LIDER BIZNESU 3/2020
12 raport wydania Zauważyliśmy ogromny wzrost zainteresowania klientów uprawami warzyw. Zanotowaliśmy niebotyczny przyrost sprzedaży nasion warzyw, sadzonek ziół, podłoży wa- rzywnych eko i bio oraz akcesoriów z tym powiązanych. Dotychczas nie zauważyliśmy powściągliwości w wydat- kach u naszych klientów na donice czy rośliny. Ewidentnie przymus pozostawania w domu i duża ilość wolnego czasu przełożyły się na spędzanie go w ogrodzie. W konsekwencji doprowadziło to do zwiększenia popytu na rośliny i arty- kuły ogrodnicze. Dodatkowo sprzyja temu okres wiosenny i utrzymująca się od dłuższego czasu piękna pogoda. Choć pandemia wywołana koronawirusem i jej skutki go- spodarcze są zjawiskami bardzo przykrymi, to na razie nas one zbytnio nie dotknęły. Należy zauważyć, że jesteśmy związani z branżą, która jest bardzo odpor- na na różnego rodzaju kryzysy i dzięki temu wychodzimy z nich obronną ręką. Nie oznacza to oczywiście, że zawsze możemy spać spokojnie. Jak pokazuje nam historia z ostat- nich kilku miesięcy, sytuacja może się radykalnie zmienić z tygodnia na tydzień w nieoczekiwany sposób. Teraz już każdy wie, że zawsze należy być przygotowanym na różne scenariusze. Wszyscy sądzą, że inwazja koronawirusa wkrótce osłabnie i niebawem wszystko wróci do stanu sprzed pandemii. A co jeżeli tak się nie stanie? Trzeba na to też być gotowym. Krzysztof Wrona – Członek Zarządu PSCO, właściciel Centrum Ogrodniczego Ogrodnik i Lawenda w Lublinie: Wiosnę 2020 roku będziemy długo wspominać jako społeczeń- stwo i jako właściciele biznesów ogrodniczych. Wiadomości z Chin były tak odległe, że wydawało się nieprawdopodobne, aby wirus dotarł także do nas. A jednak stało się. Pierwsze rzeczy, które na początku dawały domyślenia, to rozległa skala zjawiska oraz nagła zmiana zasad gry. Pojawiły się pierwsze obostrzenia, niepewność czy nas nie obejmą restrykcje. Jeden z pierwszych zdiagnozowanych przypadków koronawirusa w Polsce wykry- to w miejscowości 10 km od Lublina, skąd dojeżdżają również nasi klienci. Wywołało to kilkudniowy szok wśród pracowników, klientów oraz urzędników – pozamykano okoliczne targowiska. Pierwszym ruchem w naszych centrach było wprowadzenie nowych zasad obsługi. Codzienna dezynfekcja stanowiska kaso- wego przed rozpoczęciem pracy oraz w jej trakcie. Pracownicy dostali pakiety osobiste - rękawiczki, płyny dezynfekcyjne, maseczki. Nieocenioną pomocą stał się pakiet wysłany przez PSCO. Dał nam informację, że nie jesteśmy sami w tych ciężkich czasach. Jaszcze raz dziękuję w imieniu wszystkich członków. Wprowadziłem częstsze zebrania z pracownikami w celu uspo- kojenia nastrojów. W pierwszych dwóch tygodniach zmniejszy- liśmy godziny pracy, a następnie wprowadziliśmy zmianowość. Cały czaswpierwszymokresie epidemii spotykałemsię z brakiem i z galopującymi cenami środków do ochrony bezpośredniej. Wymieniając się informacjami z innymi koleżankami i kolegami, mogłem łatwiej pokonywać trudy tej sytuacji nadzwyczajnej. Mimo wielu niespotykanych dotąd trudności, pojawiło się też jednak wiele nowych szans. Fakt, że nie zostaliśmy przymusowo zamknięci, dał możliwość utrzymania płynności finansowej oraz stabilność zatrudnienia naszym pracownikom Zrezygnowaliśmy z nagłego otwierania sprzedaży internetowej z powodu pandemii. Wmoimodczuciu, taka decyzja nie dałaby oczekiwanych efektóww krótkim terminie. Skupiliśmy się na bez- piecznej obsłudze klienta stacjonarnie oraz przez media społecz- nościowe z możliwością dowozu towaru do klienta. Obserwujemy znaczący wzrost płatności bezgotówkowych. Zmniejszyła się ilość wystawianych przez nas faktur. Widać, że w innych branżach jest mocne cięcie kosztów, a artykuły ogrod- nicze nie są towarami pierwszej potrzeby. Mimo wielu niespotykanych dotąd trudności, pojawiło się też jednak wiele nowych szans. Fakt, że nie zostaliśmy przymusowo zamknięci, dał możliwość utrzymania płynności finansowej oraz stabilność zatrudnienia naszym pracownikom.
Made with FlippingBook
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz