SUKCES PO POZNAŃSKU 4/2021

78 | PRZEZ SZYBĘ sukces PO POZNAŃSKU | KWIECIEŃ 2021 Można mówić, że to blacha i cztery koła, ale jednocze- śnie jest coś mistycznego, metafizycznego w ruchu auta, w tej jedności kierowcy z samochodem. Ja to czuję, choć wiem, że wielu traktuje samochód jak instrument, narzędzie pracy. Samochód jest dla mnie ważnym komponentem życia w kontekście wolności, mobilności, tożsamości. Bywa alibi – prowadząc, nie muszę nic in- nego robić. Sama jazda może być dla mnie celem, czuję, jakbym zawieszał „każdą inną moją rzeczywistość”. To jest fantastyczne doświadczenie. Książka to efekt mojej pasji. Mogę mówić o szczęściu naukowca, bo piszę o tym, co lubię, co mnie interesuje. Tak było z futbolem, któremu poświę- ciłem książkę „Piłka nożna. Tożsa- mość kultura i władza”, tak było z za- miłowaniem do nauki, której dałem wyraz w książce „Pasja i tożsamość naukowca. O władzy i wolności umy- słu” i tak jest też z ostatnią książką. Nigdy nie traktowałem samochodów instrumentalnie, mam z nimi emo- cjonalną więź. Oczywiście, nie dbam przesadnie o nie, nie myję codziennie, nie ubolewam nad każdą rysą, ale to osobisty stosunek do gadżetu, który daje mi radość życia. PROWADZĄC, NIE MUSZĘ NIC INNEGO ROBIĆ – Uwielbiam szybkość i płynność jazdy, setki kilometrów: długie trasy, które dają przyjemność pochłaniania przestrzeni. To stanowi esencję mojego stosunku do samochodu i jazdy – pisze prof. Zbyszko Melosik z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Nakładem Wydawnictwa Naukowego UAM ukazała się jego 12. książka pt. „Samochód. Tożsamość, wolność i przestrzeń”. Nie znajdziemy w niej technicznych szczegółów znanych samochodów – autora interesuje zupełnie coś innego… ROZMAWIA: MAŁGORZATA RYBCZYŃSKA | ZDJĘCIA: ADRIAN WYKROTA, WYDAWNICTWO NAUKOWE UAM Z Pana książki dowiedziałam się, że wybierając czerwony kolor samochodu, chciałam podkreślić młodość i energiczność, a kupując japońską markę mam co prawda niepsujący się samochód, ale „bez duszy”. Prof. Zbyszko Melosik: Rzeczywiście, mówio- no o nich, że nie mają duszy, że są „nudne”. Ale to właśnie Toyota dokonała swego rodzaju inwazji na USA, wyparła amerykańskie marki samochodów. W 2019 roku Toyota wyprzedziła jedną z amerykańskich ikon – Chevroletta. Rzeczywiście de- sign Toyoty był „wypośrodkowany”, koncern chciał zadowolić każde- go. Jednak właśnie ten uśredniony wizerunek był doceniany przez tych klientów, którzy cenili funkcjonal- ność, a nie „wizerunkową” ekstra- wagancję. A wiadomo, jak jeździ się Ferrari, to nie można jeździć na długie trasy, bo ten samochód się na pewno zepsuje (śmiech). Skąd u naukowca, socjologa kul - tury pomysł na książkę, w której cztery kółka, trochę blachy i silnik stają się źródłem tak bogatej dys - kusji i doświadczeń? MOŻNA MÓWIĆ, ŻE TO BLACHA I CZTERY KOŁA, ALE JEDNOCZEŚNIE JEST COŚ MISTYCZNEGO, METAFIZYCZNEGO W RUCHU AUTA, W TEJ JEDNOŚCI KIEROWCY Z SAMOCHODEM

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz