| STYCZEŃ 2024 61 myślę, że to wspaniała metoda na ciemne wieczory. Przerabiając swoje stare rzeczy, dokładamy swoją ekocegiełkę do dbania o naszą planetę. Myślałaś o tym, by stworzyć dla poznaniaków warsztaty, na których uczyłabyś zdobienia ubrań? Pewnie! Już pierwsze warsztaty mam za sobą. Najczęściej zgłaszają się dziewczyny, które twierdzą, że nic z tego nie będzie, bo nie mają talentu. Idąc jednak za moimi wskazówkami, okazuje się, że osiągają swoje małe sukcesy. Finalnie wychodzą im niepowtarzalne „kurtki mocy” i wszyscy są zaskoczeni – najbardziej one same, że stworzyły swoją Mystic Jacket. Teraz pytanie, które powinno paść już na początku naszej rozmowy: skąd to połączenie „mystic” i „jacket”? Kocham uczucie magii w codzienności. Interesuję się prawami wszechświata, energią, symboliką różnych kultur. To mi towarzyszy od dawna. Symbolika wspiera mnie na co dzień. Staram się przemycać je nienachalnie na moich kurtkach. To połączenie duchowości i rozwoju. Chciałabym, żeby to były „kurtki mocy”, które będą inspirować. Marzy mi się, by mistycyzm i duchowość wzajemnie się przenikały. Chodzi o to, by z kurtki czytać jak z mapy życia. Moja kurtka jest swego rodzaju wizytówką. Często nie muszę wiele o sobie mówić, bo ludzie oglądając malunki i napisy na kurtce, mogą domyślić się, jaka jestem i co lubię. W dobie mediów społecznościowych to alternatywa do wrzucania zdjęć na facebooka. Ja po prostu wrzucam swoje inspiracje na kurtkę. Co kobieta powinna mieć w swojej szafie, by być przygotowaną na każdą okazję i jednocześnie nie trzymać w tej szafie zbyt wiele? Na pewno powinnyśmy mieć rzeczy klasyczne, bo to one ratują nas w każdej sytuacji i w zasadzie nie ulegają przedawnieniu, jeśli chodzi o trendy mody. Przede wszystkim polecam, by myśleć zestawami. Gdy chcemy kupić nową rzecz, warto zastanowić się, z czym ją zestawić z aktualnych ubrań. Możemy przygotować sobie w szafie gotowe zestawy. To się naprawdę sprawdza. Do takiego połączenia świetnie wkomponuje się kurtka, która namalowana jest tylko dla mnie, która doda pazura i stanie się taką wisienką na torcie stylizacji. Masz jeszcze czas, by być czynnym zawodowo architektem? Przyznaję, że nie jest to łatwe, bo ten zawód jest niesamowicie wymagający. Z pewnością wymaga poświęcenia więcej czasu niż malowanie na kurtkach. Praca nad jednym projektem trwa nawet kilka miesięcy. Staram się żonglować, jednak dziś bliższe mojemu sercu jest rozwijanie marki Mystic Jackets. Nieustannie uczę się nowych rzeczy, bo sam produkt to tylko mała część roboty. Reszta to marketing, reklama, obecność w mediach społecznościowych. Cała masa rzeczy do ogarnięcia. Ale praca nad każdym biznesem to tak naprawdę praca nad sobą, nad swoim rozwojem i nastawieniem. I to jest piękne, że nie stoimy w miejscu, tylko płyniemy z nurtem zmian. Z drugiej strony do architektury zawsze mogę wrócić. Zajmuje ona stałe miejsce w moim sercu. Czego Ci życzyć? Marzy mi się własne miejsce pracy, showroom i rozwijanie warsztatów stacjonarnych i online. To, co uwielbiam w tej pracy, to poznawanie nowych, fantastycznych ludzi, od których bije świetna energia. Chciałabym, żeby tacy ludzie w moim otoczeniu pojawiali się jak najczęściej, aby nawiązywały się nowe, kreatywne współprace. Oczywiście marzę o dalszym rozwoju swojej marki. Będę za to trzymać kciuki! Dziękuję za spotkanie. Dziękuję. z
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz