nak nie spotkałem się z bagatelizowaniem pracy spikera, wręcz przeciwnie. Ale oczywiście nie oznacza to, że mogę wychodzić przed szereg, bo to bardzo złe zjawisko – mówi Andrzej Cieślak. Z kolei Zuzanna Ostańska podkreśla różnice w roli spikera w zależności od konkurencji. – WKKW to tak naprawdę trzy różne próby, więc w każdej z nich ta praca spikerska wygląda trochę inaczej. Na ujeżdżeniu jesteśmy spokojniejsi i bardziej wyciszeni. Na crossie staramy się przekazać jak najwięcej dynamicznych sportowych emocji, bo tam dzieje się najwięcej. Parkur to już ostateczne rozstrzygnięcie i kulminacja tej rywalizacji, więc można budować napięcie. Dochodzi jeszcze przegląd koni, tzw. czwarta próba, czego w innych konkurencjach raczej się nie spikeruje, a uwierzcie mi, że tam też często nie brakuje publiczności – przyznaje z uśmiechem. Ona również zdradza tajniki researchu. – W pracy korzystamy głównie z trzech baz danych – FEI Database, która prezentuje surowe wyniki z zawodów międzynarodowych, FEI Bios, gdzie oprócz ciekawostek na temat zawodników mamy też wyszczególnione wyniki z najważniejszych światowych imprez, oraz z portalu Hippomundo, gdzie można posortować sobie najważniejsze osiągnięcia według sumy zdobytych nagród pieniężnych – tłumaczy Zuzanna Ostańska. – Sporo rzeczy mamy też po prostu w głowie, szczególnie jeśli chodzi o polskich zawodników i tych, którzy wygrywali na poprzednich imprezach, na których byliśmy – dodaje. Spiker jest też funkcją łącznika między lożą sędziowską, Sędzią Głównym, komisarzami na rozprężalni, obsługą parkuru, technikami, zespołem komputerowym, zawodnikami i publicznością. To właśnie spiker tłumaczy, co się dzieje na parkurze, np. dlaczego ktoś został wyeliminowany, czemu koń opuścił parkur, co oznacza konkretna decyzja sędziów. Komunikaty kierowane do widzów muszą być zrozumiałe i niepozostawiające wątpliwości. – W przypadku niejasnych sytuacji nie ma miejsca na spekulacje. Czekamy na informację od Sędziego Głównego. To bardzo ważna zasada. Ponadto dobra znajomość przepisów znacznie ułatwia pracę. Posiadam I klasę sędziowską i dzięki temu świetnie dogaduję się z zespołem orzekającym, ale zawsze z pozycji spikera, nie przekraczając tej granicy, bo osobą decyzyjną jest Sędzia Główny – podkreśla Andrzej Cieślak. Balans między informacją a atmosferą W pracy spikera emocje są nieodzownym elementem, ale ich obecność wymaga wyczucia i odpowiedniego dawkowania. – Z emocjami trzeba bardzo ostrożnie – zaznacza Andrzej Cieślak. – W zawodach krajowych wyznaję zasadę całkowitej bezstronności, ale kiedy na międzynarodowej arenie startują Polacy, ciśnienie rośnie i świadomie staram się te emocje głosem przenieść na publiczność. Mimo to, zawsze mam na uwadze komfort zawodnika. Najważniejsze, by nie zakłócać jego koncentracji. Informacje przekazuję jeszcze przed startem, a w czasie przejazdu jedynym tłem powinien być odpowiednio dobrany podkład muzyczny. Aplauz i entuzjazm mają swój moment i uwalniają się dopiero po ostatniej przeszkodzie. To dla mnie bardzo ważna zasada – podkreśla. Szymon Tarant W sytuacjach kryzysowych trzeba zachować spokój, nie omijać tematu, ale też umiejętnie odwrócić uwagę publiczności. Nie chodzi o to, by mówić, że problemu nie ma, ale żeby nie wprowadzać paniki i działać według wcześniej przygotowanych procedur. 3/2025 19 H & B temat wydania reklama
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz