Do trzech razy sztuka, czyli problemy z siekaczami Nad tematem siekaczy pochylamy się już po raz trzeci. Dzieje się tak nie tylko ze względu na ogromną ilość informacji z tego obszaru, lecz również dlatego, że zęby sieczne stanowią ważny element układu stomatognatycznego. Obecność łagodnych patologii ma duży wpływ na jego prawidłowe funkcjonowanie. lek. wet. Piotr Łoś Equipatrol Najczęściej występującymi problemami w tym obszarze są wady zgryzu. Należą do nich zgryz karpiowaty, zgryz szczupaczy i koślawy nos. Sporym kłopotem jest też syndrom EOTRH. Zgryz karpiowaty Pierwszą z nich jest prognacja szczęki, czyli zgryz karpiowaty. Występuje stosunkowo często u koni. Może mieć różny stopień nasilenia – od łagodnego do silnego. Objawia się to tym, że powierzchnie siekaczy górnych i dolnych w miejscu, gdzie się spotykają, nie pokrywają się w pełni. Siekacze górne są przesunięte nieznacznie do przodu względem dolnych. Konsekwencją tego jest ścieranie tylnej powierzchni siekaczy górnych i przedniej siekaczy dolnych. W zależności od stopnia nasilenia dochodzi do zmiany kąta okluzji, czyli kąta, pod jakim się spotykają. Następstwami tego może być blokowanie ruchów donosowo-doogonowych (czyli do przodu i do tyłu) żuchwy. Stanowi to duże ograniczenie z punktu widzenia biomechaniki konia. Może wpływać na jego „jezdność” nie tylko w najbardziej wymagających dyscyplinach sportu. Ze względu na wpływ na biomechanikę żucia dochodzi do pogłębienia wady zgryzu. Może to nasilić występowanie lub spowodować obecność patologii w ścieraniu się zębów policzkowych, czyli zębów przedtrzonowych i trzonowych. Zgryz szczupaczy Następną, występującą o wiele rzadziej, wadą zgryzu jest zgryz szczupaczy, czyli prognacja żuchwy. W tym wypadku żuchwa jest wysunięta nieznacznie do przodu względem szczęki. W przypadku małego nasilenia wady powoduje to powstanie kąta płaskiego pomiędzy ścierającymi się siekaczami. Jej obecność również wpływa na biomechanikę żucia pokarmu, „jezdność” oraz występowanie lub pogłębienie patologii w obszarze zębów policzkowych. Koślawy nos Ostatnią wadą zgryzu, która stanowi zdecydowaną mniejszość, jest koślawy nos. Mówimy o niej w momencie, gdy nie mamy do czynienia z asymetrią szczęki. Dochodzi zazwyczaj do deformacji kości w lewo lub prawo. Deformacja, zależnie od nasilenia, może prowadzić do powstawania skośnego zgryzu. W tym przypadku linia, pod którą spotykają się siekacze, nie jest prosta, a skośna. Powoduje to nierównomierne ścieranie się siekaczy. Patologiczne siły oddziałujące na siekacze powodują bolesność i dyskomfort. W warunkach zapiętego ogłowia powodują przemieszczanie się żuchwy w jednym kierunku. Na skutek tego może dojść do zmian w jezdności. Koń jest lepszy w jednym Syndrom EOTRH Koślawy nos z silną prognacją szczęki Fot. 2 x Piotr Łoś 4/2025 53 H & B zdrowie
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz