przeciwnie, będzie ich pisała jeszcze więcej. Tak że absolutnie nie należy karmić takich osób uwagą, bo właśnie to ich paliwo napędowe. Zgadzam się z tą radą jako psycholog, ponieważ, po pierwsze, absolutnie nie mamy obowiązku czytania takich komentarzy ani odnoszenia się do nich, możemy również zablokować profile, które w ten sposób nas nękają, a po drugie, i bardzo ważne, powinniśmy skupiać się na tym, na co mamy wpływ i co możemy kontrolować. Najlepiej skupiać się na sobie, na swojej technice w sporcie, przygotowaniu do zawodów oraz swoim własnym nastawieniu. Warto skorzystać ze wsparcia psychologicznego. Psycholog pomoże odnaleźć narzędzia, które mogą nam pomóc w radzeniu sobie z hejtem, takie jak: chęci do ludzi, izolacji społecznej, trudności w nawiązywaniu relacji, zrezygnowanie z kariery sportowej. Natomiast w skrajnych przypadkach długotrwała styczność z hejtem może prowadzić do głębokich stanów depresyjnych czy myśli samobójczych. Dlaczego? Jakie znaczenie ma opinia anonimowego komentatora w zestawieniu ze wsparciem rodziny, przyjaciół, trenera oraz własnego warsztatu, doświadczenia, techniki, umiejętności, lat pracy, wytrwałości i sukcesów? Niestety, smutna rzeczywistość jest taka, że czasami nawet najwięksi sportowcy, zdobywając trofeum, nie zapamiętają dumy i radości, tylko ten jeden komentarz dotyczący ich fryzury, koloru skóry, wzrostu – ten, który ma na celu wyłącznie skrzywdzić i nie niesie za sobą żadnej wartości. Radzenie sobie z hejtem Nie ma jednej złotej rady na to, jak najlepiej radzić sobie z hejtem, między innymi dlatego, że każdy z nas jest inny i na każdego zadziała skutecznie coś innego. Zacznijmy od tego, by nie zapominać o wsparciu bliskich. Warto najpierw porozmawiać z kimś zaufanym o tym, co czujemy, jak sobie radzimy. Nie czytajmy komentarzy na swój temat w Internecie, ponieważ wdawanie się z hejterem w dyskusję absolutnie nie rozwiąże problemu, nie sprawi, że ta osoba przestanie pisać komentarze, a często wręcz PROTIP od psychologa A – Activating Event (Zdarzenie aktywizujące): Pod zdjęciem z zawodów ktoś napisał: „Z takim dosiadem to tylko na kucyku do kółka w lunaparku. Żal patrzeć.” B – Beliefs (Przekonania): „To prawda, jestem beznadziejna.” „Nie nadaję się do jazdy konnej.” „Wszyscy widzą, że jestem słaba.” „Powinnam się wstydzić – nie powinnam publikować takich rzeczy.” C – Consequences (Konsekwencje): Emocje: Wstyd, złość, smutek, lęk przed oceną Zachowanie: Skasowała post, przestała publikować, zaczęła unikać treningów grupowych. Zastanawiała się nad rezygnacją z zawodów D – Disputation (Podważenie przekonań): „Czy jeden komentarz anonimowego trolla oznacza, że jestem słaba?” „Czy fakt, że ktoś mnie krytykuje w Internecie, sprawia, że nie mam prawa do radości z jazdy?” „Czy moi trenerzy i bliscy też uważają, że się nie nadaję?” „Czy każdy jeździec nie zaczynał kiedyś od błędów?” E – Effect (Efekt nowego spojrzenia): Nowe przekonanie: „Hejt nie definiuje mojej wartości. Robię postępy i mam prawo być z siebie dumna.” Emocje: Ulga, spokój, zdrowa złość Zachowanie: Nie odpowiada na hejt, ale zostawia post. Na treningu rozmawia z trenerem o pracy nad dosiadem i przypomina sobie, ile już osiągnęła Hejt wynika z osobistych problemów hejtera, np. zazdrości czy potrzeby uwagi. Karolina Mazurek zawodniczka To, co jeźdźcy mogą sobie nawzajem dawać, to głównie wsparcie. Dmuchajmy w swoje żagle, bo razem możemy więcej. Fot. Dava Palej 3/2025 81 H & B PROJEKT RESPECT
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz