SUKCES PO POZNAŃSKU 1/2023

| STYCZEŃ 2023 16 | NA OKŁ ADCE Jak to się stało, że Państwo trafiliście do Poznania? Jacek Mikołajczak: Toyota daje szansę rozwoju tym, któ- rzy jako dilerzy mają osiągnięcia sprzedażowe. Jak w każ- dej grupie, u nas również, istnieje coś takiego jak ranking, a najlepsi, którzy są lojalni i mają wyniki, mogą się dalej rozwijać. Tak właśnie było z nami. Zanim jednak trafili- śmy do Poznania, zaproponowano nam inną lokalizację – Wrocław. Jako Wielkopolanie, bo przecież pochodzimy z Leszna, uznaliśmy, że ten rynek jest nam bliższy i tutaj mamy jeszcze sporo do zaoferowania. Jolanta Mikołajczak: Dodam tylko, że w związku ze zmianą właściciela salonu Toyoty przy ulicy Bobrzańskiej w Poznaniu zaproponowano nam poprowadzenie tego miejsca. Jacek Mikołajczak: Pamiętam, że kiedy zobaczyłem ten salon, wiedziałem, że to nie jest to. Miałem zupełnie inną wizję tego miejsca. Do jej realizacji potrzebowałem dużej działki, aby pomieścić Toyotę i Lexusa, zaoferować klien- tom parking, porządny serwis, możliwość zakupu aut uży- wanych. Siłą rzeczymusiałem z Bobrzańskiej zrezygnować. Ten salon, w którym je - steśmy teraz, przy ulicy Bukowskiej 237, robi wra - żenie. Jacek Mikołajczak: Sama Pani widzi, że w małym sa- lonie byśmy tak nie poszaleli (śmiech). Działkę kupiliśmy od wojska. Od początku za- częły się schody, ponieważ wszystkie media znajdowały się od strony ulicy Dąbrow- skiego w związku z wcze- śniejszą przebudową pasu startowego lotniska. Zanim je doprowadziliśmy, minęło trochę czasu. Długo też czekali- śmy na pozwolenia środowiskowe. Jolanta Mikołajczak: W związku z tymi zawirowaniami budowa trwała trochę dłużej, niż zakładaliśmy, ale i tak jesteśmy dumni, że taki obiekt powstał w 14 miesięcy. To bardzo szybko! Jacek Mikołajczak: Wszystko zależy od tego, co oznacza słowo „dłużej” (śmiech). Faktycznie, w pewnym momen- cie poznaniacy mogli pomyśleć, że stanęliśmy z budową, bo z zewnątrz niewiele się działo. W tym czasie prowa- dziliśmy zaawansowane prace wewnątrz. Jest to pierwszy tak nowoczesny salon Toyoty i Lexusa w Polsce, prawda? Jolanta Mikołajczak: Tak. Mamy tu inne elementy wy- posażenia. Poczekalnia, która znajduje się za recepcją w salonie Toyoty, jest zupełnie nową koncepcją, wcześniej jej nie było. Oprócz tego mamy standardową poczekalnię, która łączy salon z serwisem. Każdy może obserwować swój samochód w trakcie naprawy czy wymiany opon, chociaż widzimy, że już coraz mniej osób to robi, korzy- stając z nowej, wygodnej przestrzeni do pracy. Oprócz tego mamy nowe ekrany multimedialne, dostosowane dla osób niepełnosprawnych z możliwością ich obniżenia. Jacek Mikołajczak: Recepcja znajduje się tuż przy samym wejściu do salonu, a nie – jak było do tej pory – na końcu. Już przy drzwiach możemy przywitać klienta i skierować go do działu, którego szuka. To, że mamy dużo miejsca, pozwa- la nam na ekspozycję zarówno samochodów osobowych, jak i dostawczych. Wcześniej te samochody były rozdzielone między dwa różne salony. Mamy też sprzedawców dedyko- wanych samochodomdostawczym. I cieszę się, że na naszym pokładzie znajduje się 27 samochodów Toyota i 13 Lexusów, bo klient ma ogromny wybór. A jeśli nie ma ochoty na nowy samochód, zawsze może skorzystać z oferty aut używanych. Jest zainteresowanie sa - mochodami używanymi? Jolanta Mikołajczak: Bardzo duże. Zresztąmówi się o tym, że samochód powinien mieć kilka żyć. Ma wracać do nas średnio używany i trafiać w ręce kolej- nego klienta. Biorąc pod uwagę niezawodność zarówno Toyoty, jak i Lexusa, myślę, że z tymi kilkoma życiami wcale nie prze- sadziłam (śmiech). Poza tym nasze samochody używane są sprawdzone, serwisowane, mają gwarancję, co daje poczucie bezpieczeństwa zarówno finanso- wego, jak i technicznego. Jacek Mikołajczak: W salonie mamy też 24 stanowiska serwisowe, na jednej zmianie dziennie możemy robić przeglądy 120 samochodów. Mamy tutaj magazyn na 8000 opon. Latem będziemy zapraszać na taras, który znajduje się obok wydawki samochodów. Będzie tam strefa chilloutu, gdzie będzie grała muzyka. Jolanta Mikołajczak: W związku z tym, że dokładnie tu- taj, gdzie teraz jesteśmy, był parking buforowy lotniska, postanowiliśmy, że go przywrócimy. Pomieścimy tutaj 700 samochodów. Będziemy też odwozić klientów na lotnisko. Parking jest obsługiwany przez nowoczesny sys- tem kamer i całodobową ochronę. Ma zapisaną historię lotów oraz możliwość wykupienia miejsca przez Internet. A serwis samochodowy? Podobno jest najnowocze - śniejszy w Poznaniu. My lubimy wyzwania, poza tym gdyby nie my, pewnie pojawiłby się ktoś inny. Uznaliśmy, że to jest ten moment, kiedy możemy się rozwinąć i też kiedy chcemy to zrobić

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz