SUKCES PO POZNAŃSKU 2/2022

SMACZNEGO | 79 | LUTY 2022 W 1929 roku, w Poznaniu, przez ponad cztery miesiące trwała Powszechna Wystawa Kra- jowa, której głównym celem była prezentacja osiągnięć Polski po odzyskaniu niepodległości. Wystawa cieszyła się olbrzymim zainteresowaniem – z kraju i za- granicy przyjechało do Grodu Przemysława blisko 4,5 mln ludzi. Przyjeżdżały wycieczki, by obejrzeć tę niezwykłą prezentację. Musieli także gdzieś spać i jeść, a nie wszyscy trafiali na słynne przyjęcia i śniadania, które wydawał prezydent Poznania Cyryl Ratajski. Śledząc źródła, można zauważyć, że okres przed PWK zaowocował szybkim roz- wojem gastronomii w naszym mieście i to od lokali ma- jących jedynie spełniać rolę jadłodajni, po restauracje dla ludzi z większą gotówką. CENY REGULOWANE KONTRĄ DLA SPEKULANTÓW Masa ludzi, która przyjechała do Poznania, chciała jeść: „w trakcie każdej wycieczki niemogło zabraknąć odpowied- niego, oficjalnego przyjęcia – śniadania, obiadu, bankietu lub rautu, stosownie do rangi wydarzenia i pory dnia” – pisze w niezwykle ciekawym artykule Magdalena Heruday-Kieł- czewska z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Za całość aprowizacji odpowiadała Izba Przemysłowo-Handlowa, która również chroniła gości przed spekulantami. Komisarz żywnościowy ustalił nawet ceny, jakie powinny w czasie wystawy obowiązywać w restauracjach w mieście. Lokale podzielono na trzy kategorie: obywatelskie, pierwszorzędne i luksusowe. Śniadania np. kosztowały odpowiednio 1,25 zł, 1,50 zł i 2 zł, a całodzienne utrzymanie 4,95 zł, 7,30 zł i 12,50 zł. Co ciekawe, ujednolicono cenę za zestaw śniadaniowy z kawą lub herbatą i dwiema bułeczkami, za który trzeba było zapłacić 1,20 zł bez względu na klasę lokalu. JAK GRZYBY PO DESZCZU Przedsiębiorcy poznańscy, kiedy zorientowali się, że PWK ściągnie tłumy gości, zwietrzyli interes i podnieśli przysło- wiowe pieniądze leżące na ulicy. Jeden po drugim zaczęły powstawać lokale gastronomiczne, których właściciele liczyli na olbrzymie zyski, a w perspektywie – na zdobycie marki, która pozwoli im po targowym okresie na utrzy- manie się na poznańskim rynku kulinarnym. W przewodniku po Poznaniu wydanym z okazji PWK, polecano kawiarnie i cukiernie: Dobskiego na ul. Fredry 12, Esplanadę i Grand Café przy Placu Wolności, Fangrata na ul. Ratajczaka naprzeciwko Biblioteki Uniwersyteckiej. Stąd zamawiał ciasta Ratusz i tu można było wypić dobrą kawę oraz alkohol. OD DOBSKIEGO DO… LASKOWIKA Jedną z największych i najmodniejszych kawiarni mię- dzywojennego Poznania była kawiarnia Wincentego Dobskiego na Fredry 12. Tu bardzo chętnie spędzali czas targowicze, a spotkać w kawiarni można było, z racji bli- skości budynków, śmietankę naukowców z Uniwersytetu, ale też znanych lekarzy, prawników oraz artystów z Teatru Polskiego i Wielkiego. U Dobskiego serwowano nie tylko wspaniałe słodycze, dobrą kawę i wyborne trunki, ale także zapraszano gości na koncerty, dancingi, które dość często łączono z partiami brydża. W urokliwym ogródku latem grywano w szachy. Właścicielem początkowo był Wincenty Dobski, a od początku lat 30. XX wieku – Stanisław Jóźwiak (właściciel Warszawianki z Placu Wolności). Powodem sprzedaży były problemy finansowe Dobskiego w okresie wielkiego kry- zysu. Do najsławniejszych gości lokalu należeli: Zenon Ko- sidowski, Zygmunt Latoszewski i Witold Noskowski. Po II wojnie światowej w lokalu mieściła się restauracja „WZ”, następnie restauracja „Wiejska Zagroda”, restau- racja orientalna „Wook”, a potem restauracja sieciowa „Chłopskie Jadło”. Na początku obecnego wieku w lokalu funkcjonowała O.B.O.R.A., platforma artystyczna po- wstała z inicjatywy Zenona Laskowika. NAJPIĘKNIEJ POŁOŻONA KAWIARNIA Cafe Esplanade reklamowała się jako „największa i naj- piękniej położona kawiarnia w Polsce”. Mieściła się przy Placu Wolności, w obecnym budynku Arkadii. Lokal otwarto jeszcze przed pierwszą wojną światową, w 1912 roku, pod nazwą „Cafe Esplanada”. Niemieckie władze nie akceptowały francuskiej nazwy i zmieniły ją na „Kaf- fehaus Hohenzollern”. Pierwotna nazwa wróciła po odzy- skaniu niepodległości.

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz