Zawody jeździeckie to nie tylko rywalizacja sportowa, ale również test odporności psychicznej. Już na rozprężalni można obserwować, jak stres wpływa na zawodników. Charakterystyczne są powtarzane półgłosem uwagi dotyczące parkuru – „duże to stoi”, „ten rów szeroki” – które, jak zauważa Maciej Wojciechowski, trener II klasy PZJ, są jednym z pierwszych sygnałów rosnącego napięcia. Zmiana mimiki, napięta twarz czy chaotyczne powtarzanie trasy to kolejne oznaki stresu, które można odczytać jeszcze przed startem. Skoki emocji Stres u jeźdźców jest zjawiskiem powszechnym i nieodłącznym elementem startu. Agnieszka Mierzwińska, psycholog sportu i zawodniczka, podkreśla, że dla jednych źródłem napięcia jest popełniony błąd, dla innych presja wyniku albo obawa przed zawiedzeniem rodziców czy trenera. Mechanizm jest wspólny – aktywacja układu nerwowego prowadzi do przyspieszonego oddechu, napięcia mięśni i intensywnej pracy poznawczej. Z kolei Laura Kłapińska, zawodniczka Kadry Narodowej młodych jeźdźców w skokach przez przeszkody, opisuje go jako „dziwne uczucie w brzuchu i ziewanie”. Skala zjawiska zmienia się jednak wraz z poziomem rywalizacji. Joanna Pawlak, zawodniczka Kadry Narodowej WKKW, zauważa, że w niższych klasach na rozprężalni często widać chaos i zdenerwowanie, natomiast w wyższych zdecydowanie więcej spokoju i koncentracji. Stres w jeździectwie jest naturalny i wielowymiarowy. Stanowi zarówno fizjologiczną reakcję organizmu, jak i efekt presji środowiskowej. Ten „pierwszy skok emocji”, jeszcze przed przekroczeniem linii startu, determinuje w dużej mierze jakość późniejszego przejazdu. Skąd ten stres? Źródła stresu w jeździectwie są złożone i zależą od wieku oraz doświadczenia zawodnika, jednak podstawowe mechanizmy pozostają podobne. – Najczęściej są to strach przed upadkiem, obawa przed zatrzymaniem się konia przed przeszkodą, presja uzyskania idealnego przejazdu czy lęk przed negatywną opinią innych. W przypadku młodych zawodników dużą rolę odgrywa także presja ze strony rodziców i trenerów oraz porównywanie się do rówieśników – mówi Agnieszka Mierzwińska. Stres często wiąże się też z lękiem przed krytyką i utratą szans rozwojowych. Według Maciej Wojciechowskiego, na poziomie młodzieżowym największym stresorem jest strach przed niepowodzeniem, a tym samym przed oceną innych. Dodatkowo dochodzi świadomość, że nieudany przejazd może zmniejszyć szanse na powołanie do kadry. W przypadku zawodników profesjonalnych pojawia się jeszcze inny rodzaj presji – odpowiedzialność wobec sponsorów i świadomość, że słaby wynik może obniżyć wartość powierzonych im koni. Młodsi zawodnicy opisują stres w sposób bezpośredni. Laura Kłapińska przyznaje, że jeżeli na rozprężalni konie są nerwowe i gorące, to przekłada się to także na zawodnika. Natomiast kiedy panuje spokój, łatwiej się skoncentrować. Kiedy zaakceptowałam, że zawsze będę trochę się denerwować, starty stały się łatwiejsze. Laura Kłapińska Fot. AdobeStock/Eightshot Studio 4/2025 15 H & B temat wydania
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz