HORSE&BUSINESS 4/2023

W hodowli koni charakterystyczna jest sezonowa poliestralność klaczy. Oznacza to, że przez okreś- lony okres roku – a w naszym klimacie ma on miejsce mniej więcej od marca do sierpnia – u klaczy występują powtarzające się ruje. Z kolei przez pozostałą część roku dochodzi do wyciszenia aktywności hormonalnej i w tym czasie nie jest możliwe zaźrebienie klaczy. W głównej mierze odpowiedzialna jest za to długość dnia świetlnego. Sezon rozrodczy u koni kończy się w okolicy września. Między kontrolnymi badaniami źrebnych już klaczy a ostatnimi próbami zaźrebień jest więc wiele podsumowań kończącego się sezonu oraz planów, jak rozpocząć i jeszcze lepiej wykorzystać sezon przyszłoroczny. Jak wiadomo, przygotowania do sezonu rozrodczego powinno rozpocząć się jeszcze zimą. Utrzymanie dobrej kondycji i odpowiednia suplementacja w okresie jesienno-zimowym wpłyną na lepszy start na wiosnę. Przyspieszyć termin rozrodu Hodowcy bardzo często zwracają także uwagę na termin, w jakim urodzi się przyszłoroczne źrebię. Im wcześniej, tym dłużej będzie mogło korzystać z sezonu pastwiskowego, ale także potencjalnie będzie mieć większe szanse w przyszłych pokazach lub gonitwach dla młodych koni. Jako że w głównej mierze na termin rozpoczęcia sezonu rozrodczego u klaczy wpływ ma wspomniana długość dnia świetlnego, hodowcom koni od dawna znana jest metoda doświetlania klaczy. Dlaczego doświetlanie, skoro obecnie dostępne są syntetyczne hormony? Ponieważ w okresie, kiedy aktywność własnych hormonów u klaczy jest wyciszona, nie zadziałają na nią również podawane leki hormonalne. Zatem o ile w trakcie trwania sezonu możemy w pewnym stopniu regulować cykliczność lub synchronizować klacze, tak na samo rozpoczęcie sezonu musimy cierpliwie poczekać – albo rozpocząć doświetlanie. Staje się to tym istotniejsze, że od kilku lat w praktyce można zaobserwować opóźnienia w naturalnym rozpoczęciu sezonu hodowlanego. Prawidłowe ruje u wielu klaczy występują dopiero od połowy kwietnia, co skraca sezon hodowlany do zaledwie 2-3 miesięcy. Jak zacząć? Jak zatem prawidłowo zabrać się do doświetlania? Przede wszystkim naświetlanie klaczy należy rozpocząć jeszcze w okresie zimowym. Na wiosnę, kiedy powinien rozpoczynać się sezon rozrodczy, doświetlanie nie przyniesie już skutku. Klacze potrzebują 60-70 dni fotostymulacji, zanim pojawi się u nich pierwsza ruja w sezonie. Początek grudnia będzie więc odpowiednim czasem rozpoczęcia naświetlań, aby już w lutym klacze rozpoczęły sezon rozrodczy. Istotne tutaj jest również pilnowanie, aby od rozpoczęcia doświetlań nie pominąć ani jednego dnia, gdyż cały proces może wtedy nie przynieść oczekiwanego skutku. I tak, pilnując każdego dnia, trzeba zapewnić klaczy 16 godzin światła i 8 godzin ciemności każdej doby, wliczając w to ilość dostępnego światła naturalnego. Zatem w grudniu doświetlanie zaczynamy w przedziale czasowym 16:00-23:00. Wielu hodowców wykorzystuje dla wygody timer, który włącza i wyłącza światło w stajni w odpowiednim momencie. Wraz z wydłużaniem się dnia świetlnego można skracać czas naświetlania, zachowując wciąż zasadę 16 godzin jasnych. Właściwa ilość światła Ostatnim, ale również ważnym aspektem przy planowaniu programu świetlnego u klaczy jest ilość dostępnego światła. Do oka klaczy powinno docierać światło o natężeniu 1080 luxów. Taką ilość światła może nam zapewnić żarówka żarowa lub halogenowa o mocy 200 W albo dwie żarówki fluorescencyjne o mocy 40 W, zainstalowane w odległości maksymalnie 2-2,5 m od miejsca doświetlenia (czyli od oka klaczy). Jeżeli chcemy mieć pewność, że ilość światła jest odpowiednia, możemy skorzystać z odpowiednich narzędzi pomiarowych czy luxomierzy albo z metody znanej starym hodowcom, która mówi, że jeżeli uda nam się w spokoju czytać gazetę w najciemniejszym narożniku boksu, to znaczy, że ilość światła jest odpowiednia. Dodatkowe parametry Ponadto należy zwrócić uwagę na takie drobiazgi jak kolor ścian, gdyż jasne, bielone ściany będą nam w tym przypadku sprzyjać, ale trzeba też na miejsca, w które klacz może schować głowę lub wystawić ją z boksu w stronę ciemnej nocy. Boksy angielskie lub z otwieranymi frontami raczej będzie trzeba przymknąć na czas doświetlania. Musimy też pamiętać, iż w takim wypadku przed zmierzchem musimy sprowadzić klacz z padoku czy pastwiska i wstawić do prawidłowo oświetlonego boksu czy stajni. Zalety maski doświetlającej Biorąc te wszystkie aspekty pod uwagę, doświetlanie klaczy przed sezonem wydaje się być całkiem skomplikowanym procesem. Jednakże ludzkość nie byłaby sobą, gdyby nie ułatwiła sobie całego postępowania. Dlatego też na rynku dostępne Fot. Anawet 62 4/2023 H&B ZDROWIE

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz