HORSE&BUSINESS 4/2023

Zwykle zoofizjoterapia kojarzy nam się głównie z terapią manualną stosowaną wśród zwierząt. Tymczasem to zdecydowanie zbyt duże uogólnienie. Obecnie rynek ten oferuje znacznie szerszy wachlarz usług. Jakie obecnie są najnowsze trendy w zoofizjoterapii sportowej? Bardzo się cieszę, że padło to pytanie, bo rzeczywiście mamy obecnie do czynienia z rozkwitem zoofizjoterapii, czego efektem jest właśnie pozytywny trend kształcenia się i zdobywania ciekawych kwalifikacji zawodowych wśród zoofizjoterapeutów oraz chęci do ciągłego poszerzania swojej wiedzy, a także specjalizacji w wąskich dziedzinach, takich jak dopasowywanie siodeł oraz wędzideł (tzw. z ang. saddle-fitting oraz bit-fitting), neurorehabilitacja, terapia narzędziowa czy fizykoterapia (to znaczy terapia z użyciem urządzeń fizykalnych, np. laseroterapia, terapia zmiennym polem elektromagnetycznym czy elektroterapia). Jednym ze wspomnianych przez Panią trendów jest bit-fitting. Co to jest? Bit-fitting w tłumaczeniu na język polski to dopasowanie wędzidła. Wydawać by się mogło, że to żadna sztuka, ale mam nadzieję, że ten wywiad pokaże, że bit-fitting jest czymś więcej niż tylko dobraniem odpowiedniego modelu i rozmiaru kiełzna. Czy Pani zdaniem bit-fitting to moda, która przybyła do nas z zagranicy, czy już niezbędne działanie, które należy wdrażać w polskich ośrodkach jeździeckich? Zawód bit-fittera powstał z konieczności – osoby, które obecnie zajmują się tematem dopasowywania wędzideł zawodowo, to często ludzie od lat związani z branżą jeździecką „od kuchni”, którzy na swojej drodze zadawali sobie pytanie: co mogę zrobić, aby poprawić komfort w relacji konia z jeźdźcem, obserwując na co dzień w swojej praktyce liczne problemy związane z niechęcią konia do akceptacji kiełzna bądź namacalne dowody źle dopasowanego sprzętu, np. rany w pysku. Dlaczego zainteresowała się Pani bit-fittingiem? Opowiem, jak to wygląda z mojej perspektywy, jako osoby na co dzień zajmującej się końmi zawodowo jako fizjoterapeuta. Bardzo wiele koni, spotykanych w mojej codziennej praktyce, wykazuje objawy dyskomfortu w obrębie pyska. Jeźdźcy bardzo często skarżą się na szeroko rozumiane „problemy z kontaktem” – a wiemy, że kontakt jest jednym z ważniejszych filarów piramidy ujeżdżeniowej i ma służyć pozytywnej komunikacji między jeźdźcem a koniem, kluczowej dla osiągnięcia harmonii w treningu. Czasem oznaki dyskomfortu są dyskretne i przybierają formę zachowań takich jak unikanie wkładania kiełzna do pyska, odwracanie przez konia głowy przy podchodzeniu z ogłowiem bądź nadmierne żucie po założeniu wędzidła do pyska. W bardziej oczywistych przypadkach zachowania te zyskują na intensywności oraz dodatkowo pojawiają się problemy biomechaniczne podczas jazdy, takie jak intensywne rzucanie głową, otwieranie pyska podczas pracy na kontakcie, wypychanie języka, podgryzanie wędzidła, brak przepuszczalności oraz nieprawidłowe ustawienie głowy i szyi, a wraz z nimi utrudnione zaangażowanie mięśni grzbietu i zadu. Przyczyny takich zachowań mogą być różne – od zaniedbań stanu uzębienia konia, poprzez zbyt mocne działanie ręki jeźdźca, po nieprawidłowości w biomechanice ruchu i związane z tym napięcia mięśni oraz całych linii mięśniowo-powięziowych czy też źle dobrane kiełzno. Ponadto bardzo duży problem stanowią często niewidoczne na pierwszy rzut oka rany, pęknięcia w kącikach pyska, uszkodzenia języka czy dziąseł, które niekiedy wykrywane są dopiero podczas rutynowych wizyt stomatologicznych, a nie wychwytywane na czas przez właścicieli. Skala tego problemu, widoczna u moich pacjentów podczas wizyt fizjoterapeutycznych, skłoniła mnie do zgłębienia tematu dopasowywania wędzideł na bardziej zaawansowanym poziomie, i tak rozpoczęła się moja przygoda Bit-fitter to osoba zawodowo zajmująca się dopasowywaniem wędzideł do potrzeb zarówno konia, jak i jeźdźca. Marta Kulikowska Absolwentka Faculty of Health and Medical Sciences na University of Copenhagen (Dania) na kierunku Animal Science oraz warszawskiej SGGW na kierunku zootechnika. Specjalizuje się w anatomii i biomechanice aparatu ruchu koni. Jest też członkiem grupy naukowej Equine Biomechanics Research Group, działającej przy Uniwersytecie Kopenhaskim, oraz dyplomowanym zoofizjoterapeutą. Od 2017 r. prowadzi własną działalność w Danii (Equi-Physiq), której celem jest propagowanie nauk weterynaryjnych, szkolenie jeźdźców w zakresie anatomii koni oraz opieka fizjoterapeutyczna czterokopytnych pacjentów. Od 2020 r. szkoli się w zakresie pasowania wędzideł i ogłowi w International College for Professional Bitfit Consultants. Ukończyła wiele kursów specjalistycznych oraz aktywnie uczestniczy w konferencjach naukowych na całym świecie. Wyniki jej pracy magisterskiej dotyczącej powięzi koni zostały opublikowane w prestiżowym „Journal of Anatomy” w 2019 r. 41 4/2023 H&B WYWIAD

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz