HORSE&BUSINESS 3/2025

wysokoskrobiowymi. Tymczasem badania wykazały, że konie żywione dietą wysokowłóknistą mogą osiągać porównywalne wyniki wysiłkowe do tych, które otrzymują pasze bogate w skrobię, choć trwałość tego efektu nadal jest przedmiotem analiz. W badaniu przeprowadzonym we Francji w 2023 r.2 przez osiem tygodni porównywano dwie grupy kłusaków francuskich – na diecie wysokoskrobiowej i wysokowłóknistej. Zastąpienie skrobi włóknem nie tylko nie obniżyło wydolności, ale także wpłynęło na metabolizm energetyczny w sposób potencjalnie korzystny przy intensywnym wysiłku. Monogatunkowe i zaniedbane pastwiska Choć pasza objętościowa słusznie stanowi podstawę diety koni, błędnym wnioskiem bywa przekonanie, że przy prawidłowej masie ciała samo siano lub pastwisko wystarczą do pokrycia zapotrzebowania na wszystkie składniki odżywcze. Czy rzeczywiście tak jest? Współczesne pastwiska są zazwyczaj monogatunkowe – obsiewane zaledwie kilkoma odmianami traw. Tymczasem w warunkach naturalnych konie miały dostęp do znacznie bardziej zróżnicowanej roślinności, obejmującej zioła, krzewy, drzewa i rośliny motylkowe. Taka różnorodność stanowiła źródło szerokiego spektrum składników odżywczych, w tym naturalnych związków bioaktywnych, takich jak flawonoidy, garbniki czy olejki eteryczne, o działaniu przeciwzapalnym, wspierającym odporność i układ pokarmowy. W związku z rosnącą świadomością tego, jak różnorodna była naturalna dieta koni, coraz częściej wprowadza się rozwiązania takie jak dosiew ziół, tworzenie „ziołowych wysp”, bary ziołowe czy wzbogacanie pastwisk o kępy drzew i krzewów. To przykład na to, że w dzisiejszych realiach również można tworzyć warunki bliższe naturze. Kolejnym czynnikiem podważającym tezę, że pastwisko zaspokaja wszystkie potrzeby żywieniowe koni, jest jego rzeczywisty stan. Wiele pastwisk użytkowanych jest w sposób, który nie sprzyja wzrastaniu dobrej jakości zielonki – bez rotacji, przerw w wypasie, regularnego usuwania odchodów czy wykaszania niedojadów. Częstym problemem jest również intensywna eksploatacja pastwisk – zbyt duża liczba koni na małym areale prowadzi do nadmiernego wygryzienia runi, karłowacenia roślin i dominacji gatunków odpornych, ale ubogich w wartość pokarmową. Aby pastwisko mogło stanowić wartościową podstawę diety, musi być odpowiednio zarządzane – z uwzględnieniem badań gleby i dopasowanego nawożenia. To właśnie jakość gleby w dużym stopniu decyduje o zawartości makro- i mikroelementów w roślinach. Analizy gleby oraz doradztwo w zakresie nawożenia wykonują m.in. Okręgowe Stacje Chemiczno-Rolnicze (OSChR), działające na terenie całej Polski. Ubogie gleby dają ubogie w minerały pasze, co przekłada się na niedobory powszechnie obserwowane w wynikach badań krwi koni. Warto pamiętać, że dotyczy to nie tylko wypasu, lecz również produkcji siana. Ma to tym większe znaczenie, że problem zubożenia gleb, szczególnie w mikroelementy, jest znany i od lat sygnalizowany przez specjalistów. W artykule opublikowanym w 2011 roku na łamach „Scientific American” przytoczono jedno z wielu badań potwierdzających to zjawisko – analizę zespołu z Uniwersytetu w Austin, który porównał dane żywieniowe z lat 1950 i 1999. Podsumowano, że „z powodu wyjałowienia gleby uprawy roślin sprzed kilkudziesięciu lat zawierały znacznie więcej witamin i minerałów niż odmiany, które większość z nas spożywa dzisiaj”. To samo dotyczy pasz dla koni – dlatego praktycznie wszystkie konie w Polsce wymagają suplementacji przez cały rok. Siano = ubogość Siano, nawet bardzo dobrej jakości, nie zapewnia pełnego pokrycia zapotrzebowania na witaminy, ponieważ wiele z nich ulega stratom w procesie suszenia i przechowywania. Jest to szczególne istotne dla koni, które przez większość roku nie mają dostępu do pastwiska. Zawartość minerałów w sianie ściśle zależy od jakości gleby, składu botanicznego i sposobu nawożenia – o czym wspomniano wcześniej. Dodatkowo podczas suszenia siano traci cenne nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3, których bogatym źródłem jest zielonka. Kwasy te są naturalnym elementem diety koni, a ich rola w organizmie jest szeroka, m.in. działają przeciwzapalnie, wspierają odporność, układ nerwowy oraz regenerację tkanek. Częstym problemem przy skarmianiu siana jest także obecność endofitów i pleśni oraz ich toksycznych metabolitów – mykotoksyn. Sposób przygotowania i przechowywania siana ma kluczowy wpływ na rozwój tych niepożądanych Współczesne żywienie koni to ciągłe balansowanie między tym, co naturalne, a tym, co oferuje dzisiejszy świat. Nie chodzi o wybór między tymi dwoma aspektami, lecz o ich rozsądne połączenie – z uwzględnieniem indywidualnych potrzeb konia. 72 3/2025 H & B żywienie

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz