| STYCZEŃ 2025 GŁOS BIZNESU | 39 zespół projektował to, jak wyglądał koszyk, co w tym koszyku można było zrobić, a także cały proces płatności za zakup, a nawet zarządzanie zakupami już zrobionymi. Wydaje się, że koszyk w sklepie internetowych to nic skomplikowanego. To zdecydowanie nie jest proste. Osoba, która zajmuje się UX, ma odpowiadać na potrzeby użytkowników, ale to nie jedyny cel. Trzeba pogodzić potrzeby klientów z celami biznesowymi firmy. Czyli tak dobrze zaadresować potrzeby użytkowników, aby korzystali oni z naszej oferty, co przełoży się z kolei na realizację celów biznesowych. Na przykładzie koszyka – użytkownik coś wrzucił do koszyka i chce to kupić, ale my możemy mu jeszcze coś podpowiedzieć. Trochę jak drobiazgi ustawione przy tradycyjnej kasie? Tak, w koszyku sklepu internetowego też możemy mu różne rzeczy proponować. Na przykład komunikat „do darmowej wysyłki brakuje Ci tyle i tyle” oraz propozycje odpowiednio dopasowanych produktów. Mając to niejako pod ręką, klienci często decydują się na zakup jeszcze czegoś. A sklep zyskuje większą wartość koszyka klienckiego. Wychodzimy naprzeciw klientowi, pokazując mu możliwe opcje, jednocześnie realizując założone cele firmy. A jak to jest ze zmianami w serwisach, jak odbierają to klienci? Najtrudniejsze są zawsze zmiany całościowe serwisu. Z różnych powodów w wielu aplikacjach raz na jakiś czas taka większa zmiana jest konieczna. Nie tylko dlatego, aby serwis działał coraz lepiej, ale też aby iść z duchem czasu. Po to, aby nasi użytkownicy nie postrzegali strony jako przestarzałej. Ale jak zmienisz, to się gubią i narzekają? Dokładnie. Dlatego trzeba to zrobić tak, żeby użytkownik czuł, że ma jakąś wartość z tej zmiany, a także zabezpieczyć „przyzwyczajenie” się do nowego wyglądu. To się robi w różny sposób – wdraża się coś stopniowo lub umożliwia użytkownikom czasowy powrót do starej wersji, żeby powoli przyzwyczaili się do nowej odsłony. Stosuje się też specjalne komunikaty z informacjami o zmianach. Nawet jeśli użytkownicy ich nie czytają dokładnie, to sama ich obecność sprawia, że wiedzą, że coś się zmieniło. To trochę tak, jak w sklepie stacjonarnym, gdzie nagle zmieniane jest ustawienie produktów. Choć w aplikacji chyba jest jednak łatwiej, bo użytkownicy są przyzwyczajeni do pewnych rozwiązań. Tak, to są tak zwane wzorce projektowe. Wyszukiwarka jest zawsze u góry, poniżej najczęściej menu, może być poziome lub pionowe. Listy produktów są zazwyczaj w kafelkach. Koszyki w różnych sklepach też wyglądają podobnie. Jest dużo wspólnych elementów. Są to konwencje, z których korzystamy, projektując zmiany, bo nie ma sensu wymyślać koło od nowa, skoro użytkownicy są już do czegoś przyzwyczajeni i to działa. A jak postrzegasz sztuczną inteligencję – to jest dla Was, UX designerów, szansa czy zagrożenie? To ciekawy wątek. Nie powiedziałabym, że jest to zagrożenie, ale na pewno nie wolno pomijać tego aspektu. Sama się temu bacznie przyglądam i testuję nowe narzędzia. Myślę, że specjaliści UX powinni wykorzystywać możliwości sztucznej inteligencji, by zwiększać efektywność swojej pracy. Już teraz wykorzystuje się AI do generowania pomysłów albo tworzenia koncepcji interfejsów na podstawie dobrze napisanego prompta. Może to zastąpić w pewnym stopniu pracę designera. Jednak według mnie czynnik ludzki będzie nadal niezastąpiony, bo nikt lepiej nie zbada potrzeb, jak drugi człowiek. Na koniec – co jest kluczem do dobrego UX? Słuchanie użytkowników i czerpanie z danych. Nieustanne, bo projektowanie to proces, który nigdy się nie kończy. UX to sztuka łączenia funkcjonalności z emocjami – tak by użytkownicy w aplikacji czuli się jak w ulubionej restauracji, do której zawsze chętnie wracają. z Trzeba pogodzić potrzeby klientów z celami biznesowymi firmy. Czyli tak dobrze zaadresować potrzeby użytkowników, aby korzystali oni z naszej oferty, co przełoży się z kolei na realizację celów biznesowych
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz