OMEGA 2/2023

OMEGA 2 | 2023 21 PatrycjaOwczarzak –Mistrz ŚwieckichCeremonii Pogrzebowych Źródłowo pochodzę z Poznania, ale pracuję na terenie całej Polski. Do posługi podchodzę jak do misji z konkretnym przesła- niem – „trzeba dawać ludziom nadzieję po śmierci Bliskiej Osoby”. Z racji muzycznego wykształcenia wprowadzam model ceremonii „pogrzeb jak Speaking Concert”, aby ceremonia była nietuzin- kowa, a każda – absolutnie wyjątkowa. Głęboko wierzę, że trzeba mówić i pisać o dobrych praktykach w„funerałce”, które skutecznie podnoszą kulturę pogrzebu. www.pieknaceremonia.pl https://www.facebook.com/pieknaceremonia https://www.instagram.com/patrycjaowczarzak/ Kanał na youtube – Piękna Ceremonia tel. +48 503 745 517 GŁOS BRANŻY _ rzam – jest możliwe. Przestałam zatemmówić„odradzam” – dostając od rodzin dosyć kontrowersyjne propozycje muzyczne, bo widziałam, jak bardzo im zależy. Jestem natomiast wyczulona na informacje na temat osób, które planują przybyć na pogrzeb i wówczas często zdarza się, że delikatnie tłumaczę rodzinie, że np. disco polo nie będzie najlepszym rozwiązaniem. I chyba właśnie ten nurt muzyczny pojawia się na ceremoniach w znikomym procencie. Są co prawda tacy, którzy kompletnie nie przej- mują się faktem, jak ceremonia zostanie odebrana. Mają swoją wizję i śmiało ją realizują. Są jednak i inni, którym życie nie szczędziło razów, więc choć na pogrzebie chcą czuć się komfortowo, bez wysłuchiwania uwag od osób trzecich. A takie uwagi – niestety –mająmiejsce i to często tuż po pogrzebie. Muszę zatem chronić rodziny przed następstwami ichwyborów, stąd czasami wołam„veto!”. Bieżąca scena muzyczna oferuje mnogość wyko- nawców, setki piosenek, które czasami przetrwająweterze jeden dzień, inne mają trochę dłuższy staż. Naprawdę jest w czym wybierać. Dlatego nie mam sztywnej listy, którą podsyłam rodzinom „do wyboru”. Wolę intuicyjne podej- ście do tego tematu, wolę dłużej poszukać i „pomęczyć” rodzinę pytaniami, a efekt ceremonii zawsze zwraca się z nawiązką. W tej chwili praktycznie każdej mojej ceremonii towa- rzyszydźwięk skrzypiec –wsłuchując sięwżyczenia rodzin, przygotowuję moje interpretacje dowolnych utworów„na życzenie”. Muzyka pomaga mi zilustrować mowę, prze- rywać ją w ważnych momentach, które moim zdaniem zasługują na chwilę kontemplacji – właśnie przy muzyce. Stąd narodziło się hasło –„pogrzeb jak Speaking Concert”. Bo taka jest prawda – ostanie pożegnanie powinno być najpiękniejszym możliwym koncertem. Czasami pierw- szym i ostatnim, jakimzostanie obdarowany zmarły. Na koniec odpowiedź na pytanie, które i ja dostaję. „A Pani ulubiony utwór?”. Ba! Oczywiście, że taki mam. Ale…posłuchaciegoPaństwodopieronamoimpogrzebie. Mistrz ceremonii powinien być również mistrzem suspensu… sytuacjami, rocznicami etc. Czasami najdziwniejsze, ale wszystkieniesłychanieważne! Dla jednychbędzie towspo- mnienie wspólnie przeżytego wiedeńskiego karnawału, dla innych motyw hejnału mariackiego. Gusta muzyczne rodzin są dla mnie sporym wyzwaniem – każdorazowo je studiuję, sprawdzam pod kątem epoki, w której powsta- wały, a jeśli to możliwe dla mojej pamięci – odtwarzam atmosferę „tamtych lat”. To wszystko buduje postać, którą mamwspominać. Bo przecież kiedy słuchamy Skaldów, to momentalniemamprzedoczami bujne czupryny, spodnie dzwony i wodę z saturatora. Wspomnienia nabierają „cosia”, czyli smaczku – chętnie wspominamy drobiazgi, nieraz pojawia się powód do śmiechu. Cieszę się, jeśli zostawiam rodzinę po rozmowie ze mną w dobrym humorze, przekonaną, że wspomnie- niom nie będzie końca. Czasem dzwonią do mnie rano, że przegadali całą noc, wspominającwybryki swojego taty na koncertach live ukochanego zespołu albo odkryli wmamy szafie niesamowite ciuszki sprzed kilku dekad, zostawione na pamiątkę po pierwszej dyskotece. A pretekstemdo tego wszystkiego bywa właśnie proste pytanie o ulubioną piosenkę. Wśród rodzin są też miłośnicy klasyki – a przynajmniej osoby,którebojąsięurazićestradowymipiosenkamizebra- nych gości. Wybieramy wtedy do ilustracji właśnie tzw. muzykę poważną, ale za moją namową unikamy sztampy. Bach i Albinoni to niewątpliwe autorytetymuzyczne, które świetnie odnalazły się w atmosferze pogrzebu na setki długich lat, ale z pewnością nie jedyne – z uporem powta- rzam. I dlatego lista utworów klasycznych do wyboru jest bardzo długa, zdecydowanie zadowoli najbardziej wybrednego. Trafiają się też czasami miłośnicy konkret- nych kompozytorów – najczęściej jak na razie spotykam fanówChopina. Są i tacy, dla których liczy się dźwięk konkretnego instru- mentu. W tym względzie mogę zrealizować marzenia o dźwięku pianina (przywożę ze sobą pianino elektryczne) czy skrzypiec. Proszę pamiętać, że muzyk może zagrać praktycznie wszystko, ale nie jest w stanie oddać pełni każdego orygi- nalnego utworu, konkretnego waloru brzmieniowego. Więc jeśli ktoś podziwiał utwór w wersji symfonicznej, nie przeżyje głęboko tego samego utworu, słuchając go w wersji solo na trąbkę. O ile zatem muzyka na żywo ma swój nieodparty urok i podnosi uroczysty wymiar cere- monii, o tyle trzebapodchodzićostrożniedonaszychocze- kiwańwzględemwykonaniawymarzonej piosenki. Pięknym gestem podarowanym osobie zmarłej jest zaznaczony na ceremonii akcent swojego muzycznego talentu – osobiste zagranie nad grobem na instrumencie lub nagranie swojegowykonaniawcześniej. Czy trzeba wystrzegać się jakiegoś nurtu muzycznego na pogrzebie? Hm… Powiem tak – każdą muzykę można uzasadnić słowem. Wyjaśnić, zinterpretować, zacytować fragment tekstu bo „miał znaczenie dla osoby zmarłej”. Wymaga to dużego wyczucia ceremoniarza, ale powta-

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz