LIDER BIZNESU 2/2025

Lider Biznesu. Ogrodniczy Magazyn Branżowy 19 BLIŻEJ BRANŻY Wyobrażam sobie, że nie tylko sól jest przysłowiową kością niezgody. A inwestycje miejskie? A.Sz.: Problemem jest brak miejsca, bo poznańskie pasy drogowe, zwłaszcza w śródmieściu, są zbyt wąskie, by pomieścić różne elementy komunikacyjne jak jezdnie, torowiska, chodniki, drogi rowerowe wraz z ich oświetleniem, kanalizacją (dziś wymiennie z retencją), nie wspominając o zieleni). Równocześnie gęsta sieć uzbrojenia podziemnego lokalizowana głównie w poboczach zajmuje zbyt dużo miejsca, by posadzić drzewa. Często musimy walczyć o miejsce dla zieleni. Współpraca z gestorami sieci uzbrojenia podziemnego i projektantami wodno-kanalizacyjnymi oraz teletechnicznymi i elektrycznymi bywa trudna. Ich priorytetem jest wbudowanie nowych sieci i to często na zasadach ustanowionych wiele lat temu. Mam tu na myśli czasy, kiedy nie było tylu sieci, np. telefonii komórkowej. Pasy drogowe nie są z gumy, wobec tego trzeba poszukiwać kompromisów, aby zmieścić i infrastrukturę, i drzewa. Inwestycje drogowe powstają czasami kosztem terenów zieleni, wobec tego musimy z projektantami szczegółowo omawiać każdy projekt, szukać kompromisów i dbać o to, by ochrona zieleni była uwzględniana na każdym etapie. Wprawdzie projektanci są coraz bardziej świadomi problemu uszkodzeń systemów korzeniowych drzew podczas budowy swojej infrastruktury, ale zmiana ich podejścia wymaga czasu i ciągłej komunikacji oraz nieustającego edukowania. To nie jest łatwe zadanie, ale pracujemy nad tym systematycznie. A modne ostatnio „odbetonowywanie”? Ten trend jest coraz bardziej widoczny w wielu miastach. Jakie są w tym zakresie doświadczenia Poznania? A.Sz.: Zgadza się, trend „odbetonowywania” jest w Poznaniu coraz bardziej widoczny.Ale rozwiązania takie zaczęliśmy wprowadzać już wiele lat temu, kiedy nie było to zjawiskiem tak powszechnym w innych miastach. Faktycznie, proces ten uwzględniony jest w strategii rozwoju miasta. Zależy nam, aby tereny zieleni były nie tylko atrakcyjne, ale również funkcjonalne i miały duże znaczenie ekologiczne. Dlatego zawsze w pierwszej kolejności poszukujemy miejsca na nowe drzewa, wykorzystujemy dla nich każdy wolny od przeszkód fragment. Z drugiej strony zabiegamy o ochronę starych drzew w procesie inwestycyjnym od projektu aż po realizację. I to wymaga kompromisów tak naprawdę głównie z powodu braku miejsca. Jakie są Państwa plany na przyszłość? Jakie wyzwania stoją przed ZDM w kontekście ochrony i rozwoju terenów zieleni w Poznaniu? A.Sz.: Świadomość ekologiczna rośnie, ale wciąż jest wiele do zrobienia. Współpracujemy z radami osiedli, organizując spotkania, informatory i ulotki. Edukacja ekologiczna jest kluczowa. Informujemy mieszkańców o znaczeniu drzew, konieczności ochrony systemów korzeniowych, o szkodliwym wpływie soli… Ważna jest wzajemna współpraca. Mieszkańcy zgłaszają problemy, my staramy się na nie reagować. Komunikacja z mieszkańcami bywa jednak wyzwaniem. Ważne jest jasne przekazywanie informacji i cierpliwość w dialogu. Używamy również różnych kanałów komunikacji, np. stron internetowych i mediów społecznościowych. Przed nami wiele wyzwań. Musimy znaleźć równowagę między oczekiwaniami mieszkańców a ochroną środowiska. Będziemy kontynuować współpracę z radami osiedli i mieszkańcami, a także inwestować w nowe technologie, które pozwolą współistnieć drzewom i chodnikom. Polegają one na zastosowaniu zamienników za grube, betonowe podbudowy nawierzchni pieszych i rowerowych. Stawiamy na współpracę z wieloma środowiskami w poszukiwaniu nowych przyjaznych drzewom technologii. Chcemy, aby Poznań był miastem zielonym i przyjaznym dla mieszkańców. Nasza wizja to miasto, w którym zieleń pełni ważną rolę, poprawiając jakość życia i wspierając bioróżnorodność. Dziękuję za rozmowę. Rozmawiał dr Piotr Łuczak Zdjęcia pochodzą z archiwum ZDM, rysunki edukacyjne ze strony internetowej ZDM Drzewa redukują zanieczyszczenia

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz