SUKCES PO POZNAŃSKU 3/2020

72 | Z SUKCESEM sukces PO POZNAŃSKU | MARZEC 2020 Trzeba przyznać, że Wielkopolska ma bogatą tradycję i jesteśmy szczęściarzami, że możemy zaglądać w głąb tej historii. Jeśli chodzi o sztandar: jak to wpływa na żołnierzy? Co to oznacza dla nich i dla Pana, jako dowódcy? RM: Zmienia się wszystko. Sztandar jest symbolemwszyst- kich tradycji, ale skupia też w sobie symbolikę żołnierskiego losu. Po otrzymaniu sztandaru, brygada stała się pełno- prawną jednostką wojskową. Utrata sztandaru oznacza, że jednostka przestaje istnieć – ulega rozwiązaniu, dlatego żoł- nierze muszą go bronić. Również zniszczenie sztandaru czy niegodne zachowanie, rodzi bardzo poważne konsekwencje wobec żołnierzy. Sam sztandar bardzo zrzesza żołnierzy i tworzy z nich rodzinę, nakłada obowiązki. Niewątpliwie jest to największy atrybut każdej jednostki. Muszę podkreślić, że sztandar funduje społeczeństwo, jako akt zaufania, ale też wiary i nadziei na to, iż wszyscy, skupieni pod nim żołnierze będą tej społeczności bronić. Sztandar trzeba było przygotować i przejść żmudną procedurę, ale gdy już był gotowy, stanął Pan przed kolejnym pytaniem: komu go powierzyć. RM: Gdy projektowaliśmy sztandar, odbyliśmy sporo roz- mów i spotkań, by ustalić symbole tak, by była to parafraza historii, ale również współczesności. Kto ma być pierwszą trójką sztandarową? Oczywiście najlepsi żołnierze! Kiedy otrzymywałem sztandar 7 batalionu StrzelcówKonnych Wielkopolskich, żołnierze usilnie zabiegali o miejsce w pierwszej trójce sztandarowej. Doszło do tego, że musie- liśmy przeprowadzić egzaminy. W12Wielkopolskiej Bry- gadzie Obrony Terytorialnej mamy bardzo dużo wyróżnia- jących się żołnierzy, jednak do pierwszej trójki wybraliśmy osoby nieprzypadkowe. To żołnierze, którzy są wyznaczni- kiem jakości, wyróżniają się i prezentują wzorową postawę. Panie kapralu, to Pan dostąpił zaszczytu sztandarowe - go. W jaki sposób musiał się Pan wykazać? st. kpr. Artur Dzierżak: Rzeczywiście, bardzo zabiegałem o to, by jako pierwszy dostać w swoje ręce sztandar. To była dla mnie, jako żołnierza 12WBOT, najważniejsza jak dotąd chwila w życiu. Postarałem się, żeby moja rodzina towarzyszyła mi tego dnia. Bliska mi jest tradycja wielko- polska, zresztą stąd pochodzę i tumieszkam. Nigdy o tym nie zapominam. Za każdym razem, gdy dotykam sztandaru, wyzwala to we mnie dreszcz emocji. Zawsze z dumą go pre- zentuję. Kilkukrotnie mieliśmy już okazję być ze sztandarem na przysięgach. Przyznam się, że to było moje najskrytsze marzenie – zostać sztandarowym i godnie reprezentować swoją brygadę. Oprócz funkcji reprezentacyjnej w brygadzie, jest Pan również specjalistą z zakresu musztry. To Pan przygotował kompanię honorową, która reprezentuje jednostkę podczas ważnych uroczystości, nawet poza granicami Wielkopolski. Co było największym wyzwa - niem podczas treningów musztry? AD: Brygada liczy już ponad 1500 żołnierzy. Początkowo obawiałem się, że nikt się nie zgłosi do tworzonej kom- panii, ale otrzymałem sygnały od wspaniałej trzydziestki żołnierzy. Przyszli do nas po szkoleniu szesnastodnio- wym, gdzie liczy się przede wszystkim taktyka, poligon i strzelanie, a nie typowa musztra. Jako żołnierz z wielo- letnim doświadczeniem w Kompanii Reprezentacyjnej Wojska Polskiego, wziąłem sobie za cel, że ci ludzie mają być najlepsi, tak więc treningi były bardzo trudne, ale satysfakcjonujące dla żołnierzy. Okazuje się, że chcą dalej to robić i rozwijać skrzydła – jeżdżą na uroczystości i nie mogą doczekać się kolejnych. Następni kandydaci czekają w kolejce, by do nas dołączyć. Myślę, że wykonaliśmy kawał dobrej roboty. Kompania honorowa musi zawsze funkcjonować na najwyższym poziomie – trzeba znać zasady żołnierskiego zachowania się i dbać o wygląd zewnętrzny. To bardzo specyficzne, bo mamy charaktery- styczne, podkute buty, które muszą lśnić, mundur i apasz- ki, które muszą być wzorowo ułożone. Mam nadzieję, że nie zawiedziemy brygady pod kątem reprezentacyjnym i godnego poszanowania dla sztandaru. Panie Pułkowniku, proszę na zakończenie przybliżyć symbolikę sztandaru 12 WBOT. RM: Sztandar składa się z drzewca i orła oraz dwóch płatów. Zgodnie z tradycją, ma z obu stron czerwony Krzyż Kawa- lerski w białympolu. Na krzyżu z jednej strony w złotym wieńcu umieszczony jest Orzeł Biały, a z drugiej dewiza „Bóg, Honor, Ojczyzna”. Pomiędzy ramionami krzyża, wmałych wieńcach, na stronie głównej znajduje się bryga- dowy numer „12”. Znaki na drugiej stronie odzwierciedlają dziedziczone tradycje niezłomnej Wielkopolski: Znak Polski Walczącej – symbol naszych poprzednikówwalczących o niepodległość Polski. Jest to także znak rozpoznawczy Wojsk Obrony Terytorialnej. Na płacie znajduje się też Matka Boska Częstochowska – Królowa Polski i Hetmanka Żołnie- rza Polskiego. Jej wizerunek umieszczany był na sztandarach żołnierzyWojskWielkopolskich. Na sztandarze zamieszczo- no Odznakę Pamiątkową Brygady i monogrampatrona – litery imienia i nazwiska gen. Stanisława Taczaka, pierwszego dowódcy powstania wielkopolskiego. Czuje się Pan szczęściarzem, że dwa razy dostąpił Pan zaszczytu otrzymania sztandaru wojskowego? RM: Oczywiście! To jest ogromne przeżycie. Sama świado- mość, że to ten pierwszy i ostatni raz w historii jednostki jest ogromnym zobowiązaniem. Dobrze żyć ze świadomością, że naszymnastępcom będzie już trochę łatwiej. z

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz