SUKCES PO POZNAŃSKU 4/2021

sukces po poznańsku | kwiecień 2021 49 wielu takich, którzy mówią otwarcie – „ćwiczę, bo lubię dużo i dobrze zjeść!” – i my to podzielamy! Co jeść? MK: Wszystko. Wszystko jest dla ludzi. Ważne żeby jeść to, co się lubi i co jest wartościowe. Czasami mamwrażenie, że sami sobie to wszystko utrudniamy, tu naprawdę nie ma żadnej filozofii. Ćwicząc więcej należy jeść więcej. Nie cho- dzi tu wcale o ciężkie treningi ponad swoje możliwości, bo czasami wystarczy naprawdę odrobina ruchu, żeby nakręcić tę maszynę, którą jest nasze ciało. Tak jak wspomniała Maria, wystarczy dobrać odpowiedni rodzaj aktywności i zdrowy tryb życia naprawdę może sprawiać przyjemność: jem to, co lubię, trenuję, jak lubię – czy może być lepiej? Jakie są jeszcze zalety aktywności fizycznej? MK: Zdecydowanie łatwiej będzie zrzucić wagę. Imwięcej trenujemy, tymwięcej kalorii spalimy. Są jednak jeszcze inne plusy: wspomaganie układu krążenia, lepsze dotle- nienie całego organizmu, poprawa nastroju, wzmocnienie ciała, oczywiście poprawa sylwetki, napięcia skóry, hartowa- nie układu odpornościowego. Czym się wspomagać, kiedy poczujemy głód? MK: Chciałbym zaznaczyć, że czucie głodu nie jest niczym złym. Nie odbiegajmy zbyt mocno od tego, co natura uznaje za normalne. Bardziej bym się martwił cią- głym dążeniem do najedzenia, które nierzadko skutkuje zbyt częstym przejadaniem. To, że poczujemy się czasem głodni, nie powinno nas niepokoić ani budzić w nas paniki i sięgania w popłochu po cokolwiek. Czasem tak się zdarza, że ludzie czują się z tym nieswojo. Polecamy wtedy planowanie posiłków. Dzień wcześniej, na spokoj- nie, szykowanie sobie poszczególnych posiłków. Wtedy łatwiej jest spożywać to, co uważamy na słuszne i co chcemy jeść świadomie, a nie pod wpływem presji głodu. Dlaczego warto pić wodę? MK: Woda to naturalne środowisko dla prawidłowego funkcjonowania naszych komórek. To ona warunkuje powodzenie większości procesów i ich efektywność. MG: Żadne starania ani treningowe, ani żywieniowe, ani suplementacyjne nie zapewnią sukcesu, jeżeli nie bę- dziemy się nawadniać. I możemy stawać na rzęsach i szu- kać wymówek, ale jeśli nie będziemy dbali o odpowiednie nawodnienie, to – nazwijmy rzecz po imieniu – najzwy- czajniej robimy swojemu ciału krzywdę. Czy jest jakiś skuteczny sposób na oponkę? MK: „Oponka” to tylko jeden z obszarów odkładania tkanki tłuszczowej. U jednych biodra, u innych brzuch. Często tej żar- tobliwie nazywanej „oponce” towarzyszy szereg dolegliwości. Przeważnie okazuje się, że narządy wewnętrzne są otłuszczone, w badaniach krwi możemy zauważyć podwyższony poziom cholesterolu i trójglicerydów, a to wszystko wskazuje tylko jedno – potrzebna pilna zmiana w nawykach żywieniowych. 5 posiłków to droga do sukcesu? MG: 5 posiłków często się sprawdza, ponieważ w wielu przy- padkach mniejsze, a częstsze porcje są wskazane ze względów zdrowotnych. Jest to też łatwiejsze dla organizmu, a wielu osobom daje poczucie częstego jedzenia i tym samym nie daje czasu na niekontrolowane napady głodu i jedzenie czegokol- wiek. Czasem zdarza mi się usłyszeć, że ktoś jest przerażony, że będzie musiał jeść 5 razy dziennie, bo do tej pory jego rytm dnia obejmował 3 lub 4 posiłki. Prawdą jest, że tę pulę kalorii, o której rozmawialiśmy wcześniej, możemy rozłożyć w dowolny sposób w ciągu dnia. 2000 kcal możemy rozbić na 5 posiłków po 400, a możemy na 4 po 500. To oczywi- ście tylko przykład, ale zdrowe żywienie można dopasować do człowieka i jego trybu życia. I można jeść po 18. Ta pula kalorii dotyczy zapotrzebowania dobowego. Jeśli kolację, która „mieści się w puli”, jemy o 20, to możemy być spokojni. z

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz