zainstalowana OZE w Polsce wyniosła 33,6 GW, stanowiąc niemal 46,2% całkowitej mocy zainstalowanej w kraju. Oznacza to ponad dwukrotny wzrost względem 2020 r. Upraszczając, można zatem stwierdzić, że prosumencka fotowoltaika odpowiada obecnie za ok. 60% całej mocy PV w Polsce. Wielowymiarowe korzyści Skoro jest tak dobrze, to dlaczego jest coraz gorzej? Początkowo zwrot z inwestycji był możliwy, w zależności od operatora sieci, już po 5-8 latach, co przy żywotności paneli szacowanej na 20-25 lat czyniło tę decyzję nie tylko ekologiczną, ale też ekonomicznie racjonalną. Obecnie jednak rynek OZE – i tym samym podejście do własnego źródła energii – wchodzą lub właśnie weszły w fazę dojrzałości. Obok troski o domowe rachunki coraz częściej musimy patrzeć na mikroinstalacje również z perspektywy makrootoczenia. Stąd dynamiczne zmiany w systemach rozliczeń i rosnąca rola autokonsumpcji, która na nowo definiuje pojęcie własnego źródła energii. Zanim przejdziemy do wyzwań, warto odpowiedzieć sobie na pytanie: po co nam to wszystko? Z punktu widzenia przeciętnego mieszkańca Polski korzyści z posiadania własnej instalacji PV są wielowymiarowe. Energia „z dachówki” to mniejsze uzależnienie od taryf operatora, które – mimo okresowego zamrożenia cen – w dłuższej perspektywie będą z dużym prawdopodobieństwem rosnąć. Mówimy tutaj głównie o kosztach modernizacji wyeksploatowanej infrastruktury przesyłowej, które przenoszone są i będą w coraz większym stopniu na odbiorcę końcowego. Ogromną część rachunku za prąd stanowią bowiem nie same koszty energii elektrycznej, ale opłaty dystrybucyjne, mniej podatne na wahania rynkowe. Oferta krajowych źródeł dofinansowania oraz ulg dla instalacji prosumenckich w 2025 r.: • program „Mój Prąd 6.0” – dla osób fizycznych montujących PV do 20 kW z magazynem energii; dofinansowanie do 50% kosztów: maks. 7 tys. zł na PV i 16 tys. zł na magazyn; nabór trwa do 29 sierpnia 2025 r., • program „Agroenergia” – dla rolników instalujących PV, pompy ciepła, magazyny energii i małe elektrownie wiatrowe (10-50 kW); dofinansowanie do 25 tys. zł + 10 tys. zł bonusu za instalacje hybrydowe, • ulga termomodernizacyjna – umożliwia odliczenie od podatku kosztów PV, magazynów energii i ciepła do kwoty 53 tys. zł w ramach inwestycji termomodernizacyjnych w budynku, • program „Energia dla Wsi” – dla rolników i spółdzielni energetycznych; preferencyjne pożyczki do 100% kosztów na PV, turbiny, biogazownie i magazyny energii (od 50 kW do 1 MW); maks. 25 mln zł na inwestycję. Własne OZE to także odpowiedź na unijne wytyczne, takie jak dyrektywa budynkowa czy cele związane z rozwojem energetyki rozproszonej, nie wspominając o wymiernym wpływie na środowisko poprzez oddolną dekarbonizację systemu. Co równie istotne, zgodnie z wytycznymi, domy z własną produkcją energii coraz częściej mogą być postrzegane jako bardziej efektywne energetycznie, co może co do zasady przełożyć się na łatwiejszy dostęp do Fot. AdobeStock/Yanina H & B Ekotrendy 3/2025 75
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz