Fitness Biznes 4/2022
marsz z kijami. W zasadzie to nikogo takie- go nie znamy;) Ponadto coraz więcej osób z przyczyn zdrowotnych nie może biegać, a nordic walking polecają lekarze i fizjotera- peuci. Niestety, ma on jeszcze dość kiepski PR, który kojarzy nordic walking z podpiera- jącymi się kijami staruszkami, ale staramy się zmienić ten wizerunek. Tak jak wspomnieliście wcześniej, mimo tej popularności kluby i studia nie trak- tują NW na tyle poważnie, by włączyć zajęcia z kijami do swojej oferty i na niej zarabiać. Jak myślicie, dlaczego? Marcin Szulc: ‒ Również nas to dziwi. Musimy jednak tutaj podkreślić, że instruk- tor nordic walkingu powinien być przede wszystkim profesjonalistą odnajdującym się w tej formie ruchu. Musi umieć zachęcić i przyciągnąć ludzi. Nie może to być przy- padkowa osoba oddelegowana do prowa- dzenia tego typu zajęć. Wtedy to na pewno się nie uda. Najgorszy jest słaby instruktor narzekający na pogodę. Wzorowy instruktor potrafi przekuć wadę w zaletę i zachęcić do budowania odporności. Ponadto nordic wal- king jest świetną formą na różnego rodzaju campy i aktywne wyjazdy, co może być ko- lejną formą dywersyfikacji przychodów klubu lub integracją naszych klientów. Serio ‒ wasi podopieczni wam za to podziękują i od- wdzięczą się lojalnością. Spróbujcie! Warto! możliwości, bo ten segment usług treningo- wych cały czas się rozwija. Dodatkowo jako jedyni zorganizowaliśmy już drugie mistrzo- stwa świata w nordic walkingu. Pierwsze były w Mosinie pod Poznaniem w roku 2018 i wystartowało w nich ok. 700 zawodników z 14 krajów. Teraz w Choczewie, tak jak mó- wisz, było już 1000 startujących i jeszcze większe zainteresowanie wśród kibiców oraz sponsorów. Świadczy to o rosnącej popular- ności tej aktywności, która, mamy taką na- dzieję, niebawem wskoczy przed bieganie. Nie jest to takie odległe, bo jest mnóstwo osób, które nie przepadają za bieganiem, a znamy mało osób, którym nie spodobał się Rozmawialiśmy też niedawno o tym, że wiele osób kochających NW i rekreacyj- nie uprawiających ten sport nie startuje w zawodach. Powodem są bardzo suro- we przepisy i sędziowie. Czy macie jakiś pomysł, żeby zmienić trochę nasze po- dejście, czyli osób chodzących z kijka- mi, ale nie startujących? Marcin Szulc: ‒ Uważamy, że zawody są doskonałą motywacją do systematycznych treningów i przyciągają sporo osób, ale nie każdy musi przecież startować w nich. Po- nad połowa osób, które z nami trenują, uwiel- bia zajęcia, ale nie jeździ na zawody. Aktywne są za to podczas innych wydarzeń ‒ rajdów, fit campów, eventów lub po prostu trenując z nami systematycznie. Jednak jako orga- nizatorzy zawodów dostrzegamy problem surowych sędziów, którzy mogą zniechęcać. Helena Szulc: ‒ Chcemy rozwiązać to, wprowadzając lokalne imprezy mniejszej rangi, gdzie sędziowie i instruktorzy będą raczej uczyć nowych uczestników prawidło- wej techniki nordic walkingu lub będą dawać wskazówki, jak można ją jeszcze bardziej do- szlifować, bo zawody to nie tylko prędkość, ale też doskonały ruch, dzięki któremu nasze ciało jest zdrowsze. Dziękuję za rozmowę i trzymam mocno kciuki za dalszy rozwój tej wspaniałej dyscypliny w naszym kraju. Magazyn BIZNES Dzięki temu, że jest coraz więcej przeszkolonych instruktorów, już w większości polskich miast działają takie grupy, również pod marką Nordic Walking Poland. Fot. archiwum Marsz Po Zdrowie
Made with FlippingBook
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz