Kiedy na początku września br. zawodnik Oliver Townend stanął na najwyższym stopniu podium w Burghley Horse Trials (coroczna trzydniowa impreza jeździecka odbywająca się w Anglii), widać było, że jest wyraźnie wzruszony. Po raz drugi wygrał te pięciogwiazdkowe zawody na Ballaghmor Class. Jeździec podkreślał, jak niesamowitym koniem jest ten siwy wałach, i ewidentnie widać było, że cały sukces jest zbudowany na specjalnej relacji między nimi. Niezależnie od tego, czy naszą ambicją są starty na międzynarodowych arenach, czy zawody klubowe, każdy z nas spotkał konia wyjątkowego, z którym łączy nas szczególna więź. Co sprawia, że tworzy się zgrany duet? Na relację człowiek-koń wpływa wiele czynników, w tym osobowość jeźdźca i konia. W jeździectwie ludzie tworzą bliskie więzi ze swoimi końmi i wspólnie wykonują różnorodne zadania, zatem komponenty osobowości mogą odgrywać ważną rolę w takiej relacji. Badania nad psychiką koni, w tym nad różnicami temperamentu i osobowości, są dość skomplikowane i wymagają tworzenia nowych narzędzi badawczych. Podejmuje się jednak próby naukowego sprawdzenia, czy konie i ich właścicieli łączą pewne cechy. W psychologii przyjmuje się, że posiadanie podobnego partnera zmniejsza ryzyko konfliktów i nieporozumień. Z dotychczasowych rezultatów wynika, że większość jeźdźców określała siebie jako osoby planujące i systematyczne, ekstrawertyczne i towarzyskie, otwarte na nowe doświadczenia i stabilne emocjonalnie. Swojego ulubionego konia postrzegano w podobny sposób. W innym badaniu pożądany profil osobowości koni obejmował wysoki poziom energii, wrażliwość, zdolność adaptacji, posłuszeństwo, gotowość do szukania kontaktu z ludźmi i samodzielność, a także niski poziom strachu i agresji. Te pożądane cechy zostały zidentyfikowane przez jeźdźców, niezależnie od ich dyscypliny, wieku, płci, zawodu i poziomu doświadczenia lub kwalifikacji. Takie wyniki potwierdzają opinię wielu profesjonalistów, że najważniejsze są psychika i chęć do współpracy konia z człowiekiem i człowieka z koniem. Harmonia – oceniana szczególnie w ujeżdżeniu, ale niezbędna też w crossie i skokach – wymaga właśnie wrażliwego słuchania, umiejętnej reakcji, a także wzajemnego psychicznego wsparcia i zaufania. Chcę wierzyć, że to, co wyjątkowego konie dają ludziom, jest odwzajemnione przez nasz gatunek z taką samą siłą. Wciąż jeszcze brakuje nam obiektywnych dowodów o tym, co naprawdę czują i myślą konie o naszych relacjach. Jeździectwo to także aktywność fizyczna i potrzeba fizycznego dopasowania konia i jeźdźca. Czasem obserwuję młodych zawodników wspieranych przez budżet i ambicje rodziców na koniach z ogromnymi predyspozycjami. Całym sercem wspieram ich zaangażowanie, ale trzeba zauważyć, że czasem umiejętności jeźdźców nie pozwalają poradzić sobie z energią konia i wykorzystać jego potencjału. Za duża moc „silnika” i zbyt silny temperament mogą prowadzić do problemów z kontrolą, wystraszyć i zniechęcić. Jazda na dużym koniu, o spektakularnym ruchu, dodatkowo obciąża stawy biodrowe i mięśnie, utrudniając absorbowanie ruchu konia, a to wpływa na jego zdolność do prawidłowego poruszania się. Koń o mniej efektownej motoryce, łatwiejszy w prowadzeniu, może dać początkującemu zawodnikowi dużo więcej pewności siebie. Jeśli chodzi o dopasowanie fizyczne, to nie da się uniknąć drażliwego tematu wagi jeźdźców. Epidemia otyłości dotyczy wielu europejskich społeczeństw, w tym Polski. Z całym szacunkiem dla trendu ciałopozytywności, w przypadku jazdy konnej zbyt ciężki jeździec to zagrożenie dobrostanu konia. W Wielkiej Brytanii kolejne organizacje jeździeckie rozpoczynają dyskusję W SAM RAZ Agnieszka Mossakowska Sędzia Międzynarodowej Federacji Jeździeckiej FEI w WKKW Chcę wierzyć, że to, co wyjątkowego konie dają ludziom, jest odwzajemnione przez nasz gatunek z taką samą siłą. 110 4/2023 H&B FELIETON
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz