Do tej pory nowoczesne metody rozrodu wspomaganego koni, takie jak OPU-ICSI, polscy hodowcy realizowali głównie za granicą. Wraz z powołaniem zespołu kliniki Anawet, pod Aniu Twoim kierownictwem, oraz budową ośrodka pod Kaliszem, który ma już na swoim koncie pierwsze sesje OPU, te do niedawna trudno dostępne usługi są możliwe w Polsce. Zacznijmy od wyjaśnienia skrótów OPU oraz ICSI i przybliżenia, na czym polegają te zabiegi? OPU, czyli Ovum Pick up, to nazwa zabiegu pozyskiwania komórek jajowych (oocytów) z pęcherzyków jajnikowych. Z kolei skrót ICSI oznacza Intracytoplasmic Sperm Injection i określa zabieg wprowadzania plemnika bezpośrednio do komórki jajowej. Są to dwa współistniejące zabiegi, które należy wykonać, aby uzyskać metodą in vitro zarodek koński. Więcej na ten temat można przeczytać w artykule mojego autorstwa zamieszczonym w wydaniu 4/2022 pt.: „OPU & ICSI – nowe trendy w biotechnice rozrodu koni”. Czy od samego początku swojej pracy interesowałaś się biotechnologią rozrodu? Jak rozwijała się Twoja pasja? Moją pasją od lat młodzieńczych było jeździectwo i hodowla koni. Gdy kończyłam studia weterynaryjne, naturalne dla mnie było, że wybiorę rozród koni jako specjalizację, ponieważ jest to dziedzina najbliższa hodowli. Zachwyt biotechnikami rozrodu przyszedł dosyć szybko, bo już po czwartym roku studiów, gdy wybrałam się na praktyki do Stada Neustadt Dosse w Niemczech i zobaczyłam tam pierwszy raz, jak wykonuje się zabieg embriotransferu u koni. W tamtych czasach była to nowinka, prawie w ogóle nieznana polskim hodowcom koni. Wyznaczyłam sobie cel, że hodowcy koni w Polsce też będą mogli korzystać z możliwości, jakie dają techniki rozrodu wspomaganego. Stąd też dalszy wybór miejsca na staż – Klinika dla koni Pferdeklinik Mühlen w Niemczech, z bardzo rozwiniętym działem rozrodowym, a potem doktorat na Uniwersytecie Medycyny Weterynaryjnej w Wiedniu. Oba miejsca pozwoliły mi zebrać wiedzę i doświadczenie, aby móc oferować polskim hodowcom biotechniki rozrodu koni takie jak inseminacja, mrożenie nasienia i oczywiście embriotransfer. Teraz do oferty dołącza także OPU. Poszerzenie oferty o OPU było po prostu kolejnym naturalnym krokiem do wykonania w rozrodowej ścieżce zawodowej. Zaczynałaś sama, ale teraz Anawet to już zespół. Tak, zdecydowanie lepiej mi się pracuje, od kiedy tworzymy zespół. Miałam to szczęście, że trafiałam na ambitnych ludzi, lekarzy i techników, którzy dzielą ze mną pasję do rozrodu oraz biotechnik i zostali ze mną, żeby się rozwijać i tworzyć coś wyjątkowego. W tej chwili w naszym zespole jest pięciu lekarzy weterynarii i dwóch techników weterynarii, którzy dzielnie pracują zarówno stacjonarnie, jak i w terenie. Oprócz tego są oczywiście niezastąpione panie w biurze i pracownicy stajni na co dzień opiekujący się pacjentami stacjonarnymi. A nad całością prowadzenia ośrodka jako przedsiębiorstwa czuwa mój mąż, także lekarz weterynarii, dzięki któremu my możemy zagłębiać się w pracę weterynaryjną. Czy trudno było zbudować w Polsce klinikę oferującą tak nowoczesne metody rozrodu koni? Czy otrzymaliście jakieś dofinansowanie? Podjęcie tej decyzji nie przyszło łatwo. Z jednej strony zastanawiałam się, czy ośrodek o tak wąskiej specjalizacji ma prawo bytu na polskim rynku. Z drugiej strony wykonywanie tych zabiegów bez odpowiedniego zaplecza jest niemożliwe. Z odpowiedzią przyszli sami hodowcy, którzy namawiali mnie do tego, ubolewający nad koniecznością wożenia koni do Włoch lub Holandii na tego typu zabiegi. Przygotowania do przedsięwzięcia rozpoczęłam w 2019 r. od szkoleń u profesora Cesare Galliego w ośrodku Avantea we Włoszech (prekursora metody OPU-ICSI u koni). Kolejne zbierane doświadczenia zaskutkowały opracowaniem własnej metody pozyskiwania komórek jajowych. Zebrane w ten sposób materiały przedstawiliśmy w formie pracy badawczej Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, gdzie w wyniku przejścia weryfikacji w konkursie otrzymaliśmy dofinansowanie na wprowadzenie tych badań na rynek. Rezultatem projektu było powstanie ośrodka biotechnologii rozrodu koni wraz z zapleczem laboratoryjnym pozwalającym na pozyskiwanie komórek jajowych od klaczy. Dzięki temu od marca 2023 r. możemy oferować hodowcom przeprowaEfektywność pozyskania zarodków z jednego zabiegu OPU-ICSI w stosunku do klasycznego embriotransferu jest trzykrotnie wyższa, a skuteczność samego transferu, skutkująca ciążą u klaczy biorczyni, jest na poziomie 70-80%. 30 4/2023 H&B WYWIAD
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz