projekty są traktowane z takim samym zaangażowaniem i sentymentem? Jeśli chodzi o nasze produkty, to chyba najbardziej dumny jestem z linii gastrycznej, przede wszystkim z Ulgastrolu i Gastrogelu. Są to dwa produkty, które – z uwagi na zaawansowanie technologiczne – kosztowały nas bardzo dużo pracy. Jednak było warto, jesteśmy niezwykle dumni, że wyprodukowaliśmy „w środku polskiego pola” suplementy, które dotychczas można było jedynie importować, a my potrafimy zrobić je samodzielnie. Jestem również dumny ze swojego zespołu, który cały czas się rozrasta, a ludzie, którzy go tworzą, mają wspólny cel – pomóc zwierzętom na całym świecie. Czym kierował się Pan, podejmując się pracy nad wspomnianymi wcześniej produktami, czyli Gastrogelem i Ulgastrolem? Linia gastroenterologiczna jest wynikiem naszego wieloletniego doświadczenia w żywieniu koni. Doskonale znamy i rozumiemy potrzeby koni, ale również możliwości, jakie oferuje rynek. Brakowało na nim specjalistycznych produktów, które, w skrócie mówiąc, dobrze działają. Nie jesteśmy obojętni na cierpienie zwierząt. Korzystając z możliwości, jakie dają nasze laboratorium i wykształcony personel, rozFot. 2 x HippoVet+ 10 4/2023 H&B WYWIAD NUMERU – MATERIAŁ PROMOCYJNY
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz