SUKCES PO POZNAŃSKU 2/2023

Z SUKCESEM | 63 | LUTY 2023 MALARSTWO DAŁO MI DRUGIE Swoją przygodę z malarstwem zaczęła późno, bo na emeryturze. Dziś nie wyobraża sobie bez niego życia. – Za każdym razem, gdy maluję, to jest jakbym weszła w obraz, była w nim i coś tworzyła – mówi poznańska artystka Zofia Kubisiak . ROZMAWIA: KRZYSZTOF GRZĄDZIELSKI | ZDJĘCIA: ARCHIWUM PRYWATNE, JOANNA MAŁECKA Gdyby Pani życie, osobowość, miały być obrazem, jaki by Pani wybrała? Zofia Kubisiak: Jeśli urodziłabym się drugi raz, jako obraz, to na pewno byłby to jakiś widok z Australii i coś związa- nego z oceanem, co uwielbiam. Na pewno nie wybrałabym obrazu żadnego artysty, by pokazać w nim siebie. Dlaczego? Po prostu, nie maluję kopii obrazów. Jestem zakochana w wielu artystach, podziwiam ich sztukę, warsztat, wyko- rzystywane techniki, ale nie kopiuję dzieł, które później wystawiłabym na sprzedaż. Moja twórczość jest w peł- ni oryginalna, a np. „Słoneczniki” Vincenta van Gogha mogę namalować tylko dla siebie i samorozwoju. Skąd taka filozofia pracy? W moim przekonaniu kopiowanie byłoby jak ukradnię- cie duszy artysty. Na moich obrazach można odnaleźć na- malowane zdjęcia, które kiedyś wykonałam, widoki, jakie zapamiętałam, albo wymyśloną przeze mnie abstrakcję. Mam w głowie miliony pomysłów, więc szkoda czasu na kopiowanie. Doba jest tak krótka. To ile czasu zajmuje Pani namalowanie jednego ob - razu? To zależy od pomysłu. Jeśli jest to mały obraz, to może za- jąć dosłownie trzy godziny. Gdy rozmiar jest większy lub zastosowana technika bardziej skomplikowana, bo choć- by wymaga nałożenia wielu warstw, zajmuje dłużej. Po- sługuję się akrylami, więc plusem jest to, że nie muszą tak długo schnąć jak przy technice farb olejnych, by malować kolejne warstwy. Pozwala mi też to kończyć obrazy w je- den dzień. Nie lubię odkładać koncepcji w czasie. Często nawet zaczynammalować od nowa, jeśli ktoś przerwie mi proces twórczy. Co Panią szczególnie inspiruje artystycznie? Najbardziej podróże. Od zawsze je uwielbiałam. Jakbym mogła, mieszkałabym w wielu krajach. W każdym czuję się dobrze. Mam też tak, że w ciągu roku nie wypocznę, jeśli chociaż raz nie wyjadę za granicę. Uwielbiam ciepłe kraje i ich klimat. Mogę godzinami patrzeć na fale czy układ chmur. Pozytywni ludzie, słońce, woda, to wszyst- ko pobudza mnie do twórczości. Natura jest moim sty- mulantem, zwłaszcza pejzaże, ale mam też obrazy, które bardziej związane są z bieżącymi tematami i tym, co dzie- je się u mnie w głowie w danym momencie. Czy myśli Pani o tym, gdzie Pani obraz, kupiony przez kogoś, może zawisnąć? Raczej nie, choć zdarzało mi się, że jak projektowałam w przeszłości apartamenty, to od razu wiedziałam, jaki obraz powinien wisieć w danym miejscu w mieszkaniu. Bardzo często w takie projekty dekoracji wnętrz wprowa- ŻYCIE

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz