Fitness Biznes 01/2022

lub zaszkodzić. Czy teraz, po tych wielu miesiącach doświadczeń z pandemią, mówieniu o budowaniu odporności, po- trzebie bycia aktywnym, nie uważasz, że branża dostała jedyną w swoim rodzaju szansę na pokazanie się od tej najlep- szej, eksperckiej strony i skupienia się na faktycznych potrzebach klientów, a nie tylko udostępnianiu im przestrzeni do ćwiczeń? Czy to nie czas na zmianę podejścia, a nawet strategii? Na bardziej holistyczne traktowanie klubowiczów? ‒ Mam wrażenie, że czas pandemii spowo- dował konieczność wprowadzenia zmian w strategii klubów, jednak tylko nieliczne kluby chcą podążać w tym kierunku. Często zmiana strategii i kierunku wiąże się z inwe- stycją, a to słowo jest niechętnie wypowia- dane. Łatwiej wygospodarować pomiesz- czenia na zabiegi fizjoterapii czy masażu, ale to nie jest zmiana strategii, tylko coś, co już było dostępne na rynku nieprzerwanie od lat. Oczywiście, w ostatnim czasie wyposa- żyliśmy kilka klubów, które wpasowują się w pojęcie holistycznego podejścia. Były to jednak inwestycje nowe, które od podstaw planowały swój budżet i sprzęt oraz techno- logię, z której chcą skorzystać. Stworzenie klubu, w którym możemy poprowadzić klu- bowicza od początku do końca, wcale nie wymaga większego nakładu finansowego. Należy jednak zmienić myślenie i wyjść poza utartą od lat strefę komfortu, czyli tradycyjne- go klubu fitness składającego się z czterech podstawowych stref treningowych. Badania przeprowadzone w latach 2012–2015 przez IHRSA pokazały, że liczba członkostw w tra- dycyjnych klubach fitness wzrosła o około 5%, przy wzroście członkostw w klubach butikowych o około 74%. Opublikowany natomiast w roku 2018 „IHRSA Health Club Consumer Report” pokazał, że w latach 2013–2017 liczba członkostw w studiach butikowych wzrosła już do 121%. Należę do osób, które czują ogromną branżową odpowiedzialność za ludzi, którzy są jej klientami. Na ich kondycję i samopoczucie składa się wiele czynni- ków, a my, jako usługodawca z pograni- cza usług medycznych, możemy pomóc