LIDER BIZNESU 5/2020
27 Lider Biznesu. Ogrodniczy Magazyn Branżowy Ale z drugiej strony miejmy właśnie nadzieję, że się powtórzy – bo skoro ludzie mają ogrody, chcą w nich przebywać, dbają o nie, rozbudowują je, urozmaicają, to może to dobra prognoza na przyszłość. RF: Z naszej znajomości rynku wynika, że ludzie działają pod wpływem impulsu. Więc może być różnie. To tak samo jak z zainteresowaniem konkretnym towarem. Markety budowlano-ogrodnicze mają to opanowane – wiedzą dokładnie, kiedy jaki towar wystawić, żeby wykreować tę podaż. A jak Państwo przewidują drugą część sezonu? RF: Przyglądamy się i patrzymy, czy będą zwyżki, czy poziom się utrzyma ten sam. Sierpień nam dużo powie o tym, co może się wydarzyć na jesieni. To sprzedażowo bywa często najsłabszy z miesięcy. Mamy prawie 30-letnie doświadczenie w handlu i idziemy własnym torem. Analizują Państwo konkurencję z okolicy? IF: Staramy się iść własną drogą. Rozważaliśmy możliwość wybudowania własnego dużego centrum, spróbowaliśmy jednak z tą ekspozycją zewnętrzną i pomysł się przyjął. Uważamy, że to dużo lepsze niż duża hala. Inwestycja pod względem kosztowym jest nieporównywalnie tańsza niż budowa hali, a sprzedaż mamy na bardzo podobnym poziomie. Wiata dekoracyjna z ulicy bardzo przyciąga klientów. Działka jest dość duża, bo ma ponad 3 ha. Szczęśliwie mamy miejsce jeszcze za działką na rozwój (teren ma 10 ha). Staramy się mieć bardzo kolorowy towar. Jesteśmy bardzo nietypowi. Jesteśmy ogrodnikami z wykształcenia. To jest też nasza przewaga – doradztwo. Wiemy, że dla klientów to jest – poza samym kupnem – bardzo ważne: jak użyć, w jakiej ilości, jak i czym opryskać, jak przeciwdziałać owadom itp. Jakie plany na rozwój CO Magnolia? IF: Myślimy coraz intensywniej o uruchomieniu sprzedaży internetowej. Syn jest programistą i podpowiada nam, że to kierunek, którego nie można lekceważyć. A jak się ten plan ma do tego, że centrum jest na zewnątrz? Każdy e-commerce potrzebuje przecież choćby dobrych zdjęć roślin, klienci kupują przecież oczami. IF: Jesteśmy w fazie planowanie dopiero, wiemy, że musimy się rozwijać, bo inaczej będziemy się cofać. Bardzo pomaga to, że ogrodnictwo jest naszą rodzinną pasją. Jak tylko pojawiają się jakieś nowości, to staram się doczytać, dowiedzieć, by móc to przekazać naszym klientom. To jest coś, co my naprawdę kochamy!
Made with FlippingBook
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz