SUKCES PO POZNAŃSKU 1/2023

| STYCZEŃ 2023 44 | ZDROWIE I URODA JADŁOSPIS DLA Słowo „dieta” kojarzy nam się z restrykcjami i odmawianiem sobie przyjemności. A gdyby tak zamiast tego użyć słowa „jadłospis”? Brzmi wspaniale! Ewelina Chrząścik , dietetyczka, która przyjechała do Poznania z Krakowa, proponuje swoim pacjentom specjalne menu, które ma służyć nie tylko redukcji kilogramów, ale też nauczyć zdrowych nawyków. Dieta ma być dla nas, a nie my dla diety – być może w tych słowach tkwi sekret jej sukcesu. Sprawdźmy! ROZMAWIA: JOANNA MAŁECKA | ZDJĘCIE: BONDERPHOTOGRAPHY Dlaczego źle się odżywiamy? Ewelina Chrząścik: Bo żyjemy za szybko, nie jemy regu- larnie. Mamy dostęp do wielu specjalistów i diet, ale bardzo mało czasu, żeby z nich skorzystać. I jeśli nie skoncentrujemy się na tym, co jemy, jak przetworzone jest to, po co sięgamy, to gwarantuję, że niebawem się spotkamy (śmiech). Nasz najgorszy nawyk? Największy problem to wciąż brak nawyku picia wody ze względu na porę roku. Latem, faktycznie sięgamy po nią czę- ściej, ale w okresie jesienno-zimowym, prawie wcale! To jest przerażające. Od czego w takim razie trzeba zacząć, przechodząc na dietę? Od świadomej decyzji. To nie może być prezent od kogoś dla kogoś. Jeśli ktoś chce tutaj przyjść i popracować nad jadłospi- sem i nawykami, musi tego chcieć. Tylko wtedy, kiedy jeste- śmy gotowi i pewni swojej decyzji, ma to sens. Długo szukałaś tego miejsca? Tak. Przeprowadziłam się do Poznania w maju 2020 roku. Szukałam odpowiedniego lokalu, ale było to bardzo trudne. Dopiero po kilku miesiącach natknęłam się na to miejsce. Dzielimy gabinet z kolegą, który jest trenerembiegania i prze- prowadza testy wydolnościowe dla sportowców. Działamy w jednej przestrzeni, każdy w swoim obszarze. Zanim to jed- nak wyglądało tak, jak masz okazję dzisiaj widzieć, potrzebo- waliśmy kilkumiesięcy na remont (śmiech). Czyli przyjmujesz także biegaczy? Oj tak, bardzo wielu. Kiedy zaczynałam pracę w zawodzie, zgłaszało się domniemnóstwo świadomych biegaczy właśnie z Poznania, którzy chcą dostosować żywienie doplanu trenin- gowego. Dlatego postanowiłam przenieść tutaj gabinet, cho- ciaż dwa dni w tygodniu wciąż jestemdostępna wKrakowie. Myślę, że wielu ludzi wciąż paraliżuje słowo „dieta”. Fakt, kojarzy się z ograniczeniami i czymś przymusowym. Dlatego staram się używać słów „jadłospis” czy „zmiana na- wyków żywieniowych”. Dzieciom nie można powiedzieć, że przechodzą na dietę, bo od razu się wycofają, ale można po- kazać im książkę kucharską, w której znajdą dla siebie cieka- we i smaczne przepisy. Jestem za indywidualnym podejściem do pacjenta, dlatego na pierwszym spotkaniu ze mną nikt nie otrzymuje gotowych rozwiązań. Na przygotowany przezmnie jadłospis trzeba poczekać tydzień, ponieważ muszę wszystko dokładnie zaplanować i wzbogacić o dania, które dana oso- ba lubi i z chęcią po nie sięgnie. Układammenu dla każdego, dla osób pracujących na trzy zmiany też. Największym wy- zwaniem była dieta dla stewardessy, ale dałyśmy radę. Trzeba być otwartym na to, jakie pacjent ma możliwości. Dieta jest skuteczna, kiedy jest możliwa do zrealizowania. I w żadnym innymwypadku to nie działa. Czy mit pięciu posiłków dziennie wciąż istnieje? Odchodzi się od podejścia pięciu posiłków dziennie i koniec. Liczba posiłkówmoże być różna, wszystko zależy od tego, jaki tryb życia prowadzimy. Weekendy też będą inne. Pierwsze ZDROWIA | MATERIAŁ PROMOCYJNY

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz