OMEGA magazyn | 3/2020

OMEGA 3 | 2020 20 _POZNAJ LIDERÓW Biznes opiera się na relacjach O odważnych początkach i planach na przyszłość rozmawiamy z A NETĄ Z DYB I W OJTKIEM K ITAJEWSKIM , współwłaścicielami firmy CARMEN. Firma Carmen powstała z marzeń o lepszym jutrze, o niezależności, o połączeniu pracy z przyjaźnią i pasją. Z powodzeniem wciela te marzenia w życie już od 25 lat, stawiając za priorytet dobre relacje z pracownikami, partnerami i klientami. W tym roku firma świętuje swój jubileusz i otwiera nową, imponującą siedzibę – Centrum Akcesoriów i Dodatków Pogrzebowych. Obserwując Was w działaniu, widzę, że świetnie się uzupełnia- cie! Jak się poznaliście? Aneta Zdyb: Poznaliśmy się, pracując razem u produ- centa chemii i środków czystości. Pracowaliśmy tam w dziale sprzedaży i marketingu. Mieliśmy wówczas głowy pełne pomysłów i absolutnie nie baliśmy się ryzyka. Postanowiliśmy rozpocząć swoją działalność, choć nie mieliśmy żadnego majątku i żadnego wsparcia finansowego. Nasza ogromna motywacja, chęć do pracy oraz szalone sposoby działania i sprzedaży przyniosły pierwsze sukcesy. Co zdecydowało, że pomyśleliście o wspólnym prowadzeniu biznesu? Po prostu przyjaźń czy konkretne cechy charakteru lub kompetencje, które sprawiają, że świetnie się uzupełniacie i rozumiecie? Wojtek Kitajewski: W firmie, w której pracowaliśmy, przyszedł czas na małą restrukturyzację. Nie zwlekali- śmy z decyzją i już po kilku tygodniach „byliśmy na swoim”. W biznesie zawsze patrzeliśmy w tym samym kierunku, tak jest do dzisiaj, dlatego nie wahaliśmy się zbyt długo, czy spróbować stworzyć coś razem. Udało się i bardzo dobrze działa już 25 lat! Aneta Zdyb: Oczywiście na początku nie mieliśmy po- jęcia o wielu problemach, zagrożeniach i pułapkach, ja- kie można spotkać na drodze prowadzenia swojej firmy. W momencie rozpoczęcia wspólnej działalności wystar- czyło nam silne wzajemne wsparcie, oparcie, doskonała komunikacja i przede wszystkim… MŁODOŚĆ! Nie było dla nas trudności nie do pokonania, nie było sprawy nie do przebrnięcia, nie było „nie da się”! :) Dlaczego nazwa Carmen? A.Z.: Carmen to nazwa zaczerpnięta z etykiety wina chilijskiego, które było serwowane na kolacji wieńczą- cej zawiązanie naszej spółki. Zainspirowała nas analo- giczna historia dotycząca nadania nazwy mojej ukocha- nej grupie tanecznej „Gamza” – ona również pochodzi od wina, którym wówczas częstowali się założyciele… Postąpiliśmy analogicznie :) W.K.: Ale to tylko pół prawdy! (śmiech). Popatrz na Anetę, to drugie pół prawdy, dlaczego właśnie Carmen :) FOTO: SERWIS PRASOWY FIRMY CARMEN

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz