej komunikacji, spełnia te kryteria – mówi Jakub Patelka, dyrektor CAVALIADY Tour. W programie nie zabraknie znanych i lubianych konkursów dodatkowych, takich jak Sztafeta czy Speed & Music. – Szykujemy też kilka nowości, już dziś możemy zdradzić, że zaskoczymy kibiców nowym formatem pokazów. Łódzkie szkoły i przedszkola zapraszamy do udziału w programie dla szkół, który gwarantuje bezpłatne zwiedzanie CAVALIADY – dodaje dyrektor. aa Fot. Atlas Arena Fot. Kamila Tworkowska CAVALIADA Szczegółowy program wydarzenia pojawi się na około miesiąc przed jego startem, jednak jeszcze w sezonie letnim ruszy sprzedaż biletów, które dostępne będą na www.tobilet.pl oraz w aplikacji MTP App. Przedsprzedaż daje możliwość zakupu najtańszych biletów, a ich pula jest ograniczona. Sponsorem strategicznym CAVALIADY Tour jest RESPECT ENERGY. 22 3/2025 H & B artykuł promocyjny

Ewolucja, nie rewolucja Karolina Mądry to nowy wiceprezes Polskiego Związku Jeździeckiego, odpowiedzialny za sprawy organizacyjne. O pozyskiwaniu nowych partnerów, możliwościach długofalowej współpracy i wyzwaniach stojących przed Związkiem, a także o pierwszych jego sukcesach opowiada w wywiadzie z Ewą Pogodzińską. Dlaczego postanowiła Pani kandydować do zarządu Polskiego Związku Jeździeckiego? Z czego wynikała ta niełatwa, jak sadzę, decyzja? Znam wizję funkcjonowania i rozwoju Polskiego Związku Jeździeckiego, którą ma nowy prezes, Tomasz Siergiej. Od wielu lat współpracujemy w Komisji Rewizyjnej Zachodniopomorskiego Związku Jeździeckiego, dlatego właśnie zdecydowałam się wesprzeć go w decyzji poprowadzenia PZJ. Dodam też, że z natury jestem społecznikiem. Oczywiście, skala działania i wyzwania w PZJ są dużo większe niż w Wojewódzkich Związkach Jeździeckich. W ramach podziału obowiązków nadzoruję administrację PZJ, w tym finanse i HR, PR oraz marketing. Wśród konkurencji jeździeckich podlegają mi woltyżerka, sportowe rajdy konne oraz paraujeżdżenie. Do tego dochodzi aktywność międzynarodowa, za którą jestem odpowiedzialna, czyli współpraca z Międzynarodową Federacją Jeździecką i Europejską Federacją Jeździecką. Wszystkie nasze działania w gronie zarządu mają służyć poprawie funkcjonowania tej organizacji, aby współpraca i komunikacja ze wszystkimi interesariuszami Związku była coraz lepsza. Jedną z pierwszych decyzji zarządu było nawiązanie długofalowej współpracy z firmą informatyczną. Dlaczego? Cyfryzacja PZJ jest jednym z priorytetów nowego zarządu. Od firmy informatycznej oczekiwaliśmy systemu informatycznego, który połączy nasze dotychczasowe systemy. Tę współpracę udało się nawiązać z jedną z czołowych firm w tym obszarze. To partner, który od 20 lat dostarcza narzędzia i wsparcie, obecne niemal na każdych zawodach. W pierwszej kolejności powstał nowy kalendarz. Kolejne Wszystkie nasze aktywności w gronie zarządu mają służyć poprawie funkcjonowania PZJ, aby współpraca i komunikacja ze wszystkimi interesariuszami Związku była coraz lepsza. Z tego względu zapraszam też do bezpośredniego, osobistego kontaktu. Fot. Kamila Tworkowska 24 3/2025 H & B wywiad

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz