SUKCES PO POZNAŃSKU 3/2023

| MARZEC 2023 WARTE POZNANIA | 27 na Lechia, mimo że przetrwała zmianę ustroju w 1989 r., niestety już nie istnieje. W książce na szczęście znajdzie- my także przedsiębiorstwa i marki, które mają wielolet- nią tradycję i funkcjonują do dziś, takie jak np. Herbapol, W. Kruk czy Goplana. Co może być najbardziej zaskakującym faktem do - tyczącym Poznania? Tych faktów jest sporo – osoby, które przeczytały „Made in Poznań”, zwracają uwagę na dużą ilość ciekawostek i nieznanych informacji dot. stolicy Wielkopolski, o któ- rych nie wiedzieli wcześniej. Dla mnie dużym zaskocze- niem był fakt, że pierwsza siedziba Goplany – jeden par- terowy budynek – mieściła się przy ulicy Warszawskiej 9/10. Obecnie znajduje się tam rondo Śródka, czyli jeden z głównych węzłów komunikacyjnych Poznania. My- ślę, że mało kto zdaje sobie z tego dzisiaj sprawę. Inny- mi moimi odkryciami są produkty poznańskiej fabryki wodomierzy i gazomierzy PoWoGaz – przede wszystkim taksometr Poltax 2, który „zagrał” w kultowym serialu Stanisława Barei „Zmiennicy”, a także automat biletowy „Krab”, przez krótki czas użytkowany w PRL-owskich przedsiębiorstwach komunikacyjnych. Czym kierował się Pan, wybierając tematy do książki? Przy wyborze tematów do poszczególnych rozdziałów „Made in Poznań” kierowałem się przede wszystkim własnymi doświadczeniami – trochę na żarty powiem, że bardzo lubię słodycze, więc nie było problemów z wy- typowaniem Goplany (śmiech). Większość tematów od- nalazłem sam, ale korzystałem też z podpowiedzi innych osób. Dzięki temu w książce znalazł się np. rozdział do- tyczący firmy jubilerskiej W. Kruk, „najstarszej” marki w mojej książce. Podstawowe kryterium podczas wyboru tematów było jedno – musiały być to firmy poznańskie. Czy książka może służyć jako przewodnik po mieście? „Made in Poznań” może być przewodnikiem, ale takim nietypowym. Prowadzić będzie szlakiem największych i najbardziej znanych firm z Poznania, pokazując potęgę gospodarczą miasta. Pokaże w większości miejsca, któ- rych już nie ma, prezentując przy okazji garść anegdot i ciekawostek. Przy okazji mogę się pochwalić, że moja książka już pełni funkcję przewodnika po mieście – je- den z czytelników zadzwonił do mnie niedawno i z dumą obwieścił, że poszedł oglądać tereny nieistniejącej już Po- znańskiej Fabryki Maszyn Żniwnych „Agromet”. Książka na pewno okazała się przydatna, bo w miejscu dawnego potentata sprzętu rolniczego stoi już dyskont spożywczy i osiedle mieszkaniowe. Skąd pomysł na napisanie książki o Poznaniu? Myślałem o tym już od dawna – jestem z wykształcenia historykiem i pasjonuję się lokalną historią. Przejawem tych zainteresowań było pisanie tekstów do bloga histo- rycznego „Historie Wielkopolskie”, założonego i pro- wadzonym przez mojego serdecznego kolegę Macieja Brzezińskiego. W 2011 r. powstał pierwszy taki artykuł, dotyczący klubu piłkarskiego Warta Poznań. Z czasem tekstów przybywało, a w mojej głowie zrodził się pomysł na napisanie książki. Początkowo miała być to publika- cja o zupełnie innej tematyce, ale ostatecznie stanęło na Made in Poznań. Niektóre tematy, opisywane wcześniej w „Historiach Wielkopolskich” (lub w „Poznańskich hi- storiach”, bo tak początkowo nazywał się blog), znalazły się w książce jako osobne rozdziały. Co łączy Pana z Poznaniem? Jestem Wielkopolaninem od urodzenia. Do Poznania wyjechałem na studia w 2001 r. Bardzo mi się spodoba- ło to miasto i zamieszkałem w nim na następnych kilka- naście lat. Poznań jest silnym ośrodkiem gospodarczym z pasjonującą historią, co staram się pokazać w „Made in Poznań”. Ta książka to spełnienie moich marzeń i wyraz fascynacji tymmiastem. I mimo że od kilku lat nie miesz- kam już w stolicy Wielkopolski, to nie straciłem z nią kontaktu. Pracuję w Poznaniu jako archiwista i zawsze z wielką przyjemnością spędzam tu wolny czas – space- rując poznańskimi uliczkami z rodziną albo uprawiając sport ze znajomymi. Czy planuje Pan kolejne publikacje? Tak, jestem w trakcie pracy nad kolejną książką, ale nie- stety nie mogę na razie zdradzić, o czym ona będzie. Mogę jedynie obiecać, że będzie dotyczyć Poznania i że odkrywać będzie jego tajemnice. Póki co zapraszam do czytania i odkrywania historii Poznania z nieco innej strony – książkę „Made in Poznań” można nabyć w po- znańskich księgarniach i w sprzedaży internetowej. z „Made in Poznań” może być przewodnikiem po mieście, ale takim nietypowym. Prowadzić będzie szlakiem największych i najbardziej znanych firm z Poznania, pokazując potęgę gospodarczą miasta

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz