Lider Biznesu 1/2024

54 Nr 1/2024 Największa wystawa ogrodnicza Chelsea Flower Show otworzy swoje bramy już 21 maja 2024 roku. Tradycją stało się, że na początku roku prezentuję najciekawsze projekty, które wkrótce będzie można podziwiać na tej wystawie. TRENDY Ogród oparty jest o motyw i wygląd skraju lasu. Trzon ogrodu stanowi otwarty zagajnik leszczyny z kolekcją odpornych na suszę roślin leśnych dostosowanych do południowo-wschodniej części Wielkiej Brytanii. Centrum ogrodu stanowi drewniana chata, w której odwiedzający i wolontariusze mogą zebrać się na herbatę i ciasto, co ma być synonimem dni otwartych ogrodów National Garden Scheme. Ogród będzie też okazją do świętowania prawie 100-letniej historii otwierania prywatnych ogrodów dla publiczności przez National Garden Scheme i zbierania funduszy dla organizacji charytatywnych zajmujących się opieką i zdrowiem. We wstępie wspomniałem o tym, iż w tegorocznej edycji Chelsea FS nacisk położono na różne aspekty zrównoważonego rozwoju. Krótko przedstawię sposób, w jaki Tom Stuart-Smith odpowiedział na to zadanie: • chata została wykonana z drewna rozbiórkowego; • kostka brukowa pochodzi z cegieł z lokalnej gliny z Hertfordshire, zaś pozostałe kamienne kostki to również lokalny odzyskany kamień; • przy budowie ogrodu nie zastosowano cementu; • paleta roślin została dobrana tak, aby poradziły one sobie z gliniastą glebą podatną na wysychanie, co odzwierciedla obecne warunki klimatyczne; Ogrody, które przemawiają i koją TEKST: Tomek Ciesielski, Arena Krajobrazu, Fundacja Fractal Kilkanaście ogrodów, które zrealizowane zostaną na majową ekspozycję, niesie ze sobą tradycję połączoną z nowoczesnością. Można też spodziewać się, że będą one również inspiracją dla zwiedzających nie tylko w obszarze estetyki, ale też w zakresie aktualnych tendencji związanych ze zrównoważonym rozwojem i innowacyjnymi technikami w ogrodnictwie. Wartym podkreślenia jest fakt, iż zarówno organizatorzy, jak i partnerzy wydarzenia zadbali o to, by zrealizowane projekty dostały swoje drugie życie. Zdarzało się to już wcześniej w historii tej wystawy, ale nigdy nie było przedmiotem planowanej strategii. Miałem w przeszłości możliwość konfrontowania projektów przygotowanych na Chelsea Flower Show, a później obserwowania ich w innym otoczeniu, co nie zawsze dawało spektakularne efekty. Wydaje się jednak, że tym razem miejsce docelowe do pewnego stopnia determinuje projekt. To zaś pozwala sądzić, że użyteczność tych realizacji będzie trwała w czasie. Wartym podkreślenia jest fakt, że podczas nadchodzącej edycji wystawy zobaczymy projekty tylko dwóch weteranów tej imprezy. Tom Stuart-Smith i Ann-Marie Powell to nazwiska, które dobrze znane są z poprzednich edycji. Pozostali projektanci reprezentują młodsze pokolenie, co nie oznacza ich małego doświadczenia. W mojej osobistej ocenie to dobra zmiana, która może dzięki odrobinie nieprzewidywalności przynieść ciekawe efekty i być szczególnie inspirująca. Przegląd rozpocznę od Toma Stuarta-Smitha. W HOŁDZIE DRZEWOM Weteran RHS Chelsea Tom Stuart-Smith w ogrodzie sponsorowanym przez National Garden Scheme prezentować będzie rodzime gatunki drzew i bylin z brytyjskich lasów. Przeniesione na wystawę leszczynowe zagajniki i bylinowe nasadzenia, z których część zostanie dostarczona przez właścicieli ogrodów stowarzyszonych w National Garden Scheme, ma stworzyć naturalistyczny pejzaż stanowiący z jednej strony ukłon w stronę rodzimej natury, z drugiej ma być inspiracją i ciekawą formą edukacyjną dla widzów.

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz