Fitness Biznes 02/2021

Magazyn BIZNES O limp i Trec, największe oraz naj- bardziej znane polskie firmy su- plementacyjne, które rok w rok dawały niezły show i przycią- gały swoich wiernych fanów, w tym roku w ogóle się na FIWE nie pojawiły. Nasuwa się pytanie – co było przyczyną takiego stanu rzeczy? Czy obecna sytuacja pande- miczna w połączeniu ze strachem o słabą frekwencję była na tyle zniechęcająca, aby zrezygnować z imprezy tego formatu? Czy to na pewno dobry ruch odpuszczać rynek targowy i dać konkurencji większe pole do manewru? Być może takie posunięcie akurat w tym roku miało sens, gdyż liczba osób odwiedzających względem poprzed- nich lat była zauważalnie mniejsza. Ale nie tylko frekwencja spadła. Wiele do życzenia pozostawiała jakość samych wystawców, a mam tutaj na myśli przede wszystkim po- ziom wiedzy osób reprezentujących daną firmę. Bardzo częstym zjawiskiem była odmowa na prośbę o krótką prezentację marki oraz jej produktów przed kamerą. Za- zwyczaj argumentowano odmowę tym, że osoby te zostały wynajęte przez zewnętrzną firmę i nie posiadają dostatecznej wiedzy, by móc zareklamować danego producen- ta. Moim zdaniem sytuacja ta nie powinna mieć miejsca na takiej imprezie. Moc influencerów Trochę przykro było mi patrzeć na siedzą- cego w telefonie Kevina Levrone, czyli legen- dę kulturystki znaną na całym świecie. Nie cieszył się porażającym zainteresowaniem, podczas gdy w tym samym czasie tłum ludzi stał w kolejce do zdjęcia z Danielem Majew- skim i Deynn na stanowisku Alldeynn. Firma Allnutrition, moim zdaniem, stanowi świetny przykład tego, w jaki sposób powin- na rozwijać się duża marka, która idzie z du- chem czasu. Gdy większość producentów idzie starym, utartym szlakiem reklamowania swoich produktów przy pomocy prężących się kulturystów, co, powiedzmy sobie szcze-

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz