SUKCES PO POZNAŃSKU 3/2020

ZAPOWIEDZI | 11 sukces po poznańsku | marzec 2020 75 modeli z napędem wyłącznie elektrycznym oraz około 60 modeli hybrydowych. W polskiej ofercie już dziś mamy samochody elektryczne z niemal wszystkich segmentów rynku, w tym roku ich oferta zostanie podwojona. Ale elektromobilność to nie tylko samochody, ważna jest także infrastruktura, prawda? Szacuje się, że 70% wszystkich procesów ładowania odbywa się w domu i miejscu pracy, 25% w przestrzeni miejskiej, w kinach, centrach handlowych i tylko 5% przy głównych drogach krajowych i przy autostradach. Potwierdzają to nasze doświadczenia. Wielu pracowników Volkswagen Group Polska korzysta na co dzień z aut elektrycznych i hybrydowych typu plug in. Z myślą o nich i naszych gościach zainstalowaliśmy na terenie spółki w Poznaniu 36 punktów ładowania – to największa instalacja w Polsce. Dzięki temu auta ładowane są w trakcie dnia pracy – tak jest najwygodniej dla użytkowników, korzystniej dla firmy, zyskuje też środowisko. Poza tą instalacją, nasza sieć de- alerska, we współpracy z PGE Nowa Energia, rozpoczyna proces stawiania do 300 punktów ładowania przy salonach samochodowych. Marka Porsche natomiast instaluje łado- warki wspólnie z hotelami, kilkadziesiąt punktów ładowa- nia już funkcjonuje. Inwestycje prowadzi oczywiście wiele innych podmiotów i samorządów. Niedawno czytaliśmy, że w Poznaniu powstanie ponad 50 punktów ładowania. Roz- wój infrastruktury, tak aby wygodnie ładować samochód w miejscu gdzie przebywa właściciel, jest niezbędny. A jakie jest Pana doświadczenie z jazdy elektrykiem? Znakomite. Pokonałem samochodem elektrycznym już kilkadziesiąt tysięcy kilometrów. Cisza, komfort, niesa- mowita dynamika, którą oferują samochody elektryczne, jest niesamowita. Wcześniej tak wręcz luksusowe odczucia były zarezerwowane dla limuzyn, a osiągi dla samochodów sportowych. Dziś cechy te łączą auta elektryczne. W Nor- wegii, gdzie co drugie sprzedawane auto jest elektryczne, zaobserwowano, że kierowcy elektryków są prawie w 100 procentach lojalni technologii. To znaczy, jeżeli ktoś raz przesiadł się do auta elektrycznego, nie wraca do spalino- wego. Ja także nie planuję. A czy samochodem elektrycznym można wybrać się w dłuższą trasę? Z badania przeprowadzonego przez PSPA wynika, że połowa polskich kierowców przejeżdża dziennie mniej niż 30 km, a aż 80% mniej niż 50 km. Dla takiego profilu korzystania z sa- mochodu, auto elektryczne jest idealne. Ładuje się je w nocy, kiedy właściciel odpoczywa, następnie przez kilka dni można auto używać w mieście. Sporadyczne wyjazdy nie stanowią większego problemu, co prawda w Polsce należy wciąż, choć z grubsza, zaplanować miejsca ładowania. Wielokrotnie pokonywałem trasę do Warszawy, po drodze jest 5 ładowa- rek DC o mocy 50KW. Jadąc zgodnie z przepisami, przejazd wymaga krótkiego postoju, tak aby zasilić akumulator energią pozwalającą na dojechanie do hotelu, czy na miejsce spo- tkania, podczas którego auta ładuje się do pełna. W lutym wybrałem się w trasę w Alpy, do Szwajcarii. Podczas podróży, poza hotelowymi ładowarkami, korzystałem z infrastruktury IONITY i przekonałem się, jak bardzo brakuje w Polsce ultra- szybkich ładowarek o mocy 150 KW. Za zachodnią granicą po przejechaniu 200–250 km należało się zatrzymać na nieco ponad 20 minut. To było naturalne. W Polsce kilku operato- rów zapowiedziało instalację takich urządzeń w tym roku. Jak będzie wyglądał samochód przyszłości? Będzie elektryczny? Tak, samochód przyszłości będzie elektryczny, będzie potrafił także poruszać się samodzielnie. Proszę wyobrazić sobie, że właśnie podczas wspomnianej trasy w Alpy, można poczytać książkę, przejrzeć pocztę czy pograć z rodziną w planszówkę. Czas minie niezwykle szybko. Czy zatem kiedyś kierowca zostanie wyparty przez technologię? Z pewnością. Ze względu na komfort podróży, ale przede wszystkim z powodu bezpieczeństwa. Szacuje się, że 90 pro- cent wypadków powodowanych jest przez człowieka. Przez jego błąd czy chwilę nieuwagi. Komputer się nie rozprasza, nie męczy, zawsze monitoruje drogę i przestrzega przepi- sów. Wiele systemów automatyzujących jazdę nasze auta już posiadają. Np. system Front Assist w Unii Europejskiej jest obowiązkowy. W ruchu miejskim system sam inicjuje hamowanie, zapobiegając najechaniu na hamujące z przodu auto, gdy kierowca skoncentrował uwagę gdzieś indziej. Front Assist rozpoznaje także pieszych. Badania Euro NCAP wykazały, że pozwala on uniknąć 38% wypadków w mieście. Normą stały się także aktywne tempomaty, te najnowszej generacji rozpoznają kolory linii i wspomagają kierowcę w prowadzeniu po pasie ruchu, nawet jeżeli drogowcy nakle- ili żółte, tymczasowe linie. Nie będę wymieniał wszystkich asystentów, niemniej już od kilku lat potrafią oni przejąć kon- trolę nad prowadzeniem i w bezpieczny sposób zatrzymać auto przy prawej krawędzi drogi, w przypadku gdy kierowca np. zasłabnie. Auta także już dziś same wzywają pomoc, gdy dojdzie do wypadku. Samochód powiadomi centrum alar- mowe, wskaże ile osób znajduje się w środku i gdzie znajduje się auto. Dalsza automatyzacja jest nieunikniona. Dlaczego warto być na targach w Poznaniu? Warto zebrać własne doświadczenia z jazdy samochodem elektrycznym, posłuchać o zmieniającej się motoryzacji i wyrobić sobie własne zdanie. A może nawet wsiąść do swojego następnego, elektrycznego auta? z

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz