OMEGA 2/2023

OMEGA 2 | 2023 28 _ GŁOS BRANŻY Wykonawstwo? Opiera się w 95% na skale granitowej. Ale są klienci, którzy chcą bardzo spersonalizowanego nagrobka i proszą, aby wykonać go np. z kamienia polnego. Wówczas mowa o całkiem innej technice obróbki. Co klient, to inne preferencje. Dlatego cały czas się dokształcamy. Gotowe nagrobki? To 80% polskiego rynku. Skąd są sprowadzane? Z wielkich chińskich fabryk – wcale już nie takich tanich. Indie – tutaj mamy ciut wyższe stawki. Takie nagrobki są realizowane szybko i bezproblemowo. Ale tak działający „kamie- niarze” nie wykonają niczego na szczególne zamó- wienie – np. w kształcie łódki, w kształcie gitary. W naszym zakładzie pracuje 16-osobowa załoga. Jak wygląda proces powstawania nagrobka? Projekt, akceptacja, kamień z zagranicy, próby, poprawki, reali- zacja. Najdłuższa trwała rok! „Chcielibyśmy napis, ale zrobiony dokładnie charakterem pisma naszego Syna”. Arabskim pismem – dla klienta z Niemiec? No jasne, wykonamy. Mało kto takie rzeczy robi… Skąd wziąć kamień? Najczęściej to blok granitowy o rozmiarach np. 1 m x 2 m x 1,40 m. Rozcinamy go na płyty – szlifujemy je z jednej strony, potem trzeba sfor- matować na elementy, wyrobić im kształt i na końcu opolerować. Polne kamienie skupujemy przy okazji, żeby mieć je w zapasie, na „szczególne zamówienie”. Jak granit, to z kamieniołomu – Strzegom, Strzelin, Strzeblów, Szklarska Poręba – nazewnictwo kamieni pochodzi od nazw miejscowości najczęściej bądź od nazw konkretnej kopalni. Reszta kamieni to „plejada gwiazd” z całego świata. Brazylia na przykład (na ten kamień czekaliśmy rok – ciężarówki utknęły w porze deszczowej w kamieniołomach), Szwecja, Ukraina, RPA. Prawdziwym i niezaprzeczalnym mocarstwem kamienia są Indie. Na polskim rynku królują kamienie zWłoch! Marmur, łupek, trawertyn, kwarc (z tego ostat- niego najczęściej wykonujemy „meblówkę”, czyli blaty, parapety, schody – ma dużo prze- z r o c z y s t y c h minerałów, fajnie wyglądają, kiedy są podświetlone). Indyjski Warangal, Star Galaxy, Blue In The Night, szwedzki zielony, brazy- lijski San Gabriel. Jesteśmy jedną z pierwszych firm w Polsce, która zaimportowała ten ostatni kamień. Na razie jedni z niewielu, ale zapewne już wkrótce będzie go sporo. Mądry jest ten, który cały czas się uczy. Kto tworzy naszą załogę zakładową? Jedni to pilarze. Inni rzeźbią w kamieniu. Jeszcze inni liternicy. Procent strat z racji wykonawstwa? Bardzo duży – co 3 miesiące średnio tracimy ok. 20 ton. Ale to jest wliczone w ryzyko. Poza tym przeczytałem niedawno sentencję, że kamień nie jest to rzecz pierwszej potrzeby. Jest traktowany jako towar luksusowy. Tak. Pęknie, spadnie – parę tysięcy złotych strat.„Luksusowych!!!”. Nie jest fachowcem ten, kto myśli, że ich uniknie. Ale my to wiemy. I nie hamuje nas to przed wyzwaniami, testami – a to w sposób naturalny generuje większe ryzyko. Mądry jest ten, który cały czas się uczy. Kto tworzy naszą załogę zakładową? Jedni to pilarze. Inni rzeźbią w kamieniu. Jeszcze inni liternicy.

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz