SUKCES PO POZNAŃSKU 3/2023
Z SUKCESEM | 75 | MARZEC 2023 Mogą używać kredek, gwaszy, pisaków, ołówka czy pióra. Ona wybrała akwarele. Jej szkicownik to osobisty pamiętnik, a jednocześnie niezwykła kronika miasta. Od siedmiu lat Justyna Wojnowska zajmuje się urban sketchingiem. ROZMAWIA: KRZYSZTOF GRZĄDZIELSKI | ZDJĘCIA: MARINA DIAVGO, ARCHIWUM PRYWATNE JUSTYNY WOJNOWSKIEJ Zacznijmy od najważniejszego – kim jest Urban Sketcher? Justyna Wojnowska: Najprościej można określić taką osobę jako rysownika miejskiej przestrzeni. Angielska nazwa, która nie ma odpowiednika w języku polskim, jest jednak myląca, bo nie rysujemy tylko w mieście. Można to robić gdziekol- wiek, niezależnie od tego, czy w danym miejscu mieszkamy, czy podróżujemy. Najważniejsze jest to, że szkice tworzymy na żywo, będąc w terenie. Nie odtwarzamy z pamięci lub ze zdjęć. Zależy nam też na kontekście, aby rysunek opowiadał jakąś historię związaną z lokalizacją lub procesem twórczym. Jest Was wielu? Tak, na całym świecie. Ruch Urban Sketchers zapoczątkował w 2007 roku w Seattle Gabriel Campanario – dziennikarz i ilustrator. Chyba nie przypuszczał, jak popularny globalnie stanie się jego pomysł. Cieszy się coraz większym zaintere- sowaniem, zwłaszcza po czasie pandemii, kiedy ludzie wciąż chcą gdzieś wyjść i robić kreatywne rzeczy z innymi. Widzę to chociażby po frekwencji na organizowanych przeze mnie warsztatach i spotkaniach. Oddział Urban Sketchers Po- land, którego jestem admini- stratorką wraz z Dorą Pindur i Katarzyną Kosiak, istnieje od 2015 roku i codziennie przy- bywają nowi członkowie. Co potrzeba, by zacząć taką przygodę z własnym szkicownikiem? Wystarczy ciekawość i chęć spróbowania czegoś nowego. Na początku nie trzeba inwestować dużo pieniędzy. Można za- cząć odkartki papieru i ołówka. Nic też taknaprawdę nie trze- ba umieć. Niektórzy mówią, że nie potrafią rysować i brakuje im talentu. On jest oczywiście przydatny, ale w dużej mierze nie jest to kwestia predyspozycji, tylko ciężkiej pracy. Jamalu- ję, odkąd pamiętam i wciąż staram się ulepszać swój warsztat. Początki są trudne? Jak ze wszystkim. O swoich pierwszych rysunkach robionych na żywo wolę zapomnieć (śmiech). Cenne jest jednak to, że na warsztaty przychodzą osoby w różnymwieku, wykonujące najrozmaitsze zawody, mające odmienne wykształcenie, czę- sto w ogóle niezwiązane ze sztuką. Co ciekawe, na studiach artystycznych jest coraz mniej rzemiosła i niewiele osób zaj- muje się nurtem urban sketchingu. Rysowanie odręczne, na żywo, staje się coraz bardziej passé, bo więcej projektuje się już komputerowo. Skoro malujemy na żywo, to jaka pogoda jest do tego najlepsza? Fajnie, jak jest ciepło (śmiech). Podczas zimy nasze spotkania odbywają się głównie wkawiarniach i muzeach, a gdy jest cie- plej, to widzimy się w plenerze. A gdy zacznie padać deszcz? Zdarza się, że szkice są rozmazane, bo spadły na nie krople wody. Tworzone są w zmiennych warunkach i to jest właśnie urok rysowania na zewnątrz. Różne rzeczy mogą się przy- darzyć, np. zacznie padać mocny deszcz i musimy przerwać rysowanie. Urban Sketcher musi być przygotowany na każde okoliczności. Niektórzy mają ze sobą składane siedzenia, inni matę, którą mogą izolo- wać się od podłoża. Sprawdza- ją się rękawiczki bez palców, a także pędzelek napełniony wodą. Korzysta Pani z akwareli, by nadać szkicom kolor. Są jakieś ograniczenia w technikach malowania? Nie ma żadnych. Można używać farb akwarelowych, gwaszy, pisaków, ołówka lub pióra. Bardzo lubiane są też kredki. To indywidualny wybór każdegow zależności od upodobań. Po- pularna wśród sketcherów jest technika akwareli. Istnieje bar- dzo dużo kolorów, które można uzyskać, mieszając niewiele barw. Często stosowane jest także połączenie akwareli i pióra. Ważne tylko, aby atrament był wodoodporny. Podróżując, zabiera Pani ze sobą drugi bagaż na akcesoria malarskie? Nie. Biorę szkicownik, piórnik i mały zestaw farb. Zajmują niewiele miejsca, nawet w bagaż podręczny do samolotu bez problemu się zmieszczą. Najważniejsze jest to, że szkice tworzymy na żywo, będąc w terenie. Nie odtwarzamy z pamięci lub ze zdjęć
Made with FlippingBook
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz