SUKCES PO POZNAŃSKU 2/2023

Z SUKCESEM | 59 | LUTY 2023 Jest ich sześć, bo sześć jest kolorów tęczy: Barbara Fiałkowska – żółta, Teresa Sałamaszek – fioletowa, Magdalena Kostulak-Zielińska – czerwona, Barbara Nowak – zielona, Hanna Kunicka – niebieska i Olga Kuźmińska – pomarańczowa. Przemierzają Poznań, pokazując, że tolerancja i akceptacja to ich drugie imię. Są dumne z tego, że są tęczowe, nie uznają podziałów, kochają ludzi, a poznaniacy odwzajemniają to uśmiechem wszędzie tam, gdzie sympatyczne seniorki się pojawiają. ROZMAWIA: JOANNA MAŁECKA I DOMINIKA JOB | ZDJĘCIA: ANNA KROTOFIL Podobno Wasza historia zaczęła się w Posnanii. Teresa Sałamaszek: Wtedy jeszcze jako grupa znajomych seniorek wystartowałyśmy w pokazie mody pokoleń. Tę- czowe Seniorki pojawiły się później. Barbara Fiałkowska: Pokaz okazał się ogromnym suk- cesem, który odbił się szerokim echem w całej Polsce. Potem usiedliśmy z Przemkiem Prasnowskim, prezesem Fundacji Barak Kultury, i zaczęliśmy rozmawiać, jak wy- korzystać ten sukces. Przemysław Prasnowski: Po tym pokazie zamarzyło nam się coś jeszcze bardziej szalonego. I tak oto narodziły się Tęczowe Seniorki, które są stałymi rezydentkami Ba- raku Kultury. BF: Przemek rzucił hasło, a ja od razu zaczęłam myśleć o tym, kogo zaprosić do tej grupy, jak dobrać kolory, bo przecież tęcza ma sześć kolorów. Wymyśliłam nam stroje, Terenia je uszyła, kompletując z czasem kolejne elementy, jak rękawiczki, naszycia na butach czy turbany i torebki. I tak każda z nas występuje w swoim kolorze. Każda z Was ma inny kolor… BF: Każda ma inny charakter... Pamiętam, kiedy dziew- czyny dzieliły kolory, a ja stałam z boku i myślałam sobie: „oby mi zostawiły żółty”. TS: Ja uwielbiam fiolet, więc jestem fioletowa (śmiech). Magdalena Kostulak-Zielińska: Był wakat na czerwień, więc wzięłam (śmiech). BF: Jest z nami jeszcze Olga Kuźmińska – pomarańczo- wa, Basia Nowak – zielona, Hania Kunicka – niebieska. PP: Dziewczyn jest więcej niż sześć, chodzi o to, że nie każda jest zawsze dostępna. Najpierw powstawały sukienki, a potem dodatki? TS: Suknie uszyłam w tydzień, potem dorabiałam detale, takie jak torebki czy rękawiczki. Wymyśliłam haftowane tenisówki, żeby pasowały kolorystycznie do sukienek. Mamy jeszcze tęczowe parasolki. Jesteśmy takie elegantki z Poznania.

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz