SUKCES PO POZNAŃSKU 2/2023

| LUTY 2023 GŁOS BIZNESU | 39 o działalność marketingową. To jest takie trochę balanso- wanie na granicy. W dużej mierze skupiamy się na naszej największej grupie klientów, czyli sklepach medycznych. Dla nas są takimi współpracownikami, pośrednikami po- między firmą a pacjentem. Staramy się być blisko nich, zbierać informacje zwrotne od naszych pacjentów. AG: Pacjent wchodząc do sklepu, nie ma wiedzy o produk- cie, jaki potrzebuje. Kiedy trafia do sklepu medycznego, jest zdany na opinię fachowca, który odpowiednio dobierze produkt do jego potrzeb. Z drugiej strony pacjenci słucha- ją opinii lekarzy, z którymi musimy ściśle współpracować. Ostatnimi czasy rozpoczęliśmy współpracę z fizjoterapeuta- mi, którzy zajmują się leczeniem obrzęków. Jest to bardzo trudny obszar i mocno zaniedbany w naszym kraju na tle innych rynków europejskich. Z tej przyczyny nasz zespół sprzedażowy musi posiadać bardzo szeroką wiedzę mery- toryczną. Lekarze specjaliści są bardzo zabiegani, potrzebują konkretnej informacji. Uczymy się tych produktów i zależy nam, żeby nasz zespół był z nami jak najdłużej, bo to pra- cownicy stają się kopalnią wiedzy dla naszych klientów. BH: Mamy dwie grupy produktów: ortopedyczne i kom- presyjne. Dodatkowo w każdej z nich mamy więcej niż jedną markę, zróżnicowaną pod kątem cenowym. Dzięki temu nasza pozycja na polskim rynku jest unikalna, co stwarza nam wiele możliwości rozwoju. A relacje? PG: Nasza strategia na danym rynku budowana jest wspólnie z klientem. Zależy nam na długofalowej współ- pracy, relacjach partnerskich i wzajemnym zaufaniu. Jak raz pozyskamy klienta, to zostaje z nami na zawsze. No i to jest klucz do sukcesu. PG: Tak. To jest bezcenne. Czy klienci z zagranicy przyjeżdżają do Was? PG: Zdarzało się. Pamiętam wizytę klienta z Libanu, na- szych kolegów z Ukrainy. Gościliśmy partnerów z Łotwy, a nawet z Kostaryki. A jak się Wam razem pracuje? AG: Bardzo ciężko. Nie lubimy się zwłaszcza wtedy, kiedy Paulina jedzie w podróż służbową do Portugalii i zapo- mina nas zabrać (śmiech). Mówiąc poważnie, staramy się wspierać. Gramy do jednej bramki. Każdy z nas lubi realizować cele, bo to daje pozytywną energię. Byliśmy niesamowicie szczęśliwi, kiedy podczas podsumowania roku pani prezes pokazała, że spółka zrealizowała swoje cele sprzedażowe powyżej oczekiwań. Zarobiliśmy wię- cej, niż zakładaliśmy, co pozwoli nam dalej się rozwijać. To na pewno powoduje, że dobrze nam się tutaj pracuje. Na zysk mają wpływ wszyscy. Każdy ma tutaj swoją rolę do odegrania. BH: Myślę, że też każdy pracownik doświadcza tej pra- cy zespołowej. U nas działy ze sobą nie rywalizują, tylko współpracują. Pomagamy sobie i są tego efekty. PG: Zawsze możemy na siebie liczyć. I nie mówię tu tylko o naszych działach, ale o całej firmie. Pracujemy w bardzo przyjaznej atmosferze. No i jak pokazały imprezy integra- cyjne, potrafimy się też razem dobrze bawić (śmiech). z Zależy nam na długofalowej współpracy, relacjach partnerskich i wzajemnym zaufaniu. Jak raz pozyskamy klienta, to zostaje z nami na zawsze Bartosz Hederych

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz